Słaba Płeć

napisał/a: Olenka007 2008-01-16 17:41
...nie wiem czy mi sie wydaja... czy faktycznie nam faceci "babieja". coraz czesciej spotykam sie (w pracy czy gdziekolwiek) ze zniewiscialymi facetami. ja nie mowie teraz o upodobaniach seksualnych itp... chodzi mi faktycznie o "normalnych" facetow. podczas rozmow z kolezankami dochodze rowniez do wniosku, ze cosik jest nie tak... :confused:

JAK TAM U WAS???
napisał/a: anika86 2008-01-17 17:31
Faceci jako gatunek nigdy wczesniej nie byli w tak słabej pozycji jak teraz. Słyszymy że kobieta jest głową rodziny, jesteśmy niezależne-w dawnychg czasach to tylko mąż utrzymywał rodzinę, kobieta nie mała żadnych praw. Faceci nie potrafią się odnaleść w naszych czasach, sa zacofani:)I dlatego tak "zbabieli":) Dziś prawdziwych facetów ze świeca szukać trzaba:)
napisał/a: dudek2 2008-01-17 18:03
Dziś mamy do czynienia z pomieszaniem ról - tak naprawdę nie wiadomo kim być; jaki jestem naprawdę, a w jakim stopniu udaję kogoś, kim "być powinienem", na ile spełniam własne oczekiwania względem siebie, a na ile spełniam oczekiwania innych wobec mnie... człowiek ma dziś wiele dylematów - mężczyźnie również. Kobiety mają inne niż jeszcze całkiem niedawno oczekiwania od siebie, od życia i od mężczyzn... Sa bardziej samodzielne, mają więcej "męskich" cech i tak naprawdę faceci muszą się nieźle silić, ażeby sprostać jej oczekiwaniom, wymaganiom... i troszkę sie gubią w tym wszystkim... Dużo zależy oczywiście od faceta; od jego poczucia własnej wartości, od świadomości samego siebie, ale generalnie... i kobiety i mężczyźni muszą nieustannie poszukiwać i potwierdzać swoją tożsamość; walczyć o nią...
napisał/a: Kasia2010 2008-01-21 12:48
http://babyforum.phorum.pl zapraszam na to forum jest to nowe forum prosze o pomysły na tematy.Poniwaz te forum szaleje postanowiłam załozyc własne Pozdrawiam
__________________
napisał/a: jaga_baga 2008-01-22 10:26
dudek napisal(a):Dziś mamy do czynienia z pomieszaniem ról - tak naprawdę nie wiadomo kim być; jaki jestem naprawdę, a w jakim stopniu udaję kogoś, kim "być powinienem", na ile spełniam własne oczekiwania względem siebie, a na ile spełniam oczekiwania innych wobec mnie... człowiek ma dziś wiele dylematów - mężczyźnie również. Kobiety mają inne niż jeszcze całkiem niedawno oczekiwania od siebie, od życia i od mężczyzn... Sa bardziej samodzielne, mają więcej "męskich" cech i tak naprawdę faceci muszą się nieźle silić, ażeby sprostać jej oczekiwaniom, wymaganiom... i troszkę sie gubią w tym wszystkim... Dużo zależy oczywiście od faceta; od jego poczucia własnej wartości, od świadomości samego siebie, ale generalnie... i kobiety i mężczyźni muszą nieustannie poszukiwać i potwierdzać swoją tożsamość; walczyć o nią...


