Przeszukałam gg mojego faceta.. Pomozcie

napisał/a: Luis 2008-05-21 16:50
Z miłością jest jak wiarą, albo sie w nią wierzy bądź nie. Niektórzy mówią że nie są w stanie kochać, bądź kochają - Ale niech ktoś mi napisze jak to jest "kochać" kogoś ? Może to zauroczenie ? My jako ludzie, potrafimy sie przywiązać (lubimy niektórych osobników) do innego człowieka, i to my stworzyliśmy "miłość" - dodaliśmy nazwę.
Tak samo uczucie smutku, szczęście, jest wywołane tylko poprzez nasz światopogląd.
np. Jeden cieszy się iż coś ukradnie, a drugi sie wtedy smuci.
Nawet tak "głupi" przykład okazuje iż człowiek sam sobie stworzył miłość, jako swego rodzaju uczucie stworzone przez nas rozum/mózg.
napisał/a: greg 2008-05-21 17:08
Luis

tak naprawdę wszystko zależy od nas.... wierzyć czy nie wierzyć w coś to jest to samo tylko ma przeciwstawne bieguny....
To my kreujemy naszą rzeczywistość.... i każdy dostaje to o co prosi.... lub dostaje to czego się obawia (nawet poświadomie)
napisał/a: Luis 2008-05-21 17:14
Niestety nie zawsze. Pomyśl sobie, są ludzie którzy nie potrafili by zranić człowieka, a inni robią to z ochotą. Jesteśmy często ograniczeni przez własne słabości/lęki - I często nie potrafimy z tego wybrnąć. Pomyśl tak samo - Wyobrażasz sobie Idealny związek, bez żadnych utrudnień ? Chciała byś w takim żyć ?
napisał/a: Mari 2008-05-21 17:38
Luis ,
zgodzę sie z tobą ,że słowo miłość jest jest wymyślone przez nas i podporządkowane pod uczucie , któremu jesteśmy poddawani przez endorfinki ;) krążące w naszym mózgu :D.
Hmm ,
jednak nie zgodzę sie ,że miłości nie ma !.
Ok, jest pełne oddanie się partnerowi , jest przejście przez wszystkie fazy początkowego zauroczenia jak mówisz ..gdy się poznają , następnie łączą w miłosnym uścisku i trwają jakiś czas ..pół roku, rok , ale jak nazwać następne lata z tym samym ?. Przywiązaniem ?.
Żeby to było takie proste to wiesz? ...w nosie mam partnera z którym jestem z przywiązania ...co dwa lata bym zmieniała by mieć miłość :p ...to tak w uproszczeniu ..
Ja za swoim partnerem poszłabym w ogień , gdyby zaszła taka potrzeba , a więc odpowiedz mi co to jest , jak to nazwać?.


pozdrawiam
napisał/a: Mari 2008-05-21 17:41
Luis napisal(a):Niestety nie zawsze. Pomyśl sobie, są ludzie którzy nie potrafili by zranić człowieka, a inni robią to z ochotą. Jesteśmy często ograniczeni przez własne słabości/lęki - I często nie potrafimy z tego wybrnąć. Pomyśl tak samo - Wyobrażasz sobie Idealny związek, bez żadnych utrudnień ? Chciała byś w takim żyć ?

Umarłabym z nudów i z przyzwyczajenia hi,hi...
Po to natura robi nas czarnych , żółtych , czerwonych i białych.

