?? pytanie

:)
Ten mit o wielkosci penisa od razu włóż pomiędzy bajki. Jesli juz, to moim zdaniem wazniejsza jest grubosc niz dlugosc, ale nawet naprawde niewielki sprzet, wlasciwie uzywana myze dzialac cuda.
Dla mnie najwazniejsze podczas stosunku jest uczcucie, gdyz chyba jestem troche staroswiecka....Uwielbiam te absolutna bliskosc, ktora daje seks. Nie mysle tez o tym by za wszelka cene miec orgazm... Dotyk to oczywscie podstawowoa sprawa, wazne zeby z poczatku byl delikatny...

Nie stresuj sie, chłopaku :)
Nie musisz byc misterem universum zeby kobiety tracily dla Ciebie glowe-wystraczy zebys byl zadbany, pachnacy i zeby kobieta czule sie przy Tobie...kobieco :)
Powodzenia.

Lubię, gdy kobieta jest zadbana, ładnie pachnie i jest kobieca... i czego bardzo nie toleruje to gdy kobieta klnie:/ ... strasznie nie lubie i od razu zwracam uwage:).... lubie gdy kobieta mówi tak... hmmm... 'kobieco' np. "Hej", a nie "siema", "pa", a nie "nara":)

To nie w temacie, ale chcialem fairy, zebys to wiedziala:P:P:P hehe...

Pozdrawiam przy okazji

Nie masz czym się martwić, mój mąż był prawiczkiem do 21 roku życia:) Jak już natrafisz na tą, z którą chcesz to przeżyć, pamiętaj, abyś był delikatny i nie wstydź się tego, że to Twój pierwszy raz - ona na pewno to doceni i pomoże:) Dla mnie nie jest zbyt istotna wielkość czy też grubość, ważniejsze dla mnie jest zaangażowanie i chęć doprowadzenia nie tylko siebie... Nie stresuj się, instynkt działa w takich chwilach:)

A na co zwracacie uwage drogie kobiety? Z tego co słyszałem dosyć ważne są dłonie :P Moja koleżanka twierdziłą: "Że jak facet umie zadbać o dłonie, to zadba i o nią" Rozumiem że pachnący, schludny, kulturalny ale potrzebuje więcej rad :P Ich nigdy za wiele.... I czy nie uważacie że kobiety lubią bardziej tych niegrzecznych chłopców niż takich którzy dają im ciągle kwiaty, dzwonią i pokazują że im zależy?

Robercie, odpowiedź na ostatnie pytanie jest bardzo indywidualna. Ja osobiście uwielbiam czuć, że facetowi na mnie zależy. Uwielbiam, jak mi daje kwiaty i kiedy nie jesteśmy razem co chwilę dzwoni albo pisze. Wiem też, że są dziewczyny, które takie zachowanie by irytowało, bo wolą być bardziej niezależne. Są też dziewczyny, które lubią być traktowane jak suki, czego ja nie potrafię zrozumieć.
Dla mnie ważne jest to, żeby facet nie popisywał się przed kumplami. Denerwowałoby mnie to, gdyby przy mnie zachowywał się inaczej, a wśród kumpli zamieniał by się w inną osobę. Niestety to jest bardzo częste wśród facetów i na szczęście trafiłam na wyjątek :)
Oboje z moim Narzeczonym byliśmy dla siebie pierwszymi, pierwszy raz przeżyliśmy w wieku 19 lat. Bardzo doceniam to, że czekał i jestem jego pierwszą :)

nie wiem ja mam wrażenie że to troche żałosne ;p że w takim wieku prawiczek i to w takich czasach ;p

Zgadzam się z aguś123 - również nie zniosła bym gdyby zachowanie mojego męża było zależne od tego, czy jesteśmy sami, czy między znajomymi. Osobiście nie zwracam zbyt wielkiej uwagi na męskie dłonie (mój ma bardzo zniszczone i wiecznie brudne ze względu na wykonywaną pracę). Za to uwielbiam podziwiać męskie pośladki (polecam spodnie biodrówki). Nie lubię dostawać kwiatów, kiedy sie ich spodziewam (dzień kobiet, urodziny) wole tak bez okazji - raz na parę miesięcy. Bardzo lubię się przytulać i z tego co wiem, to wiele kobiet to lubi. Każda kobieta lubi być doceniana - pochwal, że robi pyszne obiadki, że ślicznie wygląda w tych nowych spodniach itp... A najbardziej nie cierpię jak mężczyźni mówią gwarą, np śląską - mieszkamy na śląsku, mężuś od pokoleń - mamy umowę - on mówi po polsku - a ja nie przeklinam (choć robiłam to bardzo rzadko).

