Sam nieiwem co robic pomozcie

napisał/a: Zibbi 2008-03-19 18:13
A wiec tak. Jestem z moja dziewczyna od 4 miesiecy. Juz troszke ja poznalem wiem ze bardzo mnie Kocha i zrobila by dla mnie wszystko juz nie raz mi to udowowdnila. Ja tez ja bardzo Kocham , ufam jej i wierze.. ale wlasnie... Teraz zaczne o problemach. Po pierwsze mieszkamy kawalek drogi od siebie ok 20 km. spotykamy sie tylko raz w tygodniu ze wzgledu na jej rodzicow.. sa strasznie rygorystyczni i pozwalaja sie widywac tylko w weekendy.. :( no jest trudno ale jakos musimy sobie radzic.. :( Wiem ze jest jeden taki koles ktory kocha sie w niej.. sam jej to wyznal.. ale ona go olal bo Kocha mnie... ale ten koles mieszka blisko niej.. caly czas sie jej naprzyksza.. mowi zeby dalal mu szanse zeby go pokochala.. ja wiem ze on tego niezrobi bo bardzo mnie Kocha i wierze jej.. kiedys zapytala sie co mysle o tym calym kolesiu.. no wlasnie sam niewiem co mam myslec.. niby wiem ze on nic niemoze ale on mnie strasznie wpienia tym naprzykszaniem sie.. :/ lol ile razy ona mu powiedziala ze nie. a on swoje.. ja tez juz raz z nim gadalem.. nic niepomoglo.. :( co radzicie w tej sprawie.. A 2 sprawa sa smsy.. moja dziewczyna smsuje z kilkoma kolegami.. no i ostatnio tak przez przypadek wzialem jej telefon i zobaczylem kilka smow.. no bylo one dosc dziwne .. :/ jeden z tych chlopakow pisal do niej Misiu Kotku Slonko.. :/ Wiadomo ze odrazu zapytalem ja o to .. powiedziala mi ze to tylko kumpel.. ze to co pisze to dla jaj.. :/;/ I powiedziala ze tylko mnie Kocha.. I co o tym myslicie.. co mam zrobic w tej sprawie Czy ona moze mnie oszukiwac.. czy ja jestem tak zakochany i tego niewidze.. czy wykorzystuje moja naiwnosc.. :( ?? prosze pomozcie ja ja bardzo Kocham niechce jej stracic... ( Z jednej strony boje sie ze jak zaczne to drazyc to powie mi ze jej niewierze i nieufam... a z drugiej jak nic niezrobie a te smsy i ten chlopak to nie tylko kolega tylko cos wiecej.. :/ ehh.. sam nieiwem to wszystko jest takie skomplikowane.. :(
napisał/a: Shizuka1 2008-03-19 19:06
Moi dobrzy kumple piszą do mnie Słonko, Kotek i wszystkie możliwe zdrobnienia od mojego imienia. Moj facet o tym wie. Bo to swiadczy tylko o tym, ze moi kumple strasznie mnie lubia,a ja ich. Bez podtekstow. Moze ona tez ma kilku dobrych znajomych-facetow?
napisał/a: Zibbi 2008-03-19 19:19
No ja wiem.. ja jej wierze ze to sa tylko jej dobrzy kumple.. ze ona kocha tylko mnie.. ale niewiem dlaczego wkurza mnie to strasznie jak ktos tak do niej pisze.. denerwuje mnie to.. :/ sam niewiem dlaczego.. ( a co z tym kolesiem co ja mam o nim sadzic .. co zrobic.. ?? :/
napisał/a: cynik 2008-03-19 19:44
20 km to nie jest dużo...
A ile macie lat? Wnioskuję, że jesteście bardzo młodzi... W jakich aglomeracjach mieszkacie? Miasto-Miasto, Miasto-wieś...

Co do tych sms... To przyznam szczerze, że ja sam wysyłam takie esemesy do moich koleżanek, one mi w podobnym tonie odpisują (a są w związkach, a nawet i małżeństwami) i nikt nie robi chryi, bo kazdy wie, ze to należy lekko traktować.

Po drugie - nie myśl tyle, bo zostaniesz myśliwym ;)
po prostu za dużo czasu poświęcasz na błędnej analizie.
Czy kiedy kolwiek przez te 4 miesiące dziewczyna dała Ci do zrozumienia, że Cię zdradza? Masz inne dowody, oprócz sms, które można szeroko interpretować?
Więc zajmuj się czymś pożytecznym przez tydzień a w weekendy badźcie sobie oddani.
napisał/a: sorrow 2008-03-19 21:28
Odnośnie tamtego gościa, to nie powinieneś się aż tak przejmować. Póki twoja dziewczna go olewa jest dobrze... chyba zachowuje się dokładnie tak jakbyś chciał... co? Jej rygorystyczni rodzice tamtego gościa będą równie chłodno traktować jak ciebie, więc nie myślę, żeby mniejsza odległość dawała mu większą szansę. Oczy jednak powinieneś miec szeroko otwarte... bo wiesz jak to jest... kropla drąży skałę i nawet jeśli dziewczyna go zbywa, to może po kilku miesiącach się do niego przyzwyczai, a to juz pierwszy krok, żeby zajął przynajmniej małą cząstkę jej serca.

