seks z zonatym facetem

napisał/a: Mru 2007-09-11 22:09
beth30 napisal(a):Sorrki Calvados, ze wzielam cie za faceta, ale nie widze, co w twoim poscie mialoby wkazywac na plec (pokaz palcem, bo ja okularnik:) ), wiec napisalam do faceta:)

Co do Zachodu, z przerwami w sumie 2 lata spedzilam w Niemczech, studiujac, pozniej tez pracujac i mialam tez paru "miejscowych" znajomych, wiec moj poglad o mnieszej hipokryzji "tamtych" wynika z autopsji. Choc oczywiscie kazdy moze miec inne doswiadczenia.

A czego chce? Po prostu seksu. Faceci chodza do burdeli, a kobiety? No wlasnie, co robia kobiety? Ktos wie? To jest moj sposob na brak seksu. Moze beznadziejny, ale ocenie to po fakcie. Podkreslam to, bo nie zamierzam jakos wiazac sie z tym facetem.
I rozumiem, ze teraz tym bardziej jestem beee, bo zachowuje sie jak stereotypowy facet. No coz, wspolczesny swiat to istna Sodoma i Gomora.


Tak, Sodoma i Gomora, a Ty koniecznie chcesz sie tam zapisac, jak do fitness klubu.
Kobieta w dzisiejszych czasach tez moze miec platny seks. Powinnas w Niemczech tez i o tym sie dowiedziec, zwlaszcza ze niemieckie kobiety raczej dobrze wiedza czego chca, a do swoich zwiazkow z facetami podchodza bardziej racjonalnie i mniej romantycznie niz my Polki w Polsce.
Jestem pewna, ze agencje towarzyskie w Polsce rowniez maja oferte dla kobiet hetero zainteresowanych wylacznie seksem. I zupelnie bez hipokryzji powiem Ci, ze skorzystanie z takiej oferty wydaje mi sie uczciwe w porownaniu z tym, co zamierzasz.
M.
napisał/a: beth30 2007-09-11 22:11
Oszczedzam:) na platki za 200 zl:)
napisał/a: Mru 2007-09-11 22:16
beth30 napisal(a):Oszczedzam:) na platki za 200 zl:)


Czyli nie zachowujesz sie jak stereotypowy facet. Czyli wezmiesz becki... na wlasne zyczenie...
napisał/a: beth30 2007-09-11 22:19
Sorrki Mru, ale nie rozumiem slowa "becki".....
napisał/a: Mru 2007-09-11 22:21
beth30 napisal(a):Sorrki Mru, ale nie rozumiem slowa "becki".....


OK Beth, dla Ciebie to robie i wstawiam ogonki:
BECKI = BĘCKI
M.
napisał/a: calvados 2007-09-11 22:28
Mru,

zamotalam sie..

Czy BĘCKI, to ciegi, razy, baty..?

Moze jakas etymologia wyrazu Becki?
Czy to jakis warszawski slang :) bez urazy :)
napisał/a: beth30 2007-09-11 22:37
:) nadal nic:( wiesz ja jestem z gór, u nas na warszawskie jagody mówimy np. borówki:)
napisał/a: beth30 2007-09-11 22:46
Słownik PWN nic nie znalazł?????
napisał/a: Mru 2007-09-11 22:47
calvados napisal(a):Mru,

zamotalam sie..

Czy BĘCKI, to ciegi, razy, baty..?

Moze jakas etymologia wyrazu Becki?
Czy to jakis warszawski slang :) bez urazy :)


Dziewczyny,
Nie mam pojecia czy to slang... Tak sie mowi, wiec mozna tez napisac... na forum, gdzie jezyk nie musi byc bardzo formalny...
Bęcki to cięgi, razy, baty, ciosy i co tam jeszcze zechcecie dodac...
Etymologia - do ustalenia, moze od 'bęcać'? :)
M.
napisał/a: calvados 2007-09-11 23:06
Ja bym sie tak nie cieszyla na Twoim miejscu,ale w sumie, to Twoje zycie.
napisał/a: beth30 2007-09-11 23:08
No wiec wyglada na to, ze moze i dostane po tylku, czyli te bęcki. Ale pociaga mnie taka przygoda i nic na to nie poradze i dopiero teraz mam w sobie tyle odwagi, zeby sobie pozwolic na taka zachcianke. Nie lubie sloganow, ale tu cisnie sie jeden o tym, zeby zyc tak, jak sie chce i nie zlaowac kiedys czegos. W koncu na bledach podobno czlowiek sie uczy. Ale ja nie zakladam, ze to bedzie blad, bo bylabym masochistka! Po prostu chce miec wreszcie troche przyjemnosci i juz:)

Dziewczyny, nie pastwcie sie juz tak nade mna:) pozno juz:)
napisał/a: czacza4 2007-09-11 23:09
A może od dzwięku bicia? Zależy jeszcze czym ale takie -bęc,bęc wyjaśniałoby sprawę;)