proszę o radę...

napisał/a: Alucard 2008-06-30 13:04
igrey napisal(a):musi być to wielką stratą dla TEJ drugiej osoby,
może jeszcze tego nie wie, ale sądzę iż przekona się o tym w najbliższym czasie
bowiem wiedz, że masz piękną duszę.
Tak mi się zdaje przynajmniej, widząc sposób w jaki piszesz.
Twą wrażliwość, twój romantyzm, twoje zaangażowanie w każde słowo...;)

Muszę chyba podziękować za komplement, więc DZIĘKUJE...

Masz rację, cierpienie uszlachetnia, ale szczerze mówiąc nie mam żadnych wyrzutów sumienia do drugiej osoby za to, że moje uczucie było nieszczęśliwe, przecież nikt serca nie zmusi do kochania... Teraz z tą drugą osobą jesteśmy tylko, a może aż przyjaciółmi...
napisał/a: ~gość 2008-07-03 19:33
w takim przypadku chyba nie chciałabym sie przyjaznic z tą drugą osobą.

to bardziej boli...;( mimo iż nie widze mojego eks, czuje niesamowity ból.
nie wyobrazam sobie tego uczucia jakbym miala z nim przebywac na codzien.
napisał/a: Alucard 2008-07-03 21:14
Oczywiście jest ból przez tą przyjaźń ale nie wiem co bym zrobił jakby tej przyjaźni nie było, no ale tak na marginesie taki ból jest czymś małym do bólu który przeżywałem już prawie 2 lata temu - opisywałem tutaj tą historię więc nie będę się powtarzał :)
Można jedno powiedzieć : ona i ja na pewno jesteśmy pokrewnymi duszami bardzo dobrze się rozumiemy
napisał/a: ~gość 2008-07-05 21:34
może jej sie w koncu cos odmieni.

przejży na oczy?;)
mam szczerą nadzieję.

a ja nadal tęsknię za moim byłym.:(
napisał/a: Alucard 2008-07-05 21:45
Jestem realistą i wiem, że już to jest nie realne i nie mam zamiaru się łudzić ani marzyć po prostu powoli sobie z tym faktem pogodziłem trzeba żyć dalej i Tobie też radzę z tym się pogodzić, że już nigdy nie wrócisz do tego co było, musisz patrzeć w przyszłość jesteś jeszcze młoda więc dużo perspektyw przed Tobą i jeszcze wiele razy zaznasz szczęścia. Życzę Ci tego