;)
napisał/a: Luis 2008-05-21 17:46
mniej więcej o to chodzi. O związek ani partnera nie trzeba było by dbać... Nie mógł by udowodnić swej wierności, bądź jak wolisz miłości.
napisał/a: viki82 2008-05-21 17:58
Luis sprawdzanie gg faceta to jest norma dla kobiet i tyle. Kazda z nas chce wiedziec i sie upewnic. Tak jak wy tlumaczycie swoje ogladanie porno ze tacy jestescie tak my tez bedziemy tlumaczyc przegladanie komputera czy czytanie smsow tym ze takie jestesmy i tyle ;]
Facet bo wzrokowiec- jesli kobiecie to przeszkadza to przeciez sama tez moze ogladac
Kobieta ciekawska- Jesli mezczyznie to przeszkadza to sam tez moze sobie sprawdzic nasze gg ;)
napisał/a: Luis 2008-05-21 18:19
Zbyt ogólnie oceniasz mężczyzn, tak samo kobiety... Ja z kolei nie oglądam filmów porno...
napisał/a: viki82 2008-05-21 18:42
Ja moge wejsc na archiwum swojego kochanego kiedy tylko chce, i raczej rzadko wchodze bo po co. Jak juz to z ciekawosci z kim tam gadal jak mi mowil ze jest zajety ;];) Chyba ze go o cos bym podejrzewala, to pewnie po cichu. Wielka mi rzecz, gadanie o prywatnosci, zaufaniu. Smutna prawda jest taka ze własnie te kobiety, które bezgranicznie komus ufaja sa zdradzane latami i sie dowiaduja potem przypadkowo, albo od osob trzecich, ze byly tak dlugo oszukiwane- a to jeszcze bardziej boli niz sama zdrada. A co z ludzmi ktorzy wynajmuja detektywow do sledzenia zon/mezow?
Moim zdaniem odrobina kontroli nie zaszkodzi, trzeba miec oczy otwarte i trzymac reke na pulsie. Gorzej jak to sie staje obsesja i kobieta zaczyna sobie cos wmawiac i wszystko tlumaczyc jednym. To jak z kontroa sanitarna- powinna byc raz na jakis czas, a nie dopiero gdy sie okaze ze sa robaki w jedzeniu, albo ze ta kontrola przychodzi codziennie i sie czepia wszystkiego przesadnie. Rozsadnie i z umiarem.
A jesli chodzi o porno to odpowiedz na watek tutaj. Ja akurat nie mam z tym problemu, i jak mowi ten moj facet po co on ma to ogladac skoro ma mnie, a jak juz to raz na jakis czas dla urozmaicenia (tak samo jak ja ze sprawdzaniem)
napisał/a: Luis 2008-05-21 18:45
Cóż, cieszę sie że Ci sie powodzi. Jednak masz rację z lekko - dosłownie lekką kontrolą. Niestety zbyt często to właśnie ta obsesja niszczy związki.
napisał/a: greg 2008-05-21 21:08
Tak naprawdę nic się nie dzieje bez powodu.
Są partnerzy, którym się po prostu ufa.... bo to widać, słychać i czuć, że można zaufać i nie trzeba ich sprawdzać (bo nie mają nic do ukrycia), natomiast są i tacy gdzie można od razu wyczuć co w nim naprawdę siedzi i czy nie ma ciągotek na boczek. Wszystko jest kwestią wprawnego oka i..... niestety doświadczenia.

Odrobina kontroli i zazdrości jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a jeżeli ktoś od razu sie denerwuje to znaczy, że ma coś na sumieniu.
napisał/a: Mari 2008-05-22 00:15
Hej!, hej...zbytnie uproszczenie ..
Ja takiego mam i co ?! potrafił wyciąć numer , którego nigdy bym się nie spodziewała .
I to nie ja byłam przyczyną , ale to ja zebrałam całe żniwo :(, a przyczyna czysto materialna (niepowodzenie ,krach nie z jego winy!...kontrahentów..) , która nie powinna nas 'rozwalić' a jednak...
Brak szczerości i wiary we mnie :confused: ,że nie wzgardzę ,nie wyśmieję ,że nawet przez myśl mi nie przejdzie by mu cokolwiek wypominać!.
Stałam murem i pomagałam wyjść z problemu a on 'uciekł ' na rok. Zamknął sie w swojej jaskini .Szukał pocieszenia , aprobaty ?na gg u innej .No i co miałam patrzeć na to?. Najpierw prośby ble, ble ...grochem o ścianę.. a więc jednak chyba przestał kochać ..no to wojna i dopiero jak gilotyna ?.. to powrót do prawdy , szczerości ???.
Zbyt duża cena greg :confused:.Mimo to zrozumiałam idiotę i bardzo , bardzo kocham .
Znajdź mi tu powód między nami ?...nie było..
A więc zmęczenie materiału ?...facet ucieka , kiedy czuje ,że zawiódł i tyle!, nie myśląc ,że rani po stokroć bardziej nie wyjaśniając sprawy na gorąco , bo my to odbieramy właśnie jako zagrożenie ...że nie kocha już.

buziaki ;)