Prosze o porade
napisał/a:
kamil871
2009-07-16 16:56
To wygląda mniej więcej tak, że przed wyjazdem mój już dzisiaj były kolega chciał, żebym spotkał się z jego kuzynką.
No więc tak zrobiłem, bo co szkodziło.No ale później pojechałem.Po przyjeździe widziałem się z nią tylko przez chwile
przypadkowo na dworze.Jej kuzyn starał się jej coś opowiedzieć o mnie i odwrotnie czyli mnie powiedzieć coś o niej.
Wczoraj ona przyszła do mnie i zaczęła się rozmowa. Z każdym zdaniem dowiadywałem się, że ona jest zupełnie
inna niż się dowiedziałem od jej kuzyna. I widać było po jej minie, że o mnie też jej naopowiadał takich rzeczy, gdzie
co najmniej połowa jest zmyślona przez niego.Ale to najmniej ważne. Chodzi o to,że ta dziewczyna przez to, że słyszała
kłamstwa od kuzyna to stwierdziła, że ja się z nią spotkałem tylko po to, żeby się pobawić jej kosztem.Stwierdziła,
że jestem oszustem i kłamcą.Ja i tak nie chce się z nią spotykać na jakimś wyższym poziomie niż kolega i koleżanka,
ale tu chodzi o to,że nie z mojej winy ta dziewczyna ma o mnie takie zdanie.I nie wiem czy ja mam ją przeprosić chociaż
nie wiem za co, czy jej kuzynek powinien jej to wyjaśnić.Bo naprawdę nie podoba mi się to,że osoba, która mnie nie poznała
ma o mnie taką opinię i tym bardziej nie z mojej winy.
Z góry dziękuje
No więc tak zrobiłem, bo co szkodziło.No ale później pojechałem.Po przyjeździe widziałem się z nią tylko przez chwile
przypadkowo na dworze.Jej kuzyn starał się jej coś opowiedzieć o mnie i odwrotnie czyli mnie powiedzieć coś o niej.
Wczoraj ona przyszła do mnie i zaczęła się rozmowa. Z każdym zdaniem dowiadywałem się, że ona jest zupełnie
inna niż się dowiedziałem od jej kuzyna. I widać było po jej minie, że o mnie też jej naopowiadał takich rzeczy, gdzie
co najmniej połowa jest zmyślona przez niego.Ale to najmniej ważne. Chodzi o to,że ta dziewczyna przez to, że słyszała
kłamstwa od kuzyna to stwierdziła, że ja się z nią spotkałem tylko po to, żeby się pobawić jej kosztem.Stwierdziła,
że jestem oszustem i kłamcą.Ja i tak nie chce się z nią spotykać na jakimś wyższym poziomie niż kolega i koleżanka,
ale tu chodzi o to,że nie z mojej winy ta dziewczyna ma o mnie takie zdanie.I nie wiem czy ja mam ją przeprosić chociaż
nie wiem za co, czy jej kuzynek powinien jej to wyjaśnić.Bo naprawdę nie podoba mi się to,że osoba, która mnie nie poznała
ma o mnie taką opinię i tym bardziej nie z mojej winy.
Z góry dziękuje
napisał/a:
thinker1
2009-07-19 00:24
raczej odwrotnie - Ty jej powinieneś wyjaśnić, że ten kolega kłamie i jeśli ktokolwiek miałby przepraszać, to tylko ten Twój "kolega".
napisał/a:
~gość
2009-07-19 15:10
Ale masz problemy :P
Mowisz jej ze kolega wszystko pomieszal i niechcacy poprzekrecal obraz rzeczywisty,
Zamiast wyjasnic sprawe to nam sytuacje opisujesz, czy tak ciezko samemu na to wpasc aby wszystko uczciwie wytlumaczyc ? ;)
Mowisz jej ze kolega wszystko pomieszal i niechcacy poprzekrecal obraz rzeczywisty,
Zamiast wyjasnic sprawe to nam sytuacje opisujesz, czy tak ciezko samemu na to wpasc aby wszystko uczciwie wytlumaczyc ? ;)
napisał/a:
betinka_2
2009-07-20 15:17
najlepiej porozmawiać w trójkę, to kolega niech się tłumaczy
napisał/a:
11Anastazja11
2009-07-24 16:14
Najlepiej zebys pogadał z nią o tym ze to wszystko nie tak przy niej zadzwonic po kolege nie mowic mu ze jest ta laska z wami i on przyjdzie i w 3 sobie to wyjasnijcie ! i wyjasniaj poki mozesz .. bo pozniej moze byc za pozno..
napisał/a:
zezunia
2009-08-05 16:48
To najlepsze rozwiazanie, nic trudnego porozmawiac i wyjasnic.