Rozstanie
napisał/a:
darian31
2016-08-11 08:15
Witam.
ona 34 lata, ja 36 lat. Nie byliśmy ze sobą długo,ale byliśmy bardzo szczęśliwy,ona już miała się do mnie wyprowadzać,wszystko było ok. Pewnego weekendu pojechaliśmy w góry i tam się zaczęło. Kłótnia, pierwsza jedyna kłótnia. Ja jestem człowiekiem ze nie waham się powiedzieć co myślę. Ona po tym zerwała ze mną. Ja załamka, prosiłem żeby wróciła,ale ona stwierdziła ze nie wchodzi do tej samej rzeki. Ja ja nadal kocham i tęsknię. Co mam robić ,jak ja nakłonić do powrotu??
ona 34 lata, ja 36 lat. Nie byliśmy ze sobą długo,ale byliśmy bardzo szczęśliwy,ona już miała się do mnie wyprowadzać,wszystko było ok. Pewnego weekendu pojechaliśmy w góry i tam się zaczęło. Kłótnia, pierwsza jedyna kłótnia. Ja jestem człowiekiem ze nie waham się powiedzieć co myślę. Ona po tym zerwała ze mną. Ja załamka, prosiłem żeby wróciła,ale ona stwierdziła ze nie wchodzi do tej samej rzeki. Ja ja nadal kocham i tęsknię. Co mam robić ,jak ja nakłonić do powrotu??
napisał/a:
roksana0592
2017-02-01 17:22
Nie opisałeś na dokładniej o co się pokłóciliście, ale uważam, że jeżeli jedna jedyna kłótnia spowodowała, że postanowiła odejść... to jak miał byś z nią żyć dalej? Pojawił się problem ona uciekła. Nie o takie zachowanie chodzi w związku :) Wspólnie, powinno się rozwiązywać problemy a nie uciekać :) a może kłótnia była dobrym momentem i pretekstem do tego, by nagle od Ciebie odejść?? Nie myślałeś w ten sposób?