samotność w małżeństwie

napisał/a: ernesta33 2015-03-16 17:19
Najgorsze jak już się do związku dopadnie taki lekki kryzysik - zwykle wtedy jest załamanie u człowieka. Trzeba wtedy wskrzesić jakoś ogień i dlatego zdecydowanie najlepiej no nie wiem zrobić coś takiego jak no wiecie wyjechać gdzieś na romantyczny wieczór czy też nawet jakiś dłuższy wypad - najlepiej w miejsce gdzie się poznaliście
napisał/a: mellea 2015-05-04 10:46
Ja co prawda mężatką nie jestem, ale jesteśmy w związku partnerskim, a to w sumie chyba na to samo wychodzi. Niby nie ma prawnych zobowiązań, ale przecież wiele nas łączy, wspólne mieszkanie i tak dalej i też nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy pewnego dnia jedno wychodzi i nie wraca. A kryzysy też się pojawiają i tak, jak pisało tu parę dziewczyn, dobrze jest wtedy skorzystać z pomocy psychologa. My byliśmy już dwukrotnie na takiej terapii dla par, w tym ośrodku w Warszawie: http://psychoterapia-kielczyk.pl/terapia-par-mediacje/
Myślę, że to nam dużo dało i w razie jakichś większych kłótni znów się tam udamy. Bo przecież szkoda jest się rozchodzić po tylu latach, gdzie tyle nas łączy przez jakieś głupstwo.
dominika82
napisał/a: dominika82 2015-05-04 10:55
czasami ślub może gorzej wpłynąć na związek:/
napisał/a: zosinka898 2015-06-05 16:31
Moim zdaniem powinnaś się poradzić psychologa,ale bliskiej osoby której ufasz, ja tez mam pewien problem mąż w ogóle na mnie nie zwraca uwagi odkąd mam zapalenie atopowe skóry na na szyi mam coś tego typu jak w tym artykule http://www.zdrowyportal.pl/68/atopowe-zapalenie-skory/
mam wrażenie że się mną brzydzi:(
napisał/a: bersina 2015-06-07 20:09
Niestety na mojego męża juz nic z tych życzy nie działa a przez 13 lat małżeństwa próbowałam naprawdę wszystkiego.Co w takiej sytuacji można jeszcze zrobic?Ani nie rozmawiamy ze sobą ani nie śpimy w tych samych pokojach a nawet przebywamy w oddzielnych pokojach.mamy 4 dzieci i ja go nadal kocham ale on jest juz całkiem obcy i nieobecny.Czy w takiej sytuacji lepiej się rozstac?
napisał/a: olga2015 2015-06-17 18:22
Polecam szczerą rozmowę z dzieckiem, zwłaszcza że wychodzi na to że on również zauważył że dzieje się coś nie tak. Poza tym może spróbowalibyście terapii rodzinnej skoro chcecie ratować to małżeństwo. W przeciwnym razie ciemno widzę waszą szczęśliwą przyszłość.
napisał/a: Becia88 2015-10-19 13:11
ja też uważam, że terapia mogłaby tu dużo zdziałać bo terapeuta może podsunąć takie rozwiązanie którego nawet nie brało się pod uwagę a może być bardzo skuteczne.