W każdym razie póki masz tak słabe podstawy do zmartwień nie rób dziewczynie żadnych wyrzutów, bo osiągniesz odwrotny skutek.
napisał/a: sweet_star 2008-03-19 22:53
Hm.. Jak dla mnie to po prostu szukasz dziurki w całym. Rozumiem, że może Cię to wkurzać, że dostaje takie smsy, ale naprawdę to normalne. Trzeba do tego podejść z dystansem. Sama tak robie, mój facet o tym wie i jest ok. Ja myślę, że Twoje negatywne myśli wynikają z tego, że dążysz do idealnego związku, bo kochasz Twoją dziewczynę tak bardzo, że chcesz, aby wszystko było idealnie... Niestety nigdy tak nie będzie. Więc póki co ciesz się nią, a nie przejmuj się pierdołami, bo to do niczego dobrego nie prowadzi.

Przed snem pofantazjuj o was najlepiej
napisał/a: Zibbi 2008-03-20 09:56
Ja mam 20 lat ona 18 :) Ja mieszkam w miescio ona na wsi.. :) Nie przez te 4 miesiace nie dala mi zadnego powodu ,a wrecz przeciwnie.. pare razy udowodnila mi ze naprawde jej zalezy na mnie i ze jestes wazna osoba w jej zyciu.. Chyba faktycznie chcialem aby moj zwiazek byl idealny.. bo Bardzo ja Kocham.. musze troszke wyluzowac .. i cieszyc sie tym co mam w danej chwili.. cieszyc sie tym uczuciem.. A co do tego kolesia.. On kiedys chodzil z moja dziewczyna ,ale na boku krecil z inna.. i moja dziewczyna z nim zerwala.. teraz traktuje go jako kolege.. on czesto u niej bywa w domu.. jako kolega.. nieraz czesciej niz ja.. nie raz wymysla jakies glupie preteksty zeby tylko sie z nia zobaczyc :( stad moje obawy.. on ciagle prosi ja zeby dala mu kolejna szanse zeby go pokochala.. wyraznie mu powiedziala ze jest teraz zemna i jemu nie da zadnej szansy.. boje sie jednak tez tego ze kiedys kiedy sie poklucimy.. bedzie szukala pocieszenia... bedzie chciala mi zrobic na zlosc i pojdzie do niego.. na zlosc mi.. ((
napisał/a: cynik 2008-03-20 10:10
Zibbi napisal(a):Ja mam 20 lat ona 18 :)


Więc tym bardziej wyluzuj. Jak to mój kolega powiedział Do trzydziestki imprezuj, bądź na luzie a ja od siebie dodam, że nie rób w tym wieku z siebie starego małżonka ;)

Zibbi napisal(a):Nie przez te 4 miesiace nie dala mi zadnego powodu ,a wrecz przeciwnie.. pare razy udowodnila mi ze naprawde jej zalezy na mnie i ze jestes wazna osoba w jej zyciu..


No widzisz - więc w czym problem? ;)

Zibbi napisal(a):Chyba faktycznie chcialem aby moj zwiazek byl idealny..


Nie ma rzeczy i ludzi idealnych, ale z tego co widzę, Twój związek działa bardzo poprawnie

Zibbi napisal(a):i cieszyc sie tym co mam w danej chwili.. cieszyc sie tym uczuciem..


Tak, bo inni mają gorzej i nie mają drugiej połówki, bądź żyją w związkach na odległość 300 i więcej kilometrów.

Zibbi napisal(a):On kiedys chodzil z moja dziewczyna ,ale na boku krecil z inna.. i moja dziewczyna z nim zerwala.. teraz traktuje go jako kolege.. on czesto u niej bywa w domu.. jako kolega.. nieraz czesciej niz ja.. nie raz wymysla jakies glupie preteksty zeby tylko sie z nia zobaczyc :( stad moje obawy.. on ciagle prosi ja zeby dala mu kolejna szanse zeby go pokochala..


Ludzie generalnie bardzo borze pamiętają zdrady i trudno będzie Twojej dziewczynie powrócić do byłego.
A z reguły byli/byłe chcą utrzymywać dobre relacje ze swoimi byłymi.
Pewnego dnia i ten koleś znajdzie sobie inną miłość i da spokój Twojej dziewczynie.

