Pytanie do chlopakow.Jakie lubicie dziewczyny??

napisał/a: marti2009 2008-12-14 00:27
Czasem nie rozumiem chlopakow i ciezko ich zrozmiec.A to niby Wy nie rozumiecie kobiet.Ale ja nie rozumiem mezczyzn.Zastanawiam sie jednak jakie lubicie dziewczyny?????Ktora dziewczyna lepsza ta spokojna-rozsadna-z zasadami,a moze ta roztrzepana-imprezowa-usmiechnieta-rotanczona???????Jaki kobiete chcielibyscie za zone.Uroda najwazniejsza czy charakter.A moze musi byc to i to najlepiej .lepsza glupia ladna,czy madra brzydka.a moze normalna i normalna?Czy ta doswiadczona przez zycie,typu ma za soba kilka zwiazkow,czy taka calkowicie niewinna??????Jak wyobrazacie sobie wlasna zone w przyszlosci jesli chodzi o charakter??????Jaka powinna byc idealna kobieta.I nie wystarczy mi w tej odpowiedzi ladna,madra,inteligetna....rozwincie to jakos????
Bo juz sama nie wiem jaka kobieta byc lepiej czy ta co idzie odwaznie przez swiat i robi co jej sie podba,pewna siebie,zmienia chlopakow jak rekawiczki,typu "bitch",czy moze ta madra ,ulozona.Ja naleze akurat do tej drugiej grupy,"czyli z zasadami",ale z jednej strony kazdy chlopak pragnie taka dziewczyne,porzadna z zasadami,przynajmniej wiekszosc,jednak po czasie sie taka nudzi,dlaczego???????dlaczego wy wybieracie te "bitch" typu zapewniajaca rozrywki jemu i on sie nie nudzi, glupia ale piekna,ladny tylek to wszystko,a w glowie pustka???????czy moze jednak ten umysl sie liczy??????a moze jednak nie?????
napisał/a: ~gość 2008-12-14 01:00
Ile facetów tyle opinii, każdemu podoba się trochę inny typ dziewczyn.
Ja lubię ładne sympatyczne szatynki, z ładnym uśmiechem, ciepłe, inteligentne, z którymi można podyskutować, mają własne zdanie i potrafią logicznie myśleć, mają własne zainteresowania, które daje mi poznać, potrafi sobie sama radzić i wie że czasami jest ciężko, ma poczucie humoru, potrafią kochać tego jedynego swojego wymarzonego, jak spojrzę w jej oczy muszę widzieć ten ogień, tylko dla mnie, przy niej zapominam o troskach o problemach, nawet jak jestem daleko to wiem że o mnie myśli, mogę pogadać z nią o wszystkim, nie muszę zgrywać twardziela zawsze i wszędzie, ona mnie zna i akceptuje takim jakim jestem, nie muszę być kasiasty mieć BMW i super chatę wystarczy jak razem się przytulimy i wszystko jest jasne, jesteśmy my, a później reszta świata
napisał/a: Zakk 2008-12-14 23:45
wiesz marti2009, chyba najlepiej poprostu byc sobą, no bo ile można udawać kogoś kim się nie jest i jak właściwie jest tego cel ? Zaimponowanie komuś ? Nie warto dla takiego czegoś niszczyć swojej dobrej i normalnej osobowości, jeżeli się taką posiada.
Każdy facet chciałby żeby jego kobieta godziła wszystkie te cechy które wypisałaś - rozsądna, z zasadami, ale czasem imprezowa i roztańczona, żeby miała IQ, i charakter i urodę, oczywiście najlepiej niewinna ale na tyle mądra żeby potrafiła odnaleźć się w tym wszystkim....no i żeby była wierna, lojalna itd itp. Niestety to taki praktycznie idealny ideał, a jak wiadomo ideałów nie ma
Osobiście ideału kobiety nie posiadam...Szukam kompromisów, ale nie próbuję szukać w nich kolejnych punktów które spełniałyby moje kryteria bo dla mnie to bez sensu. Poprostu kieruje się bardziej intuicją, ale jeżeli miałbym zrobic najprostszy podział na porządne, ale trudne i bitch, ale łatwe, to oczywiście pierwsza grupa. Bo facet bitch potraktuje jako dobra kumpelę do zabawy, picia czy do łóżka, ale chajtnąc będzie chciał się raczej z tą porządniejszą; prosta kalkulacja. Więc sama się określ, kim chcesz być.
napisał/a: MisterK 2008-12-29 21:46
Marti2009 to proste, Ci, którzy szukają zabawy wolą kobiety typu "bitch", jak sama napisałaś.
Ja osobiście lubię gdy kobieta jest:
-z zasadami, ale nie jakaś pruderyjna
-wesoła, roztańczona i UŚMIECHNIĘTA (ale nie taka, co śmieją sie ze wszystkiego)
-ładne i mądre :) (przede wszystkim inteligentne emocjonalnie), przyciągnąć można wyglądem, ale zatrzymać tylko charakterem
-może być niewinna, moze być doswiadczona, jedno i drugie kusi
- z wyglądu szczupła niższa o 5cm, długie czarne kręcone włosy (chociaz kolor nie jest znów taki wazny) z dużymi pięknymi oczami i ładnym uśmiechem
-młodsza o 2-4 lata
-taka, która potrafi się zaangażować w zwiazek
-nie będzie ciągle czekać, aż za wszystko zapłacę i kupię jej nie wiadomo co
-nie zaszkodzi, jeśli będzie dobrze gotować

