Seksowna bielizna

Wydaje mi się, że bielizna to wcale nie jest sprawdzona recepta na ożywienie relacji erotycznych w związku - owszem, może zadziałać, ale stosowana nie za często i bez ekstrawagancji - chyba, że na wyraźne życzenie partnera (np. może Cię poprosić, żebyś ubrała się od stóp do głów w lateks - właśnie to uważam za ekstrawagancję). Może zapytaj go najpierw, co lubi, co najbardziej działa na jego zmysły - to mogą być koronki albo coś ostrzejszego. np. skóra i ćwieki - musisz być gotowa na wszystko. Poza bielizną szczypty emocji dodają różne gadżety - ciekawe jak zareagowałby Twój partner, gdybyś zaoferowała mu coś takiego

przede wszystkim musisz siebie akceptować, bo co z tego, że wskoczysz w seksowną bieliznę skoro będziesz wstydziła się w niej pokazać. - taka bielizna jest po to, by ją pokazywać.

Moim zdaniem bielizna w dużej mierze wpływa na nasze samopoczucie. Często jak mam zły nastrój to zakładam swoje ulubione komplety i wtedy zawsze czuję się trochę lepiej. Ostatnio jak miałam zły humor to sprawiłam sobie śliczny komplet marki nipplex.pl i od razu poczułam się przyjemniej.

Dla mnie to kwestia całkowicie indywidualnych preferencji, dla jednego faceta będzie to szczyt erotyzmu, a dla innego większy problem przy rozbieraniu partnerki. Trzeba pogadać z partnerem co lubi i wziąć pod uwagę fakt, w czym my czujemy się sexowne.

Właśnie mój facet nie zwraca w ogołe uwagi. Gdy kochamy sie, rozbiera mnie. zdejmuje mi bluzke. zaraz biustonosz. nawet nie patrzy na niego tylko dobiera sie do piersi. a ja chcialabym tak troche podziałać jesczze w tym opakowaniu a nie całkiem naga. No ale cóż, skoro to go nie kręci :(

siwa77 napisal(a):

Dziewczyny często słyszę, że seksowna bielizna powoduje to, że kobieta czuje się seksowna i piękniejsza.
Chciałabym zapytać czy rzeczywiście tak się czujecie zakładając nową seksowną bieliznę?
Interesuje mnie też to, czy taka bielizna ma wpływ na osobiste kontakty z partnerem?
Jak to wygląda u was? Jakie kolory bielizny polecać? Czy to musi być bielizna koronkowa?

Ja tam lubię seksowną bieliznę, nie musi być koniecznie koronkowa :D

W pięknym ubraniu każda kobieta czuje się bardziej seksowna, tak działa psychika. Jednak ja jakoś wybitnie nie przywiązuję uwagi do bielizny, nie wiem dlaczego, może nie lubię jej kupować? Wolę ubrać jakąś mini i super bluzeczkę.

Wg mnie bielizna jest waaażna :) Ja osobiście jakoś lepiej się czuje wiedząc że mam na sobie coś seksi w czym fajnie wyglądam. Ale nie mam na tym punkcie jakiejś manii, znam laski, które są chore jak sobie nie kupią raz w tygodniu nowej pary majtek :D

piekna bielizna tylko dodaje pikanterii
wrrrrrr

boGusiaG87 ma racje, przede wszystkim trzeba akceptować siebie bo taka bielizna jest po to, żeby ją pokazać, a jeśli się wstydzimy swojego ciała to nie będziemy z tego 'zaprezentowania się' czerpać żadnej przyjemności a przecież nie o to chodzi...;)

na Mnie to dziala ze tak powiem ladnie sie wystroje w Bielizne...i czuje sie sexi...nawet jak mam nie taka figurke jak bym chciala