punkt g problem
napisał/a:
twister123
2011-01-30 23:19
Wszystkie dochodziły raz dwa przez stymulacje punktu g. Obecna dziewczyna ma problem, czuje przyjemność, później pieczenie, a po jakimś czasie zamiast dojść to ma uczucie jak by miała zaraz się zesikać i prosi bym przestał. Jakieś rady, w czym problem:?
napisał/a:
~gość
2011-01-31 11:09
moze jestes za brutalny i ja podrazniasz zamiast sprawiac przyjemnosc
moze masz jakas infekcje o ktorej Ci nie powiedziała?
napisał/a:
~gość
2011-01-31 15:02
Jak z nawilżeniem?
Na sucho to się nie dziwię że ma problem, ponad to może źle to robisz? Może drażnisz jej pęcherz w jakiś sposób?
Na sucho to się nie dziwię że ma problem, ponad to może źle to robisz? Może drażnisz jej pęcherz w jakiś sposób?
napisał/a:
~gość
2011-01-31 21:11
A gdzie Ty ten punkt G znalazłeś ? W macicy ? Wygląda jakbyś jej za głęboko łapę pchał i ciśniesz od środka na pęcherz. Co do infekcji też się zgodzę. A jak z higieną ?
napisał/a:
~gość
2011-01-31 21:36
ale przecież pobudzanie punktu g wiąże się z parciem na pęcherz ;) jak kobieta ma dostać wytrysku to właśnie jest że tak powiem skutek uboczny, że się chce siku jakby :)
napisał/a:
twister123
2011-02-01 02:36
mowisz że możliwe jest iż przez stymulacje punktu G jest jej bliżej do kobiecego wytrysku niż do orgazmu punktu g?
Miałem parę kobiet wcześniej i każda bardzo łatwo dochodziła przez stymulacje punktu g, lecz ta mówi że ma uczucie jak by miała się za chwile zesikać.
Ktoś pytał o nawilżenie, tak jest tak mokra że musi się podcierać ręcznikiem żebym czuł że w ogóle wkładam nie rozumiem...
Miałem parę kobiet wcześniej i każda bardzo łatwo dochodziła przez stymulacje punktu g, lecz ta mówi że ma uczucie jak by miała się za chwile zesikać.
Ktoś pytał o nawilżenie, tak jest tak mokra że musi się podcierać ręcznikiem żebym czuł że w ogóle wkładam nie rozumiem...
napisał/a:
mydestiny
2011-02-01 08:33
a słyszałeś kiedyś o damskim wytrysku ?
Uczucia , że zaraz się posika, to uczucie tuż przed orgazmem ;)
Uczucia , że zaraz się posika, to uczucie tuż przed orgazmem ;)
napisał/a:
~gość
2011-02-01 11:04
literówka, moze ona ma jakąs infekcję stad to pieczenie..
ale blizej jestem opcji ze miewa kobiecy wytrysk..
podpytaj ją o to..
chyba ze jestes jej pierwszym partnerem a sama za sobą tego nigdy nie doswiadczyla..
napisał/a:
twister123
2011-02-01 20:59
Przecież przed chwilą o to zapytałem, ale nigdy nie doprowadziłem kobiety do wytrysku. To mowisz że przed kobiecym wytryskiem jest uczucie chęci sikania i można to wywołać poprzez stymulacje punktu g?
ja mam 21, ona 26, miała wielu partnerów a nawet nie wiedziała że ma punkt G czym ją zaskoczyłem. Peszy się podczas stymulacji i gdy już nie może wytrzymać to mówi żebym przestał, dziwny to przypadek jak dla mnie.
ja mam 21, ona 26, miała wielu partnerów a nawet nie wiedziała że ma punkt G czym ją zaskoczyłem. Peszy się podczas stymulacji i gdy już nie może wytrzymać to mówi żebym przestał, dziwny to przypadek jak dla mnie.
napisał/a:
~gość
2011-02-02 15:56
miała wielu partnerów, a peszy się i nie wiedziała ze ma punkt G?
albo ona jest ignorantka albo udaje bardzo doswiadczona a nie jest.. albo miewa wytrysk i ja to krępuje.. stad te jej dziwne reakcje..
pogadajcie szczerze i tyle
albo ona jest ignorantka albo udaje bardzo doswiadczona a nie jest.. albo miewa wytrysk i ja to krępuje.. stad te jej dziwne reakcje..
pogadajcie szczerze i tyle
napisał/a:
twister123
2011-02-02 23:38
peszy sie po dluzszej stymulacji punktu g bo jej sie wydaje ze zaraz sie zesikaa. Zle zrozumiałas... Mam bardzo dobre z nia relacje,zawsze o wszystkich sprawach rozmawiam z kobietami, wiec rady ze mam z nia porozawiac sa zbedne. Jest w stanie ktos odpowiedziec na moje pytania w poprzednim poscie?
napisał/a:
~gość
2011-02-03 09:27
a mnie zastanawia skad Ty w ogole wiesz ze to jest wlasnie punk G jesli ona nawet tego nie wie..
nie wiem jak duza ilosc kobiet wie gdzie dokladnie ma ten punkt..a Ty piszesz o tym z taka pewnoscią w dodatku odnosisz to do kilku/wielu partnerek..
sugeruje rozmowe z nią o kobiecym wytrysku jak tak 'o wszystkim rozmawiacie i nie macie z tym problemow'
nie wiem jak duza ilosc kobiet wie gdzie dokladnie ma ten punkt..a Ty piszesz o tym z taka pewnoscią w dodatku odnosisz to do kilku/wielu partnerek..
sugeruje rozmowe z nią o kobiecym wytrysku jak tak 'o wszystkim rozmawiacie i nie macie z tym problemow'