samotna

napisał/a: dudek2 2007-09-14 18:46
Piszę w sprawie mojej siostry. Ma 20 lat i nigdy jeszcze nie była z nikim związana. Zawsze była zakochana bez wzajemności.
Jest strasznie zakompleksiona i zamknięta w sobie, mało mówi.
Jest atrakcyjną osobą i ma ciekawe zainteresowania, lecz swoim "zamknięciem" na świat odstrasza ludzi.
Może znacie jakieś sposoby, żeby dodać jej odwagi i pewności siebie? Moze jakieś pomocne książki, filmy itd?
napisał/a: GingerGinger 2007-09-16 23:13
To "proste" :D pomóż jej uwierzyć w siebie... dopóki nie zaakceptuje siebie, nic z tego nie będzie.

Mogę Ci posłużyć za dobry przykład - pierwszy związek w wieku 21 lat, drugi pół roku później... Drugi związek toksyczny "jak się tylko dało" (ten pierwszy też z resztą). Teraz mam 24 lata i nie wiem, co dalej... Mam tylko net. Znajomi zostali z moim eks.

Lepiej niech dziewczyna nauczy się swojej wartości, zanim się właduje w coś bez sensu. A do tego potrzebni są życzliwi ludzie. Nie filmy :D
napisał/a: menaXmarlenkawyXwpXp 2007-09-18 11:22
napisal(a):

dzien dobry pisze pierwszy raz dlatego jeszcze nikogo nie znam
Jestem mezatka od 9 lat ale teraz jestem sama nie calkiem mam dwoch synow a corcie w brzuchu moj maz zostawil mnie w dziwny sposob ale to dluzsza historia
mam niezle doswiadczenie zyciowe i jesli moge chcialabym cos doradzic nie wazne ile ma sie lat bo naprawde nie warto sie spieszyc z uczuciem i szukac na sile wazne jest to aby znalezc odpowiednia osobe bo jesli facet okaze sie draniem cierpimy dwa razy mocniej niz jak w samotnosci wiec nie spiesz sie nie warto
napisał/a: Flamenco88 2007-09-18 11:29
Cóż ja naprzykład byłam bardzo nieśmiała, a wszelkie miłostki kończyły się... tragicznie. Zawyczaj leczyłam zranione serduszko.

Wiem, że bardo pomagają spotkania z chłopakami, takie koleżeńskie. (Ja się umawiałam przez neta z wybranymi chłopakami). Przyznam szczerze, że kiedy kilku chciało sie ze mną spotkać urosłam, z dwoma się spotkałam i przyznam szczerze pozwolili mi uwierzyć w siebie.

Może weź siostre i zapoznaj ją z kilkoma kolegami. Wyjdźcie gdzieś na pizze, czy do kina. Może łatwiej jej będzie ;)

Życzę powodzenia
napisał/a: violeta01 2007-09-18 12:10
Twoja siostra powinna otworzyć się i wyjść do ludzi. Wiem, że to jest nie lada wyzwanie dla nieśmiałych osób. Może grono Twoich znajomych pomoże jej nabrać śmiałości i nawiązać nowe kontakty. A może internetowe znajomości to dobry pomysł?
napisał/a: zet 2007-09-25 13:57
Mały pomysł.
hmmm a dlaczego nie umówie sie pare osób niezobowiązująco na wyjście na impreze.
Najlepsze jest rozwiązanie 2 max 3 kobiety i jeden facet.
On zabawia jedną a druga czeka, ale stwarza tym samym sposobność na zapoznanie kogoś nowego.
Jak jej nie odpowiada nowe towarzystwo, daje sygnał koledze i on wybawia ją z problemu....

Kolega też ma fajną zabawę przecież nie musi zabawiać koleżanek tylko swoją osobą.. :)