Przedawniona zdrada?!

napisał/a: Mkx22 2009-04-15 09:25
I znów mam problem,potrzebuję obiektywnego spojrzenia na tą sytuację z boku. Może okaże się że robię z igły widły albo jestem jakaś inna. Jestem z facetem już 3 lata,parę dni temu wygadał się że przez pierwsze 4 miesiące naszego bycia razem spotykał się też z inną kobietą. Tłumaczył że nie mógł się zdecydować z którą chce być,potem dodał że to było dawno i nie mam o co się wkurzać. Nawet nie uważa tego za zdradę. Ja czuję się zdradzona bo wtedy już byliśmy razem,wiedział co do niego czuję,mówił że kocha itd. Mam prawo być zła czy nie? Normalnie nie wiem co myśleć o tym.
napisał/a: evika_21 2009-04-15 09:40
według mnie masz prawo być zła i możesz czuć się oszukana... bo równie dobrze on może za 3 lata powiedzieć,że 3 lata temu ( czyli teraz) spotykał się z inną kobietą, bo zaczął mieć wątpliwości czy chce być z Tobą czy lepiej mu będzie z inną. Powinnaś mu powiedzieć jak się czujesz i zapytać dlaczego nie uważa tego za zdradę? na pewno z nią sypiał itp. poza tym 4 miesiące to wcale nie tak mało jak na "podwójne życie", inaczej by to wyglądało gdyby był to jednorazowy skok w bok, co i tak dla mnie jest niedopuszczalne... Będziesz mu dalej ufać, możesz normalnie z nim żyć i zapomnieć o tamtym? Ta myśl o tamtej może uniemożliwiać Ci bycie w pełni szczęśliwą. Trzymam kciuki.
napisał/a: wirtualnyXchXopiec 2009-04-15 12:23
gdyby tak powiedziała mi moja dziewczyna - ucieszyłbym się, że wybrała WŁAŚNIE mnie :D
i kochałbym 3x bardziej :o

brak zdecydowania to rzecz ludzka :)
napisał/a: Lorka 2009-04-15 14:57
wirtualny.chłopiec napisal(a):

brak zdecydowania to rzecz ludzka :)


tu raczej mowa o kłamstwie i prowadzeniu podwójnego życia.
napisał/a: wirtualnyXchXopiec 2009-04-15 15:13
megna napisal(a):tu raczej mowa o kłamstwie i prowadzeniu podwójnego życia.

Mówmy tylko o faktach a nie o ich interpretacji.
Jeśli interpretacja to tylko uzasadniona.
Czy teraz facet Mkx22 jest jak 3lata temu?

Mkx22 , czy Twój facet był wtedy pijany lub w sztucznie poprawionym nastroju?

1. czy on naprawdę wtedy kłamał? - ja miałem kiedyś silne uczucie do dwóch kobiet jednocześnie, raczej nie zrobiłbym jak Twój facet, ale czułbym się doceniony gdybym usłyszał to od swojej dziewczyny
2. podwójne życie? a czy kłamie teraz? ma coś do ukrycia? jakieś podejrzane nadmiarowe godziny poza domem?
3. Czy słowa faceta to nie była oznaka stabilnego uczucia do Ciebie?

Ustalmy to zanim ktoś będzie miał doła. Bo nie można tylko pędzić na raz wyzwolonej złej emocji, a potem zachować się mimo teraźniejszych faktów.
napisał/a: gochaaXp 2009-04-15 15:17
ciesz sie ze cie kocha i jest z toba. przez pierwsze miesiace bycia razem nie ma glebokich uczuc, milosc przychodzi z czasem. owszem powiedz mu ze jestes zla i sie zawiodles bo cie oszukiwal, ale pamietaj ze sie sam przyznal, mogl przeciez nadal trzymac to w tajemnicy.
napisał/a: pasia251 2009-04-15 15:22
Mkx22 a jak było potem? i jak jest teraz? jeżeli od tamtego czsu nigdy więcej nie miał wątpliwości, kocha Cie i dba o Wasz związek to ja bym chyba wybaczyła. jeżeli Ty go kochasz i on kocha Ciebie... trudno cos doradzać. Ja bym się zastanowiła nad tym jak mi się żyje w tym związku teraz i czy poza tym "początkiem" mam jeszcze powody do braku zaufania... namieszałam ale mam nadzieje że zrozumiesz co mam na mysli :)
napisał/a: Mkx22 2009-04-16 06:59
Dziękuję za rady. Mój związek jest udany,poza tym "początkiem" nie mam powodów do braku zaufania. Wiem że nie było to podwójne życie,ale sporadyczne spotkania z których on się wycofał,kiedy zrozumiał że to mnie kocha. Po głębszym przemyśleniu doszłam do wniosku,że powinnam o tym zapomnieć,ponieważ dostałam i ciągle dostaję od mojego kochanego tyle dowodów miłości,że nie powinnam mieć wątpliwości co do jego uczuć. Niepotrzebnie się zadręczałam. Jeszcze raz wam dzięki.