proszę o radę do kobiet

napisał/a: model1988 2015-01-04 18:19
Witam otóż mam pytanie do was do kobiet.Jestem nieśmiałym mężczyzną.Poznałem jedną kobietę kiedyś przypadkiem(Karoline).Nie rozmawialiśmy.Dowiadywałem się zawsze wszystko o niej przypadkiem.Potem jej koleżanka kiedyś na przystanku pokazała na mnie i powiedziała jej że się jej podobam.Usiedli obok mnie w autobusie.Karolina była potem zajęta.POtem jej nie spotykałem .I od następnego razu jak ją spotkałem ciągle patrzyła się na mnie dziwnie(od czasu kiedy jej koleżanka coś o mnie powiedziała).Potem ją zobaczyłem w sklepie to patrząc się na mnie głębokiem wzrokiem obróciła się w moją stronę.Dowiedziąłem się o niej sporo rzeczy i czuję że można jej ufać.(czuje tak jakby ją znał od dawna).Potem spotykałem ją na imprezie gdzie pracowała w wakacje dorywczo jako kelnerka bo studiuje.Zawsze kupująć piwo patrzała się na mnie dziwnym głębokim wzrokiem a kiedyś kiedy się głęboko spojrzałem ona także,to schyliła głowę i się bardzo cieszyła.Nie wiedziałem czy nadal jest z tym facetem dlatego bałem się zagadać ale na facebooka miała że jest w związku.Po pół roku dowiedziałem się ze ponoć jakiś czas z tym facetem nie była a teraz wróciła .Mając ponownie na facebooka "zajęta".Wiem że to dziwne ale zawsze mocno się na mnie przyglądała.Czy ona chodzi z tym facetem z miłości? czy warto o nią walczyć? Z tego co się o niej dowiedziałem to czuje ze do mnie bardzo pasuje.
napisał/a: Valkiria_ 2015-01-04 18:34
Po lekturze tego postu rozbolał mnie mózg...

Człowieku zabierasz się za wszystko jak pies za jeża to się nie dziw że umyka ci okazja za okazją... Jak za mnie - jeśli dziewczyna jest z kimś związana to sobie odpuść bo nie powinno się wbijać między wódkę a zakaske.

Ominę fakt że piszesz jak skrajnie nieśmiały nastolatek i jeśli to co masz przy nicku jest rokiem twego urodzenia to mi wręcz wstyd bo urodziłam się w tym samym...
Zero zdecydowania, zero polotu, zero bajery tylko jakieś dowiadywanie się o kimś poza plecami i tworzenie sobie w głowie historii pt "z tego co wiem to ona do mnie pasuje".
Człowieku nie znasz jej. Wogole... Ani trochę. A życie to nie bajka.
napisał/a: model1988 2015-01-04 18:54
Trochę racji masz że zabieram się jak pies za jeża .Tylko nie wiedziałem wtedy ze ona zerwała z tym facetem .A po pierwsze wiem sporo rzeczy o niej i po drugie nawet jak była zajęta to nie patrzała się na mnie jak na normalnego faceta więc nie proszę tutaj o to aby mnie jeszcze bardziej frustrować tylko o pomoc.A to że wróciła do niego może jedynie znaczyć że dała sobie ze mną spokój.Dlatego proszę o pomoc.
napisał/a: enhunter 2015-01-05 03:00
nie pomyślałeś, że wytknięcie Ci tego w czym dajesz dupska to próba pomocy?

A jeżeli Ciebie to "bardziej frustruje" to może zadzwoń do centrum zdrowia psychicznego i wylej swoją frustrację?
napisał/a: model1988 2015-01-05 15:11
przeanalizowałem wszystko i rzeczywiście nawet jak ma faceta to i tak może chodzić tylko dla tego że nie może znaleźć prawdziwej miłości więc zacznę walczyć o nią.