Proszę o pomoc

napisał/a: Marcin_Poznań 2007-03-29 16:59
Mam problem i nie wiem, jak z tego wybrnąć. Niestety nie biorę pod uwagę opcji "odkochanie" więc może jest inne rozwiązanie?

Mam koleżankę w pracy, w której zakochałem się jakiś czas temu. Jest rozwódką z dzieckiem ale to mi akurat nie przeszkadza. Życie tak się ułożyło, że kocham ją nadal.

Jakiś czas temu właściwie to uczucie również wyznała, twierdziła że nikogo tak nie pokochała jak mnie, że jestem najważniejszy w jej życiu etc. Niestety w międzyczasie dochodziło do różnych kłótni, usłyszała wiele niemiłych słów, które z pewnością ją zabolały. Ale niestety przyszedł dzień, gdy nagle przestała się odzywać, stwierdziła nawet raz, że mnie nienawidzi. Próbowałem na wszelkie sposoby dotrzeć do niej, ale ona nawet nie chce ze mną porozmawiać. Niestety widzimy się codziennie w pracy, boli mnie widząc ją zadowoloną jakby tym, co było kiedyś zupełnie się nie przejmowała. Trwa to tak od sierpnia ubr. Dowiedzialem sie, że potrzebowała pomocy w jakiejś sprawie, mam możliwość pomóc jej, ale moją "ofertę" odrzuciła.

Nie wiem co dalej robić. Bardzo ją kocham. Ale czy ona może nadal coś czuc a zachowywać się zgoła odmiennie?
napisał/a: dagmarka87 2007-03-29 20:58
Hej!

"stwierdziła nawet raz, że mnie nienawidzi." - od milosci do nienawisci jest bardzo niewiele,niestety

Czy potrafilaby kochac Cie,a mimo to tak sie zachowywac?Niewiadomo,gdyz kazda kobieta jest inna,ale...Kobiety takie sa,facet nie za bardzo potrafi cos ukryc,a kobieta-bardzo.Byc moze bardzo ja uraziles i ona przez swoja dume,moze udawac 'obrazona'.Ale z drugiej strony tak dlugo?Musialoby jej byc bardzo ciezko,kochac,a nie byc z ta osoba,mimo,ze moze byc.

Niestety moze byc tez tak,ze ona sie juz albo odkochala,albo (sorki),w ogole nigdy nic nie czula.Kobiety sa wredne i dla pieniadzy i tego by ktos jej w zyciu pomagal,potrafia zrobic wszystko,a gdy widza,ze facet niezbyt jest ulegly i nie daje soba rzadzic,szukaja kogos innego.

Nie wiem jak jest w twojej sytuacji,za malo wiem,by cos wiecej powiedziec.

Pozdrawiam
napisał/a: wiolisia 2007-03-29 22:39
najlepiej idż do niej i szczerze porozmawiaj-takie domysły niczego nie wyjaśnia
napisał/a: samsam 2007-03-30 09:58
Marcin_Poznań napisal(a):usłyszała wiele niemiłych słów, które z pewnością ją zabolały.

To z pewnościa główna przyczyna. Jedź do niej z wielkim bukietem róż i powiedz, ze nie możesz bez niej zyć.
napisał/a: Marcin_Poznań 2007-03-30 10:04
Tak, tylko że ona nie chce ze mną rozmawiać. A nie wierzę, że (zakładając, iż była to prawda co deklarowała) można tak z dnia na dzień zmienić nastawienie do drugiej osoby.
napisał/a: samsam 2007-03-30 10:08
W złości mówi się wiele gorzkich słów. Słów, które właściwie nie są zgodne z tym, co naprawdę czujemy. (Ty jesteś tego najlepszym przykładeem ). Potam żałujemy tego, ale nasz honor nie pozwala nam na przyznanie sie do błędu.
Jezeli ona naprawdę Cię kocha, to porozmawia z Tobą.
Ale chodzi o to, zebys nie poddawał sie, gdy ona powie, ze nie chce Ciebie widzieć, z Toba rozmawiać. Bądź facetem i na zmus ją jakoś do wysłuchania tego, co masz jej do powiedzenia.
napisał/a: Marcin_Poznań 2007-03-30 11:11
Nie odpuszczam, jej zachowanie i tak mnie nie złamie. Może i jestem naiwny. Najgorsze, że trwa to już 7 miesięcy...
napisał/a: wiolisia 2007-03-30 12:27
jeżeli będziesz czuł że ona się nie zmieni i nie chce to takim UPOREM-jescze pogorszysz sprawę-uzna że bez niej będziesz nikim nie potrafiącym znalężć sobie innej dziewczyny-ale spróbuj będziesz wiedział na czym stoisz