przestać być singielką

napisał/a: ciekawosc1 2010-10-16 20:35
Witam wszystkich,
Mam do Was pytanie, jak przestać być singielką? Ludzie dziwią się, że jestem ładna młoda miła i zadbana,a nie mam nikogo.Mam tego dosyć.Najgorzej jest w soboty, kiedy siedzę sama, a inni wybierają się pewnie w towarzystwie drugiej połowy do kina, klubu itp. Zupełnie nie wiem, w czym tkwi problem. Faceci niby wydają się być mną zainteresowani, ale zaledwie kilka razy zostałam poproszona na randkę. A po randkach nie było ciągu dalszego. Może ktoś mi powie, gdzie zazwyczaj w takich przypadkach tkwi problem i co zrobić by poznać Pana Właściwego? Nie chcę być desperatką, bo wiem, że w ten sposób na pewno nikogo nie poznam
napisał/a: kasiasze 2010-10-16 20:56
Ciekawa, nic o Tobie nie wiadomo... Gdzie poznawałaś panów? I jak myślisz - dlaczego nie było kontynuacji, muszisz mieć chyba sama jakieś podejrzenia :)
Z moich obserwacji wynika, że bardzo atrakcyjne kobiety stawiają poprzeczkę wysoko. Być moze to czynisz, czasami podświadomie - od razu np. na randce widać, że jesteś ogólnie na wyższym poziomie od mężczyzny.

A ile masz lat, taka informacja jest całkiem przydatna.
napisał/a: ciekawosc1 2010-10-16 21:09
Panów poznawałam w różnych miejscach: na studiach, w pracy, w klubie...
Nie mam (niestety) żadnych podejrzeń, dlaczego nie było kontynuacji
A lat mam 26
napisał/a: ~gość 2010-10-16 22:12
Może jesteś za idealna i robisz się na księżniczkę ?
napisał/a: ~gość 2010-10-17 09:47
no właśnie- jaka jesteś w "obyciu"? może arogancka, może masz pretensjonalny ton? możesz sobie z tego nie zdawać sprawy, mnie o tym uświadomił dopiero obecny chłopak :P chociaż na randkach chyba takiego nie miałam, bo nie mogłam narzekać na chęć ciągu dalszego... no ale mam koleżankę, która zawsze i wszędzie i do każdego gada jakby focha miała. jak jest z Tobą? może przyjmujesz postawę oznaczającą wywyższanie, nadmierną pewność siebie? a o czym rozmawiacie na tych randkach? masz swoje zdanie, swoje zainteresowania? i w drugą stronę- może mówisz za dużo, albo się zwierzasz? :) dużo może być przyczyn, będę wdzięczna za odpowiedzi na moje pytania chociaż wiem, że sporo ich zadałam :)
napisał/a: edgar3 2010-10-17 14:43
Tez jestem idealny! Wpadnij wieczorem...
napisał/a: ~gość 2010-10-17 15:08
Dzieki, ale dzisiaj mam zajęty wieczór.
napisał/a: ~gość 2010-10-17 15:45
Necia napisal(a):Mamy XXI wiek, kobiety walczą o równouprawnienie a w sprawach damsko-męskich zatrzymały się na Średniowieczu
a później marudzą, że są 'singielkami'
napisał/a: ciekawosc1 2010-10-17 17:27
Nie wydaję mi się, żebym była zarozumiała i zadzierająca nosa. Mam swoje zdanie, ale może mówię za mało? Poznałam kolegę w pracy, którego kocham z każdym dniem coraz bardziej, mamy te same zainteresowania, on ze mną flirtuje, ale żadnej randki nie zaproponował No i wakacje znowu spędziłam sama... Wiem, że jestem powściągliwa w okazywaniu uczuć. Może on nie widzi co do niego czuję? A może jest zajęty?
napisał/a: pawel86 2010-10-17 19:53
Dziewczyno, a na co Ty czekasz ? Zakochałaś się, to bierz się do roboty !
Gdzie jest napisane, że facet zawsze musi pierwszy wyjść z inicjatywą ? Dlaczego czekasz ? Nie zaprosił Cię, Ty go zaproś, niektórzy faceci też są nieśmiali.
napisał/a: Asieńka19 2010-10-17 20:57
jak dla mnie lepiej być singielką niż trafiać na facetów którym zależy tylko na jednym[ oczywiście wiadomo na czym]. lepiej być wolną, wtedy robisz co chcesz, masz dużo 'kolegów' i 'przyjaciół'. wg mnie jest tak lepiej niż potem cierpieć
napisał/a: ciekawosc1 2010-10-20 20:59
Jeny,
Dowiedziałam się dzisiaj od znajomej , że mój ukochany jest zajęty Ponoć moja znajoma i on mają wspólnych znajomych, i stąd wie...
Ale to boli...Dlaczego to musi spotykać właśnie mnie...
Co ja mam teraz zrobić?