Takie własnie lubię, ale ideałów nie ma, poza tym życie z ideałem byłoby nudne ;)
napisał/a: Telemah 2008-12-31 18:26
Zdecydowanie wolę spokojne kobiety.

-Imprezowiczki mnie nie kręcą - bo sam wolę że tak powiem nieco bardziej kameralne rozrywki :D
-Fajnie gdy dziewczyna potrafi byc romantyczna -ale warto aby po ziemi potrafiła czasem stąpac
bardziej realnie - jednak takich całkiem wyrachowanych i zimnych nie znoszę
-Wiek nie gra takiej roli byleby różnica wieku nie przekraczała kilku lat
-Fajnie gdy dziewczyna coś sobą reprezentuje ma jakieś swoje pasje i własne ciekawe poglądy
-Nie musi byc bardzo konserwatywna - ja konserwatyzm cenię tylko w sferze uczuciowej tzn nie akceptuje żadnych "wolnych związków" skoków w bok itd... nie wybaczył bym zdrady !
Jedyne co rozumiem - to to, że niektórym lepiej zyje się bez ślubu, rozumiem seks przedmałżeński - myślę że nie jest on taki niekorzystny , bo nie oszukujmy się on też pełni jakąs
rolę w pożyciu i gdy ludzie okazują się byc niedopasowani to niestety czegoś w takim związku brakuje.Aczkolwiek nie lubię kobiet zbytnio rozpasanych seksualnie o bardzo bardzo dużym libido najlepiej takie wypośrodkowanie.


Wygląd u mnie nie jest na pierwszym miejscu jednak wiadomo też potrafi przyciągnąc do siebie dwoje ludzi aczkolwiek wolałbym nieco mniej urodziwą kobietę - ale za to "z wartościami"

Co do mojego "typu" to chyba nie mam takiego aczkolwiek bardzo podoba mi się takie zestawienie cech zewnętrznych:

-Brunetka lub szatynka
-Zielone, Piwne , brązowe lub czarne oczy
-niewysoka - bardzo lubię małe kobietki nawet takie poniżej 160cm
-Nie znoszę bardzo szczupłych kobiet - może nie bardzo puszyste
ale lepiej gdy kobieta ma trochę ciałka i jest mięciutka ale bez przesady :P

Ale tak naprawdę kobieta może najszybciej zdobyc moje względy swoim intelektem

Pozdrawiam
napisał/a: marti2009 2008-12-31 19:14
dzięki za odpowiedzi duza daja mi do myslenia
napisał/a: Telemah 2008-12-31 19:47
marti2009 to bardzo dobrze że masz "zasady" kobieta z "wartościami" to skarb w dzisiejszych czasach. Ja niestety miewam szczęście do zapoznawania się z takimi które te zasady bardzo mocno naginają .

