ślub cywilny? Proszę o rady?!

napisał/a: emiX21 2009-03-18 13:50
witam,
zawsze marzyłam o ślubie konkordatowym, mnóstwem gości-mam dużą rodzinę, weselu... niestety mój narzeczony 1.jest ateistą, 2. nie ma bierzmowania, 3. ma małą rodzinę, z którą jeszcze nie utrzymuje kontaktu i powiedział, że wchodzi jedynie w gre ślub cywilny, który możemy nawet zaraz wziąść i przyjęcie weselne... Kocham go ale przekreśla całe moje marzenia, zresztą moi rodzice, rodzina są bardzo wierzący i nawet nie wiem jak mam im to powiedzieć, zresztą sama jestem katoliczką. Nie wiem jakby to było potem z chrztem dziecka. Boli mnie ta cała sytuacja i już sama nie wiem co robić... Poradzcie cos proszę... :(
napisał/a: pasia251 2009-03-18 13:56
Witaj:)
Może porozmawiaj najpierw z księdzem u siebie w parafii, bo o ile się orientuję, mozliwe jest żebys tylko Ty składała przysiegę przed ołtarzem, a on nie... ale lepiej idź zapytaj.
A czy on wie jak bardzo o tym wszystkiem marzysz? Brak bierzmowania nie jest problemem, bo moze zrobic je przed slubem. a z ochrzczeniem dziecka bez ślubu koscielnego ja nie miałam najmniejszego problemu :)
napisał/a: Ankaaaa 2009-03-18 14:00
ktores z Was musi isc na kompromis.
musicie jedynie ustalic -ktore, lub ktore w wiekszym stopniu.
jest wiele roznych "kombnacji", mozecie miec cywilny slub, za to duze wesele, lub koscielny slub bez wesela itd.
Ty musisz uszanowac, ze on jest ateista, on- ze jestes katoliczka.
zawsze jest jakies porozumienie, ale konieczna jest rozmowa.
napisał/a: emiX21 2009-03-18 14:03
powiedział, że nie ma mowy o bierzmowaniu bo nie weźmie, wie bo mu mówiłam... ale on to wszystko wyobraża inaczej i nie chce się do czegokolwiek zmuszać, a z chrztem bywa różnie bo niektórzy księza go nie dają bo ślub cywilny nie jest uznany przez kościół i traktowany jako grzech... Dręczy mnie to strasznie... Nie wiem czy żądam tak wiele...?
napisał/a: emiX21 2009-03-18 14:04
sam postanowił cywilny i przyjęcie...
napisał/a: merynosek 2009-03-18 14:09
Nie żądasz wiele... Miałam podobnie, tylko mój mąż jest po bierzmowaniu itd...
Jak to mówił, nie jest gotów na kościelny.. Na szczęście po miesiącu "dorósł" do tej decyzji i jesteśmy prawie 2 lata po ślubie:)
Dużo rozmawialiśmy...
Co do Twojego narzeczonego to dość konkretnie postawił sprawę...
napisał/a: emiX21 2009-03-18 14:09
hm pewnie zostaniemy przy cywilnym o ile ja się nie wypale w tym związku, ale chce rzeczywiście poczuć się jak panna młoda, po prostu wyjątkowe i że to nasz jedyny i niepowtarzalny dzień...
napisał/a: merynosek 2009-03-18 14:12
... Zastanów się jeszcze raz, zanim podejmiesz ostateczną decyzję co do ślubu z tym chłopakiem... Jeśli już teraz stawia Cię przed faktem dokonanym to co będzie potem...
napisał/a: emiX21 2009-03-18 14:27
on zawsze wszystko wie najlepiej, bo więcej zarabia, jest wszystko wiedzący i nie toleruje sprzeciwu, męczy mnie cała ta sytuacja dlatego napisałam, że jeśli wszystko dam rade znieść to dojdzie do ślubu pewnie po jego warunkach bo nie mam siły przebicia... a może mi doradzicie jakimi argumentami mam się opierać bo chrzest dziecka, moja wiara go nie rusza...:(
napisał/a: pasia251 2009-03-18 14:28
Według prawa koscielnego ksiądz nie może odmówic dziecku chrztu. Jeżeli to zrobi prosi sie o takie oświadczenie na piśmie i wtedy możesz chrzcic w innym kosciele...ale zazwyczaj jak sie żąda wystawienie dokumentu to zmieniaja zdanie...
A co do ślubu to moze cywilny i potem wesele? Z białą suknią itp.?
napisał/a: Ankaaaa 2009-03-18 14:35
jesli narzeczony nie jest tutaj sklonny do kompromisu- no to stawia Cie w pozycji kogos, kto musi "wybrac" miedzy "wiara" a "miloscia". troche to nieladnie z jego strony, bo problem dotyczy Was obojga, nie tylko Ciebie.rownie dobrze Ty moglabys mu postawic podobne ultimatum- albo slub koscielny, albo zaden. taka postawa nie jest charakterystyczna dla zwiazku.
z drugiej strony nie przewartosciwywalabym znaczenia slubu- i koscielnego i cywilnego. skoro Wam jest dobrze, ze taki "drobiazg" jak slub nie powinien tego psuc. mam nadzieje, ze za to bedziesz miala przyjecie o jakim marzysz. do wiary sklonic go nie mozesz, ale takie przyjecie moglby zakceptowac, czy tego chce, czy nie- po prostu moglby zrobic to dla Ciebie:)
napisał/a: Ankaaaa 2009-03-18 14:36
cos mi sie wydaje, ze to nie o slub chodzi... on, z tego co piszesz, to w oogle jest despotyczny charakter... slub to pikus, ja bym sie zastanawiala, czy potem wytrzymam :|