razem z kochanką męża chcemy utrudnic mu zycie, oszukał nas

napisał/a: osemka84 2010-02-25 11:28
Witajcie.

Nigdy bym się tego nie spodziewała po nim. Po 5 latach od ślubu on mnie zdradził. Nie wiem co mam robić, jak mógł tak skrzywdzić mnie i naszego 2 letniego synka. Przez przypadek nie wylogował się ze skrzynki email i znalazłam tam korespondencję z kochanką. Umawiali się na spotkania już od pół roku. Pojechał z nia nawet na weekend kiedy mi mówił, że jedzie na delegację;/;/;/;/;/. W tajemnicy przed nim zadzwoniłam do niej i powiedziałam, że nienawidze jej, ze rozbiła moje małżeństwo. Ona wtedy mi powiedziała, że to niemożliwe bo przeciez facet, z którym jest od pół roku jest sam. Okazało się, że oszukuje nas obie!!!!!!!!!!!!!;((((((((((((. Spotkałyśmy się nastepnego dnia. Nie wiemy co robic, chcemy się na nim zemścić, chcemy żeby cierpiał, za to jaki był podły dla nas. Umowilysmy się ze on nie będzie nic wiedział o tym, że wiemy o sobie. Teraz z wymuszonym uśmiechem udaję kochającą, szczęśliwa żonę. Nie moge tak dłużej ((((((((((.

Proszę o radę co mam zrobić, jak mamy się na nim odegrać;/. Wiem, że nie będę w stanie mu tego nigdy wybaczyć.

Czy któraś z was przezyła kiedyś taką sytuację? Straszne uczucie być w kontakcie z kochanką swojego męża;/;/;/;/;/;/

Zrozpaczona
napisał/a: ill11 2010-02-25 11:41
Jestescie we dwie,wiec kombinujcie.
Moze najpierw uswiadom Pana,ze wiesz o zdradzie.I popatrz na reakcje.Jak sie zacznie sadzic to zapros na kolacje kochanke.Mysle,ze lekko sie zdziwi...A jesli sie przyzna,to po prostu z nim pogadaj,ze wiesz,znasz szczegoly i niech Ci powie dlaczego?Dlaczego zdradzil i czemu oklamal,ze jest sam?
Boli i bolec pewnie bedzie.Ale boli 100xbardziej to,co sobie wyobrazamy w zwiazku ze zdrada.Spytaj go o wszystko,bedziesz miec jasnosc.A moze wina tkwi w Tobie?5 lat malzenstwa i 2-letni dzidzius to nie jest gwarant szczescia.Moze cos nie gra,skoro mial kogos?Zacznij od tego-zemscic sie zawsze mozesz.Tylko czy to nie jest plytkie?Mnie sie wydaje,ze godnosc kobiety powinna byc ponad to.
napisał/a: ~gość 2010-02-25 12:07
bardzo wątpię, że ta kochanka jest w Twojej drużynie i że nie wiedziała, że on ma żonę... Jest jedna zasada na świecie - nie wierz nigdy kobiecie. To się tyczy też kobiet. A jak już są dwie do jednego faceta, to któraś z Was z nim zostanie, raczej kochanka z tego co widzę...
napisał/a: ibrunette 2010-02-25 12:15
osemka84, jeśli chcecie wykręcić mu jakiś numer to np. przy kolacji powiedz, że będąc ostatnio z koleżanką na kawie poznałaś jakąś jej znajomą. Zacznij jakąś gadkę, że świetna kobieta i bardzo się polubiłyście. I po jakimś czasie (w zależności ile jesteś w stanie wytrzymać ten "cyrk") powiedz mężowi, że chcesz ją zaprosić do Was by ją poznał. I tą znajomą niech będzie jego kochanka.

Co prawda nie znoszę intryg ale zdradzających ludzi jeszcze bardziej.

