Rachunek sumienia

napisał/a: steel 2008-09-22 22:11
Zupełnie przypadkiem dostałem się na to forum...fajnie jest poznać opinie różnych ludzi, padają przy tym szokujące stwierdzenia, niesamowite wręcz pytania i dość "rydzykowne" przekonania. podskórnie odbieram to miejsce jako społeczność dość silnie przenikającą się wzajemnie. zapewne większość panów i co przyprawia mnie o dreszcze - pań, ma większy zarost ode mnie. wiadomo doświadczenie "rośnie" z wiekiem....
moje pytanie. z grona przebywających na temacie wiodącym "zdrada". jaka cześć jest w stanie przyznać się że już nie kocha swoich partnerów. oczywiście to zalążek, mam nadzieję, dla szerszych wyjaśnień i niesamowitej finezji słownej poszczególnych osób.
czekam z niecierpliwością.
napisał/a: nika76 2008-09-23 10:08
ja cały czas kocham swojego partnera , i dlatego tak mi zależy na naszym związku, i myśle to co myślę (jest to opisane w innym temacie w którym dodałeś swój komentarz , , dziekuje za twoją opinię)pozdrawiam ,
napisał/a: steel 2008-09-24 15:26
prosze mi wybaczyć moja dość szybką reakcję. postaram się zorientować w temacie zanim cos napiszę.
napisał/a: Mari 2008-09-25 09:25
Przepraszam :) ..nie powinnam się tu wpisywać bo nie należę do tych co przestały kochać lub noszą zarost :D ,ale też otwieram oczy ze zdumienia jak Ty na dość często występujące tutaj "rydzykowne" poglądy ;) i chyba jednak anonimowo-butno-forumową 'męskość' .
napisał/a: steel 2008-09-25 13:15
...i się wydało...kurde. mimo wszystko jestem pełen podziwu dla was drogie panie. wiecie wszystko, kto kiedy...kto jak... pisze, gdzie wchodzi. kawał życia poświęcacie dla swojej pasji. tylko zazdrościć...