Zibbi napisal(a):boje sie jednak tez tego ze kiedys kiedy sie poklucimy.. bedzie szukala pocieszenia... bedzie chciala mi zrobic na zlosc i pojdzie do niego.. na zlosc mi.. ((


I znowu ją posądzasz o rzeczy, które może by wcale i nie zrobiła?
Więcej zaufania, więcej luziku życiowego :)

Pozdrawiam
napisał/a: kamyczka 2008-03-20 10:31
Jak dla mnie to dziwne ze spotyka sie z byłym chlopakiem, ze on ja normalnie odwiedza tym bardziej ze zachowywał sie wobec niej kiedyś nie w porzadku. Naprawde nie rozumie tego. Ja odkad jestem z moim chlopakiem to nie w glowie mi wypisywanie do innych Ktoku Misiu slonko i tez nie chce aby ktos mi cos takiego wysyłal (i nie wysyła) gdyż wiem ze byloby przykro mojemu chlopakowi a poniewaz go Kocham to nie chce sprawiać mu przykrosci tym bardziej nie spotykałabym sie z bylym chlopakiem, czesciej niz z nim. Ale to jest akurat moje zdanie. Kazdy wie co jest tolerowane w jego zwaizku i jak do tego podchodzic najwazniejsze to wiedziec czego oczekuje od nas partner i co mozemy mu dac. jesli sie ze soba dwie osoby w tych kwestiach zgadzaja to nawet to co wydaje sie innym nie w porzadku jest w takim zwiazku jak najbardziej w porzadku. Obserwuj uważnie i wyciagaj wnioski albo porozmawiaj o tym co Cie martwi i sie dogadajcie. Powodzenia
napisał/a: ~gość 2008-03-20 11:13
Zibbi napisal(a):Chyba faktycznie chcialem aby moj zwiazek byl idealny..

mój były też chciał i jak widać jest moim byłym. zafundował mi takie więzienie i klatkę, że podziękowałam, nigdy wiecej. bardzo łatwo stracić swoją miłość przez nadmierną zazdrość, więc tak jak inni radzą wyluzuj ;) chociaż to, że z nim widzi się częściej to troszkę konfliktowe... porozmawiaj z nią najlepiej. bo samo to, że z nim sie spotka to żaden dramat, kwestia właśnie jak często.
napisał/a: Zibbi 2008-03-20 11:55
No wlasnie co do tej zazdrosci.. hmmm... sam wiem ze jestem zazdrosny.. ale probuje sie trosze opanowac :P niechce jej tak bardzo ograniczac.. zamykac w klatce jak to ktos powiedzial.. wiele moge zrozumiec.. i dlatego nieraz zgadzam sie na rzeczy ktore tak dokonca mi sie niepodobaja.. Nieraz jest tak ,ze jestes o cos zazdrosny to robi mi wyrzuty zebym wyluzowal z ta zazdroscia... innym razem kiedy zgadzamsie , przymykajac na cos oko zeby niemowila mi ze jestem zazdrosny.. ma pretensje ze nie jestem o nia zazdrosny.. :/ no nieraz to ja juz sam nieiwem co mam jej powiedziec :/
Ostatnio byla taka sytuacja.. kolezanka zaprosila ja na 18 nastke.. niby fajnie.. ale ta kolezanka zaprzaszala bez osob towarzyszacych.. :/ No wlasnie i moja dziewczyna zapytala czy puszcze ja sama na taka impreze.. i sam neiwiedzialem co jej odpowiedziec... z jednej strony niechcialnym zeby poszla tam sama.. ale wtedy powie ze na nic jej niepozwalam.. ograniczam ... a z drugiej strony jak jej pozwole to powie ,ze nie jestem wogole o nia zazdrosny.. :/

[ Dodano: 2008-03-20, 11:58 ]
A najlepsze bylo to ze ona chciala tam nocowac :/ bo nie bedzie miala jak wrocic.. nieznam tego towarzystwa ktore ma tam byc.. :/ pomsylalem ze tam bedzie alkohol i wogole... :/ a czlowiek po alkoholu robi rozne glupie rzeczy.. ehh.. wiec powiedzialem jej tak.. :

Skarbie ok ja zgodze sie zebys poszla na ta 18.. ale sam Cie na nia zawioze i potem z niej odbiore... Nie moge sie zgodzic zebys tam nocowala... .. Chyba mnie rozumiesz..

Czy dobrze postapilem.. ?? :(
napisał/a: ~gość 2008-03-20 12:15
Zibbi napisal(a):sam wiem ze jestem zazdrosny.. ale probuje sie trosze opanowac :P

mam to samo, jestem bardziej zazdrosna o chłopaka niż powinnam :/ fakt, to nie to co było w poprzednim związku, ale ja się tez próbuję ograniczać ;)
tylko przyznam, że postawa Twojej dziewczyny trochę mnie zniecheciła, niech się zdecyduje czego chce... Jeśli chodzi o te urodziny, to myślę, że fajny pomysł, jak to się mawia 'wilk syty i owca cała' ;) a ukochana co na to?