Samotny

napisał/a: piranha 2007-09-15 10:29
Jestem tak bardzo samotny, że już nie potrafię otrząsnąć się ze smutku. Straciłem całkowicie wiarę że znajdę kogoś kto mnie pokocha i kto będzie myślał tylko o mnie. Teraz ja, już myślę tylko o tym żeby skończyć ze sobą, bo każdy dzień jest dla mnie bardzo dużym cierpieniem, które z psychicznego przeradza się w fizyczne. Nie wiem co mam z tym zrobić. Kobiety odstrasza już sam smutek w moich oczach i brak entuzjazmu do życia. Ale niestety samopoczucie jest wprost zależne od sygnałów płynących z otoczenia, więc, pogrążam się tylko w coraz głębszą beznadziejność. Mam wrażenie że jestem bardzo wartościowym mężczyzną, bo staram się takim być i chciałbym być dla kobiety wszystkim tym o czym marzy, ale może się mylę, może jednak to co mi się wydaje wartościowe jest niczym przy innych...


...


Pozdrawiam
T
napisał/a: ~dunia 2007-09-15 11:42
Już z samego sposobu Twojego wyrażania siebie czuję, że jesteś wartościowym, wrażliwym, inteligentnym facetem.Takim, z którym z chęcią bym pogawędziła o różnych sprawach(gdyby nie to, że moj mąż jest bardzo o mnie zazdrosny :eek: )
Nie wiem czy jesteś zraniony w jakiś sposob przez kobiety, czy jeszcze czekasz na tę pierwszą, ale wiem jak to jest czuć się beznadziejnie samotną osobą rozpaczliwie pragnącą miłości. Przechodziłam to, gdy byłam trochę mlodsza i znalazłam w sobie tyle sił, żeby zmienić całkowicie swoje życie, po prostu wyjechalam i tam poznałam swojego męża. Było potem w naszym życiu dużo zawirowań, ale wciąż jesteśmy szczęśliwi bo mamy siebie...chociaż nie wszyscy z naszego otoczenia podzielają to zdanie
Po co Ci to piszę? Abyś zmnienił swoje życie w jakis sposob. Wiem, że teksty typu'weź się wgarść "potrafią tylko rozsierdzić człowieka i nie zamierzam cię nimi raczyć.Ale zmiany w życiu są potrzebne, one generują rozwój.
Możesz skorzystać z pomocy psychologa, ja tego nie robiłam, a to przecież wielu ludziom pomaga-ale to przecież wiesz...
W zyciu na serio tak jest, że w jeden dzień może się wszystko zmienić-może na lepsze.Tylko trzeba temu pomóc.
Może jakaś praca, nauka, wyjazd, nowe miejsca, ale koniecznie kontakt z ludźmi
to tak na początek
serdecznie Cię pozdawiam
dunia raskolnikow
napisał/a: dudek2 2007-09-15 13:21
Rzeczywiście samotność jest straszna, zwłaszcza jeśli uczucie to towarzyszy od dłuższego czasu. Ale tylko od Ciebie, Samotny, zleży co z tym stanem zrobisz. Pewnie - najłatwiej jest w nim tkwić, zadręczać się itp. Ale warto zmusić się do robienia czegokolwiek, co mogłoby zmienić tę sytuację. Nie jest to łatwe zadanie. Być może będziesz potrzebował pomocy psychologa, żeby "ruszyć z miejsca". Ale jeśli sam wewnątrz siebie nie zbuntujesz się i nie zaczniesz się starać, to nikt za Ciebie tago nie zrobi.
Miałąm w swoim życiu ciezki okres. Było mi bardzo źle ze sobą, nie radziłam sobie. Podjęłam decyzję o psychoterapii, bo wiedziałam że sama sobie nie poradzę z moim stanem, w którym tkwiłam. W listopadzie będą dwa lata moich sesji u psychologa. Nie załuję. Bardzo się zmieniłam i wątpię, czy kiedykolwiek by mi się to udało, gdyby nie pomoc psychologiczna.
Samotny, myślę że warto przełamać wewnętrzne bariery i opory i zmobilizować się do walki o lepsze życie. Każdy jest kimś wartościowym, wyjątkowym, jedynym w swoim rodzaju... Ty również. Dlatego warto pięlęgnować tę niepowtarzalność w sobie i dbać o to, by każdy dzień był dobrym dniem...
POZDRAWIAM. TRZYMAJ SIĘ CIEPŁO
napisał/a: piranha 2007-09-15 13:57
Dzięki za dobre rady, powiem że staram się robić co tylko mogę żeby wyjść z tego stanu, zmiana pracy i otoczenia raczej nie wchodzi w grę, ale staram się wychodzić, poznawać jak najwięcej ludzi, jednak, mimo wszystko, jak widzę pary, na ulicy, czy też ładne dziewczyny, to wtedy czuję ból i brak tego wszystkiego co ze związkiem się łaczy... tego wszystkiego co najcudowniejsze w życiu jest..
Ale myślę że pomoc psychiatry nie będzie potrzebna. Widziałem niedawno uśmiech dziewczyny po lekach antydepresyjnych i mnie trochę przeraził ten widok.. Staram się radzić sam, wiem że łatwiej iść do psychologa, ale postawiłem na swoją wewnętrzną siłę i robię wszystko żeby podejść pod tą lodową górę, mimo wszystko...
napisał/a: ~dunia 2007-09-15 14:27
widzę zatem, że byłoby ok gdybys poznał dziewczynę, kochal ją i był kochanym, to o to głównie chodzi i oto się rzecz rozbija, wtedy czułbyś się szczęśliwy...wiedz, że jest dużo samotnych dziewczyn, samotnych ciekawych ładnych dziewczyn, które maja podobne problemy
są kobiety, które w jakimś sensie kręci to, że mogą pomóc facetowi, zaopiekować się, może nawet ja do takich się zaliczalam, ale to lekko niezdrowe..
wiekszośc jednak szuka oparcia, siły itp
najważniejsze, że masz w sobie sile by wyjść z tego stanu, wierzę, że się uda
napisał/a: dudek2 2007-09-15 14:35
Ale przecież spotkanie z psychiatra, a już na pewno z psychologiem nie jest równoznaczne z tym, że jakieś leki bedziesz musiał zażywać!!!! To chyba jakiś stereoptyp!
Życzę pewności siebie! Popracuj nad poczuciem własnej wartości: odkryj swoje pozytywne strony i pielęgnuj je. Swych wad i niedoskonałości również musisz być świadomy, ale wystarczy sama świadomość - ich się nie pielęgnuje, nie przypomina się o nich samemu sobie i światu.
Polecam aktualny numer czasopisma "Odnowa"!!!
napisał/a: mikusia4 2007-09-15 15:18
we wszytskim zgadzam sie z dudkiem
napisał/a: lolek751 2007-09-17 09:38
napisal(a):

