Rozterki singla...

Trudna sytuacja. Ale może postaraj się go delikatnie podpytać czy z kimś jest. Może zaproponuj kiedyś wspólne wyjście, zaproś go razem z kobietą na jakąś imprezę, rzuć "słuchaj, wybieram się w sobotę do , może macie ochotę też się wybrać?". Jeśli powie, że zapyta swoją Lubą, to się w ten trójkąt nie mieszaj. Jeśli powie, że jest sam, ale chętnie z Tobą pójdzie, to już będziesz krok do przodu. Spróbuj :) Raz się żyje :)

Ja też się doczepię do Twojego wstępu, że powinnaś mieć już męża i dwójkę dzieci. A kto tak powiedział, gdzie tak jest napisane? Nie ma sensu swoim życiem dostosować się do reguł które ktoś gdzieś tam wymyślił, one Cię nie obowiązują. Wybrać kogoś dla siebie jest łatwo, ale już żyć z nim niekoniecznie. Jedna decyzja potrafi odmienić życie na gorsze. Nie wiem, czy jest sens biegać za niezdecydowanym kolegą, dla którego możliwe, że jesteś tylko odskocznią od związku. Może poszukaj prawdziwego singla.

Mozesz zaryzykować ale musisz wiedziec ze tak naprawde postepuj tak jak Ci serduszko radzi. Nie warto nic robic na sile. Jesli cos czujesz to powiedz mu to i zaryzykuj a jesli nie to poprostu sobie odpusc. Nie zaluj niczego w zyciu bo ono jest Twoje i sama nim kierujesz.