Robert20 napisal(a):

nie wiem ja mam wrażenie że to troche żałosne ;p że w takim wieku prawiczek i to w takich czasach ;p

...załosne jest to, że młodzi się pukają po to by móc sie pochwalić że nie sa prawiczkiem czy dziewicą, ale po co takie coś....? Nie lepiej zrobić to w odpowiedniem momencie, nie dla "szpanu":) ... w dzisiejszych czasach młoda dziewczyna moze sie pochwalic ze jest dziewicą:)

no a w około takie choroby jak HIV , grzybice :) do wyboru do koloru! :P

Ja naleze do kobiet, które potrzebuja w zwiazku troszke przestrzeni, ale nie mam tu na mysli przestrzeni "towarzysko-imprezowej"...Procz mojego zwiazku mam bowiem duzo innych zajec. Po prostu studia bardzo mnie wciagnely, lubie sie uczyc, co wymaga troche czasu :) Praktyki, kola naukowe, kursy, jezyki, treningi i czasem jak wracam do domu patrze na zegarek i widze 22, podczas gdy jak zerkalam poprzednio była 7:30...Moze to glupie, ale uwielbiam klasc sie wieczorem z poczuciem, ze odwalilam dzis przyslowiowy kawal dobre roboty.
Dzieki Bogu moj tydzien nie jest tak zapchany w calosci i weekendy spedzamy niezmiennie razem.
Jestem osoba, ktora lubi miec duzo zajec, i ciesze sie ze moj mezczyzna bardzo mnie w tym wspiera i dopinguje. Nasz zwiazek jest bardzo tworczy; oboje jestesmy ludzmi pasji i...pracy ;)
Cieszy mnie jednak to, ze podczas tego naszego biegu do celu, nie ma chwili bysmy zapominali o sobie. Smsy i telefony w ciagu dnia to cos, bez czego absolutnie nie moglabym funkcjonowac. Czasem udaje nam sie spotkac w czytelni, zjesc razem obiad, napic kawy, przytulic...Bywa ze kochany nieoczekiwanie gdzies mnie zlapie i wreczy urocza rózyczkę...To takie mile cieple gesty, ktore umacniaja moje przekonanie, ze jestem kochana i pożądan o każdej porze dnia...

Pytales o cechy wyglądy, które szczególnie przyciagaja kobieca uwagę. Ja chyba nie mam swojego typu-podobaja mi sie wizualnie naprawde bardzo rozni mezczyzni (mam tylko takie skrzywienie, ze nie bardzo zwracam uwage na tych w okularach- czec Facetos ;)-taki maly zarcik), choc jest jedna cecha, ktra psiadali wszyscy, z ktorymi sie spotykalam, mianowicie wysoki wzrost :)
Wazniejszy jest dla mnie charakter- nie lubie mezczyzn w typie "cieple kluchy", preferuje osoby zorganizowane, pracowite, zaradne i przede wszystkim-inteligentne. Lubie mezczyzn o silnych charakterach, bedacych w stanie w konfrontacji ze mna przeforsowac swoje zdanie. Nie lubie ludzi nizdecydowanych i bojazliwych.
Lubie, gdy moj mezczyzna blyszczy w towarzystwie; podoba mi sie to, ze jest osoba, ze tak napisze-doswiadczona zyciowo, znajaca sie na ludziach i doskonale wiedzącą czego chce od zycia.
Mam tez fiola na punkcie jego oczu i tatuazu.

Co do tego wstydu zwiazenego z dziewictwem- Robert, naprawde to zaden powod. Wyczekany pierwszy raz z osoba, ktora kochasz musi byc wspanialym doswiadczeniem...Ja stacilam dziewictwo wylacznie pod wlywem zauroczenia i sa momenty, kiedy tego zaluje...No ale coz...Czasu sie nie cofnie....

Robert20 napisal(a):

nie wiem ja mam wrażenie że to troche żałosne ;p że w takim wieku prawiczek i to w takich czasach ;p

Żałosne jest raczej mówienie w taki sposób. A jeśli dziewczyna nie jest głupia, to doceni to, że czekałeś.