Witam myśle że psychiatra tobie nie jest potrzebny, a fajna dziewczyna czy kobieta bo nie wiem w jakim wieku jesteś na początek znajoma, przyjaciółka a po czasie może zrodzi się miłość i mam propozycje mogę dać namiary na fajne biuro zapoznawcze Duet Centrum które znajduje się w Warszawie (korzystała moja przyjeciółka i jest w szczęśliwym zwiążku) zajmuje się dobieraniem par najpierw wywiad z tobą kilka słów o sobie czego oczekujesz , kogo szukasz i spotkanie po jakimś czasie jak bedzie odpowiednia kobieta do twoich oczekiwań tylko to troszke kosztuje ale jak masz pieniążki to nie problem a na początek fajna przygoda zabawa, a niejednokrotnie miłość i małżenstwo.Biuro fajne odpowiedzialne jak nie chcesz sam się umówić bo masz jakieś obawy to nie ma sprawy sama cie umówię tylko daj znać czy jesteś zainteresowany to napisze wiecej namiarów na forum bądź na e-maila prywatnego.Pozdrawiam i uszy do góry życie jest piękne tylko trzeba sprawy wziąśc we własne ręce.
napisał/a: zet 2007-09-24 11:33
Zajmij się swoimi dawno zapomnianymi marzeniami.
Może marzyłeś żeby latać,pływać,nurkować,wspinać się, jeździć motorem, i setki innych wspaniałych spraw.
Zajmij się tym, otworzy Cie to na świat a kobieta sama wpadnie w twoje ramiona.
Powodzenia i więcej wiary w siebie.