przez uśmiech

napisał/a: bezuśmiechu 2009-04-15 20:07
Witam wszystkich. Jestem tu nowa, nie wiem czy pasuje do tego forum bo nie jestem mężatką ani narzeczoną. Mam chłopaka i mimo tego że mnie zdradził pozwoliłam mu do siebie wrócić. Mój problem polega na tym że wybaczyłam ale nie potrafię zapomnieć. Mam 19 lat on jest rok starszy. Nie jestem jego pierwszą dziewczyną (chyba 14stą). Czemu mimo tego numerku zgodziłam się na związek? To chyba przez te jego oczy. Wiedziałam, że 13stą dziewczynę zdradził z przypadkową koleżanką. Jesteśmy ze sobą już prawie 2 lata. Od początku ciągnęło go do Kaśki, koleżanki z klasy ale zawsze mnie zapewniał że to nic nie znaczy. Dużo razy przyłapywałam go w niezręcznych sytuacjach ale zawsze znajdywał wytłumaczenie a na mnie się obrażał że mu nie ufam. Miesiąc temu pewna osoba powiedziała mi wszystko co już dawno powinnam wiedzieć. Mój luby od początku kręcił z panią K… Przy każdej nadażającej się okazji flirtowali ze sobą za moimi plecami. Prawdziwie mnie zdradził rok temu na wycieczce szkolnej. Przespał się z nią. Gdy się o tym dowiedziałam moje marne życie runęło. Nie widziałam co mam ze sobą zrobić. Bałam się bardzo zdrady. Czy to ja ją wywołałam?? To moja wina?? Gdy spytałam czemu akurat z nią on mi odparł że ona zawsze się uśmiecha… Nie jestem człowiekiem smutku. Potrafie się uśmiechać ale czemu on mi to zrobił?? Jeśli ktoś chce mi napisać że głupia jestem to śmiało… wszystko przyjmę
napisał/a: ~gość 2009-04-15 20:23
wiesz, wg mnie głupia nie jesteś, ale bardziej nierozsądna, że jesteś nadal z tym człowiekiem. Ja osobiście nie potrafiłabym być z facetem, który nie dość, że zmienia dziewczyny jak rękawiczki (no chyba, że jego licznik wystartował wraz z jego urodzinami, to można liczyć na związki średnio ponad roczne), to jeszcze je zdradza no i w tym momencie Ciebie również. Zastanów się nad tym. Niektórzy mówią, że przy zdradzie obie strony, zdradzona i zdradzająca, są winne, ale ja tak nie uważam. Jeśli się zdradza, bo jest problem, to dla mnie głupota, od czego ludzie mają tak wspaniały wynalazek jak mowa i zdolność komunikacji? Jeśli ma się jakieś 'ale' do drugiej osoby, to należy jej o tym powiedzieć. Ale odnoszę wrażenie po Twoim poście, że tu raczej nie w tym rzecz. Twój chłopak jest po prostu psem na panny i nie warto w niego 'inwestować' ;)
napisał/a: ~gość 2009-04-15 21:02
jasne że głupia jesteś. Jak się jest 14-stą (kilka na rok) i się wybacza zdradę to to z mądrością niewiele ma wspólnego. Poszukaj kogoś lepszego, kto myśli trochę bardziej tak jak Ty, nie rzuca się na wszystko co się rusza to napiszę że zmądrzałaś
napisał/a: przemek0810 2009-04-15 21:07
vanilla napisal(a):Twój chłopak jest po prostu psem na panny i nie warto w niego 'inwestować' ;)

Zgadzam się.

Nie warto wiązać się z kimś takim. Związki z takimi ludźmi sa skazane na porażkę. Wyobraź sobie Wasze dalsze życie... W ogóle to co on powiedział? Z nią bo się uśmiecha?
Koleżanko dobrze i z całego serca Ci radzę. UCIEKAJ od niego i to jak najszybciej!

P.S. Ja też nie mam narzeczonej ani dziewczyny a jednak tu jestem i nikt mnie nie wygania . Nie przejmuj się takimi szczegółami, to furm jest jak kościół - dla wszystkich.
napisał/a: bezuśmiechu 2009-04-15 21:10
Tylko że ja go wciąż Kocham
napisał/a: Monini 2009-04-15 21:17
napisal(a):Nie widziałam co mam ze sobą zrobić. Bałam się bardzo zdrady. Czy to ja ją wywołałam?? To moja wina?? Gdy spytałam czemu akurat z nią on mi odparł że ona zawsze się uśmiecha… Nie jestem człowiekiem smutku. Potrafie się uśmiechać ale czemu on mi to zrobił?? Jeśli ktoś chce mi napisać że głupia jestem to śmiało… wszystko przyjmę


