seks z zonatym facetem

napisał/a: Mru 2007-09-14 21:21
beth30 napisal(a):Prawda, to nie ja!


Brawo! Wlasnie przyznalas, ze jestes nieuczciwa hipokrytka.
M.
napisał/a: beth30 2007-09-14 21:28
Mru, hipokryzji nie ocenia sie w kategoriach uczwiwy-nieuczciwy, bo nie ma np. uczciwej hipokryzji. to jest podobne wyrazenie, jak zywy trup, albo uczciwy zlodziej.
napisał/a: Mru 2007-09-14 22:12
beth30 napisal(a):Mru, hipokryzji nie ocenia sie w kategoriach uczwiwy-nieuczciwy, bo nie ma np. uczciwej hipokryzji. to jest podobne wyrazenie, jak zywy trup, albo uczciwy zlodziej.

Beth, czytaj uwazniej. Ja nie oceniam hipokryzji, Twojej czy cudzej. Za to Ty sama sie okreslilas przez zaprzeczenie.
Nieuczciwa hipokrytka = I nieuczciwa i hipokrytka.
M.
napisał/a: dudek2 2007-09-14 22:48
Seks z żonatym facetem? Hmm... Jeśli nie zdradza sie ukochanej osoby, to czemu nie?
Ważne, by nie "rozwalić" własnego związku, który ma szansę się rozwijać, być dobry. Skoro facet chce kochać się z inną kobietą niż własna żona i znajdzie sobie taką, to problemu nie powinna mieć "ta druga" tylko on i jego żona!
napisał/a: calvados 2007-09-15 09:03
Dudek,

Bredzisz na potege!

jak wlasny zwiazek moze sie rozwijac jak ktos ma "boki'?
Co wedlug Ciebie jest zdrada ukochanej osoby?
Moze pobawimy sie w bigamie?

A w trojkacie maz- zona-kochanka, faktycznie, ta ostatnie nie bedzie miec problemu -pod warunkiem,ze jest plastykowa lalka.
napisał/a: beth30 2007-09-15 12:07
Dzieki dudek. To rzeczywiscie nie moj problem, chce zdradzac prosze bardzo. Ja niczego nie inicjuje, wiec i niczym sie nie martwie. Mam po prostu ochote kochac sie z nim, skoro tego chce i dla mnie sprawa jest jasna.
pozdrawiam
P.S. dziwne forum, wczoraj zapomnialam sie wylogowac i nadal jestem zalogowana mimo, ze wylaczylam komputer. raczej system powinien mnie automatycznie wylogowac ....
napisał/a: dudek2 2007-09-15 13:28
cALVADOS: każdy odpowiada za siebie. Jak chce zdradzić to proszę bardzo! Sami ponosimy konsekwencje za swe czyny. A jeśli ten facet jest żonaty i w głowie mu skoki w bok, to jeśli nie zrobi tego z ta, to z inną.
Sama, z nikim nie związana dziewczyna idąc do łóżka z żonatym facetem nie powinna mieć wyrzutów sumienia, bo on też tego chce. To problem jego i jego żony, a nie tej drugiej!!!
napisał/a: calvados 2007-09-15 16:49
Do Beth i Dudek,


Skoro jak twierdzicie"ta druga" nie powinna miec problemu, to dlaczego ten watek pojawil sie na Forum?
napisał/a: beth30 2007-09-15 17:21
Calvados, czy zawsze szukasz drugiego dna? Temat, jak kazdy inny, pt. moj pierwszy raz, pozycje seksualne, czy od smietanki w lozku przytyje:), itp. Ja chcialam wiedziec, jakie byly doswiaczenia innych ludzi, bo taki seks jest podniecajacy, wlasnie ze wzgledu na takie a nie inne okolicznosci. Zamiast tego rozpetala sie dyskusja nad "biedna" zdradzana zona.
napisał/a: calvados 2007-09-15 17:33
Beth,

Lubie zdawac niewygodne pytanie.

I moze zabrzmi to zle,ale pastwienie sie nad ludzka glupota sprawia mi przyjemnosc.:)

Pozdrawiam
napisał/a: beth30 2007-09-15 17:43
Wzajemnie, calvados, wzajemnie):)
napisał/a: Mru 2007-09-15 21:58
Calvados napisal(a):I moze zabrzmi to zle,ale pastwienie sie nad ludzka glupota sprawia mi przyjemnosc.:)

Calvados, niestety my sie pastwimy nie tylko nad glupota Beth!:D

beth30 napisal(a):Ja chcialam wiedziec, jakie byly doswiaczenia innych ludzi, bo taki seks jest podniecajacy, wlasnie ze wzgledu na takie a nie inne okolicznosci. Zamiast tego rozpetala sie dyskusja nad "biedna" zdradzana zona.

Beth, dyskusja nie jest nad biedna zona, tylko nad Toba - i glupia i nieuczciwa i hipokrytka - vide cytat z Beth.
M.