sex bez zobowiązań

napisał/a: neitiri 2010-11-15 21:03
mam do was takie pytanie co myślicie na temat niezobowiązującego sexu?? czy w ogóle istnieje takie coś?? czy jest możliwość ze dwoje ludzi umawia się tylko i wyłącznie na zaspokojenie swoich potrzeb bez żadnego zaangażowania żadnej ze stron????
napisał/a: ~gość 2010-11-16 00:02
neitiri napisal(a):?? czy jest możliwość ze dwoje ludzi umawia się tylko i wyłącznie na zaspokojenie swoich potrzeb bez żadnego zaangażowania żadnej ze stron????
do czasu.. az ktores np sie nie zakocha...
napisał/a: załamany_facet 2010-11-16 14:10
Mam koleżankę która ma wielu kochanków i umawia się z nimi tylko na seks. Więc się da, a każdy z nich żyje jakby nigdy nic, po seksie i nadal są kumplami dobrymi.
napisał/a: ~gość 2010-11-16 14:13
załamany_facet napisal(a):Mam koleżankę która ma wielu kochanków i umawia się z nimi tylko na seks.
możliwe, że właśnie dzięki temu, że umawia się z wieloma, to nic nie zaczyna czuć do żadnego :) kobiety nieco inaczej do seksu podchodzą i więcej oksytocyny się u nich wytwarza, co może nieświadomie i wbrew rozsądkowi zaowocować uczuciem ;)
napisał/a: daffodil1 2010-11-16 14:35
vanilla napisal(a):możliwe, że właśnie dzięki temu, że umawia się z wieloma, to nic nie zaczyna czuć do żadnego kobiety nieco inaczej do seksu podchodzą i więcej oksytocyny się u nich wytwarza, co może nieświadomie i wbrew rozsądkowi zaowocować uczuciem

dokładnie. według mnie z kobietami sprawa jest bardziej skomplikowana, choć to nie reguła.
taki 'związek jak w stanie funkcjonować', ale tylko dla ludzi mocno panujących nad swoimi emocjami
napisał/a: Nadiya1 2010-11-16 16:56
Ja znam taki przypadek. Moja dawna przyjaciółka spotykała się z facetem tylko na seks bez zobowiązań, a po jakimś czasie zakochali się w sobie (jakoś tak wyszło, że oboje)... Ale związek nie przetrwał. Teraz spotyka się ze starszym o 22 lata facetem, niby bardzo go kocha, a i tak bzyka się z innym :D. Naprawde trza mieć fiu bździu w głowie
napisał/a: neitiri 2010-11-16 22:31
no właśnie wydaje mi się, że prędzej czy później jedna ze stron zacznie się angażować i chyba są to częściej kobiety, mężczyźni potrafią podchodzić do takich spraw bardziej przedmiotowo
napisał/a: gr76 2010-11-17 00:11
Co to znaczy bez zobowiązań?
Decydując się na seks trzeba się liczyć np. z możliwością ciąży, zarażeniem chorobami wenerycznymi, choćby takimi powszechnymi jaki HPV czy HSV.
Mówicie o uczuciach, ale one są tu mniejszym problemem. Decydując się na seks obie strony podejmują wobec siebie zobowiązania, np. na wypadek ciąży i dzieje się to bez świadomej zgody partnerów na takie zobowiązanie, bo w razie wpadki sąd nie będzie pytał, czy facet zgodził się na takie zobowiązanie ;)

vanilla napisal(a):...kobiety nieco inaczej do seksu podchodzą i więcej oksytocyny się u nich wytwarza...

Myślę, że to jest zbyt duże uogólnienie. Każdy zapewne trochę inaczej podchodzi do seksu i u każdego wytwarzają się inne ilości oksytocyny i inaczej działają.
napisał/a: Casei 2010-11-17 00:28
napisal(a):no właśnie wydaje mi się, że prędzej czy później jedna ze stron zacznie się angażować


Ja się z tym raczej nie zgadzam chyba, że by dodać CZASAMI.
napisał/a: daffodil1 2010-11-17 00:52
Journeyman(ka) napisal(a):Moja dawna przyjaciółka
mam nadzieję, że bardzooooo dawna, spoglądając na jej poczynania..
napisał/a: ~gość 2010-11-17 18:40
gr76 napisal(a):Każdy zapewne trochę inaczej podchodzi do seksu i u każdego wytwarzają się inne ilości oksytocyny i inaczej działają.
wiesz no generalnie to muszę to sprawdzić, ale wydaje mi się, że są ogólne normy dla płci po prostu i to miałam na myśli :)
napisał/a: ~gość 2010-11-17 22:52
nie uogólniajmy jestem facetem, raz byłem w takim związku w którym umówiliśmy się że chodzi tylko o seks. Po dwóch tygodniach to ja zrezygnowałem. Stwierdziłem że tak nie potrafię. Może mam za dużo damskich hormonów.
A w tej chwili jak sobie pomyśle jakby moje życie wyglądało gdybyśmy wtedy wpadli... Wole nie myśleć.