kochana, nie doszukuj sie winy w sobie. Odpusc sobie jego niewierne oczy!!! Nie daj takiemu gnojkowi soba manipulowac. Zrob teraz cos, po czym poczuje sie jak smiec, zeby wiedzial, jak to Ciebie bolalo, znajdziesz na milion procent lepszego, mloda jestes i nie warto sie pakowac w taki niby zwiazek bez przyszlosci. I nie wybaczaj mu, bo nie warto. Jesli zawsze to robil to nie przestanie, jego zona bedzie baaaardzo nieszczesliwa, ale to bedzie jej wybor. Wiec nia nie badz, bo to nie ma sensu. Trzymaj sie i wymysl jak sie odegrac, np. umow sie z jakims super facetem na randke 5 minut przed niby-randka z nim, niech Cie zobaczy szczesliwa w innego ramionach, to go zaboli. Nie warto tracic zycia na takiego gnojka
napisał/a: przemek0810 2009-04-15 21:18
Ale to jedyna droga. Znasz inną? Bo ja nie
napisał/a: Monini 2009-04-15 21:19
bezuśmiechu napisal(a):Tylko że ja go wciąż Kocham

to sie odkochaj!!!!!!! Rozejrzyj sie wokol siebie, pewnie jest ktos, kto po nocach placze, ze na niego nie chcesz spojrzec, masz 19 lat, calutkie zycie przed Toba Daj sobie spokoj z miloscia do kogos, kto Cie od samego poczatku oszukuje

[ Dodano: 2009-04-15, 21:28 ]
bezuśmiechu, a Wy dalej jestescie oficjalnie razem???
Jesli tak, to najlepiej zrobisz, jak przy jak najwiekszej liczbie osob mu powiesz, ze juz nie chcesz z nim byc, bo to jest jedna wielka pomylka. Uwierz mi, ze jesli przy tym beda jego koledzy, kolezanki, grono znajomych, to bedzie dla niego takie upokorzenie, ze szok. Wtedy sie poczujesz bosko
napisał/a: bezuśmiechu 2009-04-15 21:29
Nie mam siły się odegrać. Chyba chce być do końca w porządku. Ja zgodziłam się na ten związek bo on był towarem z wyższej pólki. Był rozchwytywany przez dziewczyny a mi zainponowało to że ktoś taki się mną interesuje. Mam niskie mniemanie o sobie, niestety. A teraz zmalało jeszcze bardziej. Nie jestem brzydka tylko brak mi wiary w siebie. Zawsze wydawał mi sie ideałem i nie powiem że było mi z nim źle ale odkąd brudy wyszły najaw ciągle doszukuję się nowych. I żyję w ciągłym strachu przed kolejnym jego skokiem w bok. do tej pory myślałam żęby poczekać aż znów coś zrobi... Ja chyba naprawde jestem kretynką
napisał/a: Misia7 2009-04-15 21:34
bezuśmiechu, przykro mi, że trafiłaś na takiego faceta. Wiesz, nie najlepiej świadczy o nim to, że miał już kilkanaście dziewczyn. A ta zdrada to już szkoda mówić. To nie był jednorazowy skok w bok, którego by żałował. Piszesz, że on już od dawna z tamtą dziewczyną flirtował. To co to za koleś, który jest z tobą, a jednocześnie myśli o innej. Naprawde daj sobie z nim spokój. Wiem, że łatwo sie pisze, ale masz dopiero 19 lat i jeszcze znajdziesz sobie wartościowego chłopaka, który będzie Cię sznował i kochał. I to co się stało nie jest twoją winą, więc sobie tego nie wmawiaj. Poprostu trafiłaś na nie dpowiedniego chłopaka.

[ Dodano: 2009-04-15, 21:36 ]
bezuśmiechu napisal(a):Ja chyba naprawde jestem kretynką

Nie jesteś. Poprostu chciałaś mieć fajnego chłopaka.
bezuśmiechu napisal(a):Nie jestem brzydka tylko brak mi wiary w siebie

to uwolnij sie od niego jak najszybciej, a zobaczysz, że poczujesz się dużo lepiej.
napisał/a: ~gość 2009-04-15 21:37
bezuśmiechu, tak jesteś kretynką ale wiedz że możesz to zmienić

bezuśmiechu napisal(a):Był rozchwytywany przez dziewczyny a mi zainponowało to że ktoś taki się mną interesuje


Jakie to puste.

Nie użalaj się nad sobą bo to nic nie da. Spróbuj coś zmienić w swoim życiu
napisał/a: bezuśmiechu 2009-04-24 20:49
Nie posłuchałam Was a powinnam. Dalej z nim byłam a on mnie dziś rzucił powiedział że nie chce tak żyć i ciągle mi się tłumaczyć z tego co zrobił teraz już wiem że nie warto było pozwolić mu do siebie wrócić . Czemu Was nie posłuchałam