Ps.A ile masz lat jeśli można spytac ? - faceci z wiekiem mądrzeją i spokojnieją - ale nie wszyscy
napisał/a: Haseo 2008-12-31 20:33
Ja lubię dziewczyny, które przede wszystkim są ambitne, mają w życiu jakiś cel, a nie żyją "od biby do biby". Poza tym powinna być szczera i wierna. I moim zdaniem tyle....Pozostałe cechy są już bardziej zależne od konkretnej osoby...Ale te są przeze mnie wymagane, aby uznać, że "związek" z tą dziewczyną miałby jakikolwiek sens.
A co do wyglądu, to większych wymagań nie mam...oczywiście wiadomo, że dziewczyna musi o siebie dbać, no ale bez skrajności ;) Wygląd jest dodatkiem do osobowości, a nie odwrotnie.
@Telemah
Mam 16 lat jeżeli zależy Ci na tej wiedzy ;)
napisał/a: Telemah 2009-01-01 03:15
kurcze w wieku 16-stu lat to jeszcze w sumie takie zabawy a nie poważne związki jeszcze większośc ludzi ma we łbie niepoukładane ale czasami faktycznie zdarzają się osoby dosyc dorosłe i odpowiedzialne jak na ten wiek
napisał/a: ~gość 2009-01-02 18:59
Telemah napisal(a):kurcze w wieku 16-stu lat to jeszcze w sumie takie zabawy a nie poważne związki jeszcze większośc ludzi ma we łbie niepoukładane ale czasami faktycznie zdarzają się osoby dosyc dorosłe i odpowiedzialne jak na ten wiek


Teraz nam ta młodzież tak szybko dorasta ...
napisał/a: Telemah 2009-01-04 12:49
Im się wydaje że szybko dorastają takie związki które się zaczęły w wieku nastu lat i
przetrwały to nieczęste przypadki - takie wyjątki potwierdzające regułę
napisał/a: Martwy 2009-01-15 11:00
No ja jestem takim przypadkiem...
Swoją żonę poznałem w wieku 15 lat, i po 10 latach (różnie bywało, musiałem trochę powalczyć) się pobraliśmy
A co do kobiet...
Bardzo brutalna prawda... atrakcyjność, uroda MAJĄ znaczenie.
Trochę odwrotnie niż w pracy... jak widzę ładną kobietę "na stanowisku" to się zastanawiam ile osiągnęła wiedzą, a ile urodą...
Kobieta zadbana, niekoniecznie piekność (takie budzą respekt i rezerwę w większości facetów ) ale zadbana, zwyczajnie ma wieksze szanse, dostaje punkty na starcie.
Ale oczywiście - potem przychodzi do próby dogadania się.
Typ "mądrej, dobrze ułożonej" jeśli poza tym nic nie ma - może zwyczajnie nudzić. Chodzi o jakąs pasję, jakiś konik, zaangażowanie w cokolwiek.
Dla mnie na przykład zawsze miało znaczenie żeby być dobrym człowiekiem. Nie na pokaz, zwyczajnie się przejmować.
Swoją żonę poznałem jak pomagała się podnieść jakiejś starszej kobiecie.
Ruszyła się, chciało się jej.
Mądra? To względne.
Ładna? To też względne, nie to ładne co ładne tylko co się komu podoba...
Inteligentna, z cietym dowcipem? To może być męczące na dłuższą metę.

Kobieta powinna być "akurat", taka żeby pasowała