Rola mężczyzny w związku partnerskim

napisał/a: ksi 2013-08-24 00:12
Witam
Ostatnimi czasy mam dylemat natury...hmnm... filozoficznej. Chodzi właściwie o to, jak jest rola faceta w związku. Już mówię dokładniej o co mi chodzi.

Kiedyś (dawno dawno temu ;)) to mężczyzna polował na przysłowiowe "mięso", potem leżał wygodnie w swojej jaskini, a kobieta przygotowywała posiłek. Nieco później nastały czasy, gdy mężczyźni zarabiali pieniądze na rodzinę, a kobiety zajmowały się domem. Teraz nastają czasy, gdy obowiązki domowe dzieli się względnie po równo (przynajmniej ja tak wyobrażam sobie swoją przyszłość). Popieram to, chcę się dzielić obowiązkami. Nie dostrzegam jednak typowego zajęcia dla faceta, w którym mógłby on królować, kobieta zaś byłaby zdana na jego umiejętności.

Nie chcę rządzić, czy też czuć się królem w swoim związku. Po prostu widzę typowo kobiece zajęcia, w które ja nie zamierzam się wtrącać. Nie widzę natomiast typowo męskich, w które to dla odmiany kobieta by się nie wtrącała. Takich, dzięki którym mężczyzna mógłby się poczuć dowartościowany, doceniony, bo tylko on mógłby to zrobić.

Starsze pokolenie (rodzice), żyło w schemacie: ojciec zarabia, kobieta ogarnia dom. Także brak jest mi jakichś wzorców, autorytetów w tej nowej dla mnie rzeczywistości. Być może moje pytanie powinno brzmieć:
" w czym w związku partnerskim mężczyzna jest niezastąpiony? Jakie są jego główne powinności, których nie może wypełnić kobieta?"

Nie wiem czy mnie dobrze rozumiecie... Czuję się nieco zagubiony, bo czasem sobie zadaję pytanie: po co jest w ogóle facet w związku?
HellNo_Kitty
napisał/a: HellNo_Kitty 2013-08-27 15:06
Hmm.. dobrze że jako facet nad takimi rzeczami się zastanawiasz, bo mam wrażenie, że większość mężczyzn w ogóle pozbawiona jest refleksji nad swoimi zadaniami i powinnościami w związku - zachowują się jak "Piotruś Pan", który jest stworzony, aby BRAĆ. Najczęściej wynika to z wychowania - mamusie tak nauczyły, że chłopczyk ma tylko być, błyszczeć i "wszystko mu się należy". Wszystko podstawione pod nos. Taką rolę dodatkowo podtrzymują (nieświadomie) kobiety, które tak mocno zabiegają o faceta, że zamiast czekać na ich pierwszy krok, same podrywają, a następnie oddają się mężczyźnie w łóżku bez odrobiny refleksji nad własną godnością. Skąd taki mężczyzna ma czerpać poczucie, że jest mężczyzną - zdobywcą? samcem? Że jest coś wart, że coś potrafi, coś zdobył, "upolował"...?

Nasz metroseksualizm i w ogóle przemieszanie genderowe, manipulacja płciami, stylami (np. spodnie rurki dla faceta, o zgrozo!) też zaburza definicje męskości, które panowały do tej pory, a które zdawały egzamin i przynajmniej większości mężczyzn dawały jakieś poczucie tożsamości.

Nie wiem, czy potrafię Ci odpowiedzieć na watpliwości i postawione pytanie: "po co jest w ogóle facet w związku?".
Jako kobieta, oczekuję od mojego mężczyzny, że:
- będzie utrzymywał rodzinę
- będzie odpowiedzialny za stabilność i przyszłość rodziny
- da dzieciom (zwłaszcza synom) wzorzec męskości (zasady, etykieta, charakter, styl)
- będzie wykonywał w domu (ogrodzie, przy samochodzie itd) te prace, które z racji wymaganej siły nie nadają się dla mnie ani dzieci
- będzie miał własne pasje i będzie starał się rozwijać intelektualnie

Ogólnie, uważam, że wzorzec roli mężczyzny uznawany dziś być może za "staroświecki" jest najbardziej prawidłowy - ponieważ daje mężczyźnie poczucie własnej wartości, a kobiecie i dzieciom poczucie bezpieczeństwa.
aniwey
napisał/a: aniwey 2013-08-27 19:37
Ksi - jakkolwiek głupio i banalnie by to nie zabrzmiało: bądź sobą. Oczywiście nie chodzi o to, że jak jesteś leniem, głupcem (o co Cię oczywiście nie podejrzewam), to masz nim być. Chodzi o dawanie z siebie tego, co w Tobie najlepsze. Jeśli więc jesteś mistrzem w naprawianiu samochodu albo np. robieniu świetnego bigosu, to normalna żona partnerka będzie doceniać to, co robisz, to, w czym jesteś dobry :)

HellNo_Kitty - uważam się za feministkę, ale zgadzam się z Tobą :)
napisał/a: werdina 2014-04-05 11:49
Moim zdaniem facet powinien być właśnie partnerem! Czasy się zmieniają i role się zacierają, ale bądźmy sobą po prostu tak jak wyżej ktoś już napisał,
stazzja
napisał/a: stazzja 2014-04-08 15:49
Spełniać wszystkie kobiece życzenia ;)

Oczywiście, żartuję - tłumaczenie dla ewentualnych oburzonych panów :)