prosze o pomoc

No jeśli to już skończone, to już twój były...Człowieka się nie powstrzyma, jeśłi się do czegoś uprze, ale musisz mu uświadomić, że tkaie rzeczy, to głupota.

Przykre jest to, że kobiety są z idiotami. Ale pretensje możecie mieć do siebie. Wkrótce to Wy skaczecie koło nich, patrzycie na to, jak wygląda, a nie co ma w głowie. A Twój hmmm "były"(?) ma albo chorobę psychiczną, albo jest niedojrzały.

Powiem okrutnie - jeśli to pierwsze - to może lepiej niech zginie? Jednego mniej. Leczenie psychiatryczne jest drogie, więc po co NFZ ma wydawać pieniądze na taką osobę?

Jeśli to drugie - nic sobie nie zrobi, bo będzie się bał.

Taka gadka ma na celu wzbudzenie litości w Tobie, abyś broń Boże czasem nie była z innym.

Jak dla mnie dzieciak. Na Twoim miejscu uciekałbym daleko od Niego.
Wkrótce może Tobie kiedyś zrobić krzywdę. Wiadomo co mu tam w głowie "szeleści"?

cynik napisal(a):

Przykre jest to, że kobiety są z idiotami. Ale pretensje możecie mieć do siebie. Wkrótce to Wy skaczecie koło nich, patrzycie na to, jak wygląda, a nie co ma w głowie.

Z tym się niestety zgodzę, że tak jest, ale wiesz...różnie to bywa, czasami związki są toksyczne i trudno się z nich uwolnić, a początkowa fascynacja przeradza się w niewolnictwo.
Poza tym faktycznie związek chyba nie jest do końca normalny tak jak zauważyłeś cynik, ponieważ:

the_end napisal(a):

wyzwiska i rękoczyny.

. Moim skromnym zdaniem, każda szanująca się dziewczyna nie pozwoliłaby na to. No ale to nie moja sprawa, a ty pytasz się o coś innego.

Przede wszytskim musisz się oderwać od tego człowieka, bo faktycznie grozi. On nie do końca musi być normalne(bo czy tkaie zakchowanie jest faktycznie normalne?). ja popieram zdanie cynika.

Gdyby nie wyzwiska i rękoczyny to mógłbym go jakoś zrozumieć....

Ta gadka że się zabije itd. On Cię tym manipuluje, teraz się boisz o niego, sama zobacz udało mu się wzbudzić w Tobie troskę i to abyś zawalczyła o ten związek...

cynik napisal(a):

Przykre jest to, że kobiety są z idiotami. Ale pretensje możecie mieć do siebie. Wkrótce to Wy skaczecie koło nich, patrzycie na to, jak wygląda, a nie co ma w głowie

Zdarzają się wypadki , że w głowie pusto i wyglądu brak .

Arwen napisal(a):

Z tym się niestety zgodzę, że tak jest, ale wiesz...różnie to bywa, czasami związki są toksyczne i trudno się z nich uwolnić, a początkowa fascynacja przeradza się w niewolnictwo.

Jak są głupie niektóre dziewczyny to niech będą niewolnicami . Trzeba znać swoją wartość i nie dać sobą pomiatać .

Co do zabijania to jak byś z nim została to każda drobna sprzeczka i będzie Cię straszył samobójstwem.

albatrosss(ona) napisal(a):

Jak są głupie niektóre dziewczyny to niech będą niewolnicami . Trzeba znać swoją wartość i nie dać sobą pomiatać

Też mam takie podejście, ale umiem zrozumieć innych,a przynajmnie stram się zrozumieć, dlaczego trwała w takim związku, gdzie były rękoczyny.

albatrosss(ona) napisal(a):

Zdarzają się wypadki , że w głowie pusto i wyglądu brak .

to już wtedy tylko turlać się ze śmiechu z takiej kobiety :]

albatrosss(ona) napisal(a):

Jak są głupie niektóre dziewczyny to niech będą niewolnicami . Trzeba znać swoją wartość i nie dać sobą pomiatać .

Tak dużo kobiet mówi, a potem jak dorwie się do mężczyzny, to nie może odczepić się od kolesia

cynik napisal(a):

albatrosss(ona) napisał/a:
Jak są głupie niektóre dziewczyny to niech będą niewolnicami . Trzeba znać swoją wartość i nie dać sobą pomiatać .


Tak dużo kobiet mówi, a potem jak dorwie się do mężczyzny, to nie może odczepić się od kolesia

Dużo to nie znaczy wszystkie . Nie które panie mogą poczuć się urażone .
Zresztą zdarzają się faceci , którzy też czasem nie potrafią odczepić się od dziewczyny .

Arwen napisal(a):

albatrosss(ona) napisał/a:
Jak są głupie niektóre dziewczyny to niech będą niewolnicami . Trzeba znać swoją wartość i nie dać sobą pomiatać
Też mam takie podejście, ale umiem zrozumieć innych,a przynajmnie stram się zrozumieć, dlaczego trwała w takim związku, gdzie były rękoczyny.

Ja nie próbuje rozumieć trwania w niszczącym związku . Nie jestem męczennicą .

albatrosss(ona) napisal(a):

Nie które panie mogą poczuć się urażone .

Nie wyszczególniłem imion i nazwisk, więc nie mam kogo przepraszać :]

Hmm ja też myślałem, że nie będę mógł żyć bez mojej dziewczyny (obecnie już byłej) no i co ? Żyje i mam się wyśmienicie;) Jemu też nic nie będzie a jak mówi że się zabije to pewnie jakiś desperat jest bez poczucia własnej wartości tak jak mówi Cynik [Mod: pip-pip] go albo bądź niewolnicą....