Singel or Loner?

napisał/a: MEE 2007-12-31 16:36
Oto dwie postawy zyciowe, ludzi ktorzy obrali egzystencje w pojedynke.

Loner to samotnik, po czesci odludek, ktory taka droge zycia wybral ze wzgledu na wczesniejsze bolesne doswiadczenia albo plany, ktore ma na przyslosc.

Singlowanie natomiast to bycie samemu, ale nie laczace sie z samotnoscia, przy towarzyszacych temu duzych zasobach finansowych, a co najmniej przy calkowitej niezaleznosci materialnej.

Gdyby odniesc to do przykladow z kultury popularnej, to egzemplifikacja Singla jest James Bond ze swym Aston Martinem DB5 czy DB9, Lonerami zas beda Thomas Crown z "The Thomas Crown Affair" (Bentley z szoferem) lub Nicholas Van Orton z "The Game" (porusza sie BMW serii 7). Samochody sluza tu za wskazniki statusu spolecznego tychze panow.

Zastanawialiscie sie nad zaletami i mankamentaki takich drog zyciowych?

Czy nie sadzicie ze samotnosc to ekstrawagancja?
napisał/a: lawa 2007-12-31 21:55
Samotnosc to taki stan naszego ducha, polegajacy na braku tej drugiej osoby (i nie koniecznie jest to plec przeciwna), ktorego nie mozemy w danym czesie zmienic. Singlowanie to tez bycie samotnym tylko slowo singiel tak jakos lepiej brzmi,a dzieki uzwaniu takiego slownictwa czujemy sie troszke lepiej (tzn. dowartosciowujemy sie). Dla mnie bycie singlem= bycie samotnym i otwarcie sie do tego przyznaje.Jestem samotna (sama)bo aktualnie nie spotkalam takiej osoby, ktora pozwolilaby mi znow uwierzyc, ze jednak mozna na tyle jej zaufac, aby z nia razem byc. Uwazam rowniez, ze samotnosc nie ma nic wspolnego z ekstrawagancja........to poprosu jedna z drog (dla niektorych chwilowa) w zyciu. Pozdrawiam
napisał/a: MEE 2008-01-04 00:28
Droga Lawo,

a co z presja spoleczna?

Ilez ludzi wchodzi w rozmaite zwiazki z uwagi na naciski najblizszego i dalszego otorzenia.

Oprzec sie temu i pozostac soba, to jest cos.
napisał/a: lawa 2008-01-06 16:45
MEE masz racje presja spoleczna czasem jest tak wiekla, ze wpycha nas czasem niewiadomo nawet kiedy w tzw zwiazki z rozsadku ( moim zdaniem najgorszego typy zwiazku), czesto jednak sami wchodzimy w takie uklady (bo np wynieslismy taki sposob postepowania w danej sprawie z domu).Masz tez racje, ze oprzec sie takim naciskom to jest cos, ale to " cos" to jest wlasnie SILA WLASNEGO JA, charakteru i wcale to nie znaczy ze tylko single/samotni powinni ja posiadac. Taka silo powinien wladac kazdy....niestety zycie byloby zbyt proste i daltego jest jak jest