Dudek bardzo mądrze, ale to mądrość książkowa, bez urazy proszę. Teoria swoje, życie swoje. Przeżyłam w zwiąku 20lat wierzcie mi szczerze mam DOŚĆ. Ciągłego dbania o wszystko na mojej głowie jest wszystko, od typowo babskich obowiązków do męskich typu: odśnieżanie, kopanie gródka, grabienie liści, umawianie się na przegląd z samochodem do mechanika, zmiana opon w aucie, tankowanie auta, i wszystko co z nim związane. Ciągle boli go głowa, ciągle ma chęć na coś - gorzej niż ja gdy chodziłam w ciąży to jest po prostu męczące, do tego jest niezaradny ja mam już dość. Jestem zmęczona jego niezaradnością. Może kiedyś mnie to bawiło i nie przeszkadzało ale z upływem lat stało się nie do zniesienia
napisał/a: ShiningKnight 2008-01-22 12:58
.........
napisał/a: totylkoja4 2008-02-04 11:12
Zależy to też od wymagań co do mężczyzny. Moja koleżanka ma wymagania mniej więcej takie: silny, władczy, zdecydowany, delikatny, miły, uprzejmy, kochający i kilka innych - problem w tym że niektóre z nich są zupełnie PRZECIWIEŃSTWAMI!! Fajnie że facet będzie władczy i "napakowany", trochę brutalny, więc po co się ktoś żali potem że np "ojej on mnie bije" - przecież chyba właśnie takie cechy miał mieć. Co do niezaradności - psycholodzy - przynajmniej część radzą leczyć to zauważeniem męża/chłopaka i próbą podniesienia jego ego (chwalenie za to co zrobił aby wiedział że to jest potrzebne) - broń Boże nie zrzędzić nad głową bo wtedy jest tylko gorzej - znam to z praktyki i z obserwacji
napisał/a: zawe 2008-02-06 10:36
totylkoja...wiele kobiet ma takie wyobrażenie i jak się tego słucha to ma się ochotę śmiać. Co do zniewieścienia, może coś w tym jest. Ale co przez to rozumiecie?

A odnosząc się do ShiningKnight drogie Mamy :) uczciesynów obowiązków - prania, prasowania, gotowania, tak jak to robiłybyście przy córkach! Waszym synom będzie łatwiej ale i ich partnerkom :)
napisał/a: peg 2008-02-07 11:43
moim zdaniem to wina nadopiekuńczych mam, które robią z nich ciamajdy i babeczki. Myśle ze tacy faceci zawsze byli. Ale świat każde nam być atrakcyjnymi, kobiety podobno (nie wiem kto to wymyślil) pragną delikatności, to chcą nam sie podobać.
Ja sie z tego ciesze, że kobiety będą coraz ważniejsze, choć mnie brakuje silnego męskiego ramienia więc może przystopujmy ;)
napisał/a: Dorota_Kinga 2008-02-08 11:59
Czytam i zastanawiam sie, co rozumiecie przez pojecie , ze mezczyzny ,, babieja,, ? Czasami wydaje mi sie , ze wiekszosc kobiet nie wie czego chce. Chca zeby mezczyzna byl czuly a gdy taki jest mowia , ze zbabial. Chca zeby przyzadzil jakis posilek a gdy tak zrobi to juz jest kura domowa. Wydaje mi sie , ze nie to jest najwazniejsze zeby mezczyzna byl ,, maczo ,, , lecz partnerstwo i wzajemne uzupelnienie. Marzycie o mezczyznach ale watpie , ze chcialybyscie wrocic do czasow waszych matek w ktorych byl uwazany za pana i wladce.
napisał/a: agathe82 2008-02-09 23:13
To ze faceci zniewiescieli to nie ma o czym dyskutowac bo to fakt. Pomogly w tym mamusie robiace wokol nich wszystko oraz dzisiejszy swiatopoglad. Wyksztalcilo to niezaradnych facetow z delikatnymi dlonmi i pieknie wymodelowana fryzura!
Chodzac do salonu fryzjerskiego coraz wiecej facetow przychodzi, ktorzy nie tylko farbuja sobie wloski i ladnie ukladaja fryzurke, ale i zagladaja do kosmetyczki na oczyszczanie skory i regulacje brwi. A zapomnialam jeszcze o depilacji i solarium :cool:
Nie mam nic do zadbanych facetow - nie chce zebyscie mnie zrozumieli zle. Ale brakuje mi widoku prawdziwego faceta, bez maseczki na twarzy!!!

Az mi cieplo sie robi na widok zaradnego faceta, ktory wszystko sobie zrobi wokol i potrafi sprostac kazdej sytuacji ze spokojem! Duzo bardziej przystojny dla mnie jest facet usmarowany w roboczych ciuchach przy samochodzie niz wypucowany koles w sklepie podajacy mi towar z korektorem na twarzy, bo moze jakies przebarwienie mu wyskoczylo ;)

Faceci gdzie wy jestescie? Co z wami sie stalo?
Kobiety zmeznieli, bo faceci zniewiescieli i ktos tu musi trzymac wszystko w reku :eek:

Takie to smutne :(