Seks przed okresem

Możliwość zajścia w ciążę bardzo nikła. A co do wcześniejszego okresu to u mnie też tak się zdarzało, i jeszcze niekiedy zdarza, że po stosunku okres dostaję wcześniej niż powinnam.

Jestem Ci bardzo wdzięczna za tak szybką odpowiedź. Traciłam już rozum i mimo wszystko już snułam czarny scenariusz. Tak więc dziękuję. :)
Pozdrawiam Serdecznie

Journeyman(ka) napisal(a):

jeszcze niekiedy zdarza, że po stosunku okres dostaję wcześniej niż powinnam.

no ale to jak, w sensie hm nie wiem jak zadać pytanie :P dostajesz wcześniej o jakąś konkretną ilość dni? czy jak jest rzadko seks to akurat przyspiesza Ci się okres po stosunku?

vanilla napisal(a):

czy jak jest rzadko seks to akurat przyspiesza Ci się okres po stosunku?

Otóż to :) . I sama nie wiem czym to spowodowane ;)

Zwykły zbieg okoliczności, seks nie ma żadnego wpływu na okres, co najwyzej Ci opóźni o prawie rok, jak w ciążę zajdziesz.

To dziwne, bo na mój ma. Przyśpiesza, wprawdzie nie o tydzień, ale o dzień.

Gvalch'ca napisal(a):

To dziwne, bo na mój ma. Przyśpiesza, wprawdzie nie o tydzień, ale o dzień.

Czyli nie jestem wyjątkiem. Uff :P .
A miewasz tak, że masz słabe krwawienie w jakiś dzień, a po stosunku się nasila?

Journeyman(ka), gdybyś prowadziła obserwacje wiedziałabyś wcześniej, że okres będzie akurat tego dnia, byś zdziwiona nie była i wiedziała, że seks nie ma na to wpływu. Termin okresu zależy od dnia wystąpienia owulacji i od hormonów, głównie poziomu progesteronu, seks nie ma tu nic do rzeczy, bo Ci jego poziomu nie obniży. Skurcze przy orgazmie mogą pomóc co najwyżej wywalić wydzielinę miesiączkową trochę wcześniej ale już w dniu kiedy progesteron spadł i okres tak czy siak się tego dnia czai. Może być np. tak, że okres byś miała mieć w nocy jak śpisz i zobaczyłabyś dopiero rano, a po upojnej nocy po prostu dzięki skurczom zobaczysz szybciej, stąd wrażenie, że "przyspieszyło" o dzień, bo tak się dni cyklu umownie liczy. Zobaczyłabyś krew 5 minut po północy normalnie, a tak zobaczysz 5 minut przed północą i już masz umownie różnicę dnia. Seks sam z siebie nic Ci nie przyspieszy.

Journeyman(ka), może dołączysz do nas do metody NPR?

kania napisal(a):

Journeyman(ka), gdybyś prowadziła obserwacje wiedziałabyś wcześniej, że okres będzie akurat tego dnia, byś zdziwiona nie była i wiedziała, że seks nie ma na to wpływu. Termin okresu zależy od dnia wystąpienia owulacji i od hormonów, głównie poziomu progesteronu, seks nie ma tu nic do rzeczy, bo Ci jego poziomu nie obniży. Skurcze przy orgazmie mogą pomóc co najwyżej wywalić wydzielinę miesiączkową trochę wcześniej ale już w dniu kiedy progesteron spadł i okres tak czy siak się tego dnia czai. Może być np. tak, że okres byś miała mieć w nocy jak śpisz i zobaczyłabyś dopiero rano, a po upojnej nocy po prostu dzięki skurczom zobaczysz szybciej, stąd wrażenie, że "przyspieszyło" o dzień, bo tak się dni cyklu umownie liczy. Zobaczyłabyś krew 5 minut po północy normalnie, a tak zobaczysz 5 minut przed północą i już masz umownie różnicę dnia. Seks sam z siebie nic Ci nie przyspieszy.

No na razie obserwacji nie prowadzę. Próbowałam kiedyś ale mi to nie wychodzi . Dzięki za dokładne wytłumaczenie :) . Tak często u mnie się działo więc myślałam, ze stosunek ma coś wspólnego z tym ;)

Mixmonia napisal(a):

Journeyman(ka), może dołączysz do nas do metody NPR?

Chciała bym ale mi to nie wychodziło w zeszłym roku i zrezygnowałam :P

Journeyman(ka) napisal(a):

Dzięki za dokładne wytłumaczenie :) . Tak często u mnie się działo więc myślałam, ze stosunek ma coś wspólnego z tym ;)

Nie ma za co