Powodzenia i wytrwałości. Nie daj się złamać, synek Cię potrzebuje!
napisał/a: ~gość 2010-02-25 12:57
pomysł git ale nie wierzę, że kochanka odpuści i będzie chciała tak zrobic. Zobacz ile tu jest tych ''trzecich'' ciepriących, czekających aż żonaty się rozwiedzie, wierzących jak głupie, że to zrobi. Ona jak jest w nim zakochana, to na swój kobiecy sposób będzie sobie tłumaczyc, że on ukrywał żonę, bo mu zależało na tym, żeby nie stracic kochanki, czyli mu zależy bla bla bla. Jest to statystycznie niemożliwe, bo tu chodzi o walkę o niego, a nie wspólną walkę przeciwko niemu. To ta żona jest tu bardziej pokrzywdzoną, kochanka pewnie też, ale spłynie to po niej, a jeszcze jak tamten zacznie słodzic to i tak powrócą do trójkącika prędzej czy później. Mam nadzieję, że żona w tej sytuacji zachowa się z klasą i zamiast wchodzic w dziecinady i snuc jakieś afery - po prostu spakuje mężusia. Ten wtedy pójdzie uradowany do kochanki, a tam może go czekac kolejny klops - taka opcja była by najlepszą nauczką dla niego. Tyle, że kochanka go przyjmie raczej. Niestety...
napisał/a: Misia7 2010-02-25 13:13
osemka84, Myślę, że mszczenie się na mężu i robienie mu na złość nie ma sensu. tobie i tak nie ulży, musisz swoje poprostu przeboleć. Nie warto się zniżać do jego poziomu i knuć intryg.
Najlepszym wyjściem była by rozmowa z mężem. Zapytaj w prost czy cię zdradza. Powiedz, że czujesz od dłuższego czasu, że coś między wami nie gra. Jeżeli się przyzna to już twoja decyzja co będzie dalej, czy wybaczysz mu czy też nie. Jeżeli natomiast będzie się wypierał to myślę, że najlepszym wyjściem będzie konfrontacja z kochanką. Wtedy nie pozostanie mu nic innego jak przyznanie się i myślę, że cała sytuacja będzie dla niego upokażająca. A co dalej z tym będzie- musisz sama zdecydować. Czy potrafisz mu wybaczyć czy nie.
napisał/a: ibrunette 2010-02-25 19:09
lordmm, być może masz rację. Ja muszę przyznać, że jeśli chodzi o zdrady i schematy ludzkich zachowań z nimi związanych to jestem trochę nie w temacie. Omijam ten dział bo jednak nie napawa dobrymi myślami. Zajrzałam bo zaintrygował mnie tytuł wątku. Opisałam co na szybkiego przyszło mi na myśl. Ale po przeczytaniu Twojej wypowiedzi zdaje mi się, że możesz mieć rację co do intencji kochanki. Nie wiem jak bym się zachowała gdybym znalazła się w takiej sytuacji(i nie chcę wiedzieć). Zapewne na początku również chciałabym się odegrać ale jednak jak na dorosłych ludzi przystało lepiej rozwiązać problem w bardziej dojrzały sposób. Nie wiadomo na ile szczera jest ta druga i czy współpraca z nią nie okaże się zawarciem paktu z diabłem.
napisał/a: Nadiya1 2010-02-25 19:39
lordmm napisal(a):bardzo wątpię, że ta kochanka jest w Twojej drużynie i że nie wiedziała, że on ma żonę...

Tez jestem tego samego zdania. Kochanka raczej moze (choc nie musi) udawac Twoja "przyjacioleczke" z ktora zemscicie sie na "Waszym" Panu ;), a tak naprawde ona tylko czyha na to aby jak najszybciej miec go tylko dla siebie. I po prostu "wspolpraca" z nia moze pogorszyc sytuacje na Twoja niekorzysc.
Co do zemsty to nie wiem czy warto. Jak pozostali sadza- jestem za szczera rozmowa. Skoro znalazl sobie kochanke znaczy, ze cos mu nie odpowiadalo w Waszym malzenstwie i moze uda sie to jakos naprawic. Fakt, zdrada boli, ale czasem warto tez wybaczyc. Moze jak zrozumie swoj blad, poczuje, ze Cie straci to postanowi sie zmienic, byc lepszym mezem niz kiedykolwiek. Czlowiek uczy sie na wlasnych bledach i moze on w koncu zrozumie, ze ten blad wlasnie popelnil i trzeba go teraz naprawic. Ale tutaj decyzja nalezy juz tylko do Ciebie. Ty zdecydujesz w tej sytuacji co dalej.
napisał/a: ~gość 2010-02-25 19:53
osemka84, cieszę sie, ze postanowiłyście mu razem dokopać
Nie jestem zwolenniczką zemsty, ale nauczka mu się przyda. Pomysłu nie mam, ale trzymam kciuki abyście mu dokopały!