spóźniony ex

napisał/a: morela6 2009-04-12 13:05
byłam z chłopakiem 2 lata, najpierw było ok, ale potem coraz częściej się kłóciliśmy, w końcu z nim zerwałam, moje uczucie wygasło z tych wszystkich przykrości. On Nie sprawiał wrażenia,że dotknęło go rozstanie. Nie odzywał się.... z czasem zaczął się odzywać po koleżeńsku: co tam u mnie itp. Ja w międzyczasie poznałam kogoś, zakochałam się, teraz będziemy mieli dziecko :) Gdy mój były się o tym dowiedział- załamał się, powiedział, że zawsze mnie kochał i planował do mnie wrócić, a ja sobie kogoś szybko znalazłam. Powiedział,że chce ze mną być, płakał, chciał wychowywać to dziecko. Pisze do mnie co dzień- nie jest nachalny, ale źle mi z tym że przeze mnie cierpi ( chociaż sam przyznał,że to on spieprzył sprawę, te kłótnie były i z tego,że nie dbał). Nie wiem co mam mu powiedzieć, widzę,że mnie kocha.... chce nawet tego dziecka. Ja jestem szczęśliwa z moim Mężczyzną i Maluszkiem, nie chce niczego zmieniać. Tłumaczyłam mu ale on i tak swoje...
napisał/a: Ankaaaa 2009-04-12 13:53
odetnij sie od niego, dla jego dobra.powiedz, ze nie bedziesz sie wiecej kontaktowala, przynajmniej tak dlugo, az on sobie tez zycia nie ulozy. urwij kontakt, nie rob mu zadnej nadziei. pewnie strasznie to przezyje,ale lepiej uciac to raz na zawsze, niz swoja uprzejmoscia dawac mu nadzieje i zniszczyc zycie.
napisał/a: aetheria 2009-04-12 13:57
Wiesz, wydaje mi się, że to nie sztuka (teraz, kiedy jesteś szczęśliwie związana z kimś innym i spodziewasz się dziecka) wrócić i próbować wszystko rozbić. Zachowanie Twojego byłego chłopaka uważam za wyjątkowo niedojrzałe. Postępuje trochę jak rozkapryszone dziecko, które nagle stwierdza, że czegoś pragnie, więc musi to mieć bez względu na konsekwencje. Morelo, gdyby on Cię rzeczywiście kochał, to widząc, że:
1. jesteś w nowym, dobrym związku z Mężczyzną, który się o Ciebie troszczy :)
2. spodziewasz się wymarzonego dziecka :)
po prostu by się wycofał, nawet nie mówiłby Ci tych wszystkich rzeczy, żeby nie mieszać Ci w głowie. Jak sądzisz? Nie wydaje Ci się, że tak właśnie by było?

Oczywiście najlepiej tę sytuację znasz Ty sama, i Ty znasz swojego byłego chłopaka lepiej niż ktokolwiek na tym forum. W każdym razie gdybym była na Twoim miejscu, zupełnie nie myślałabym o rozterkach byłego partnera. Wiem, że to smutne, ale też wydaje mi się, że zawsze ważniejszy jest Ten, kto jest przy Tobie, kiedy go potrzebujesz, Ten, kto chciał z Tobą być, kto podarował Ci Największe Szczęście, czyli dziecko, kto dba o Ciebie i jest z Tobą każdego dnia :) A nie ten, kto pojawił się po dłuuuuugim czasie, bo akurat coś sobie uświadomił. To konsekwencja jego zachowań z przeszłości i jego strata, a nie Twoje zmartwienie.
napisał/a: polcia611 2009-04-12 14:39
Faceci zawsze za długo czekają żeby przyznać się do błędu, teraz niech ma sam do siebie pretensje, a Ty nic nie rób, żyj z mężczyzną którego kochasz i z dzieckiem i nie przejmuj się niczym, on nie zrwracał uwagi na to gdy Ty przez niego cierpiałaś.
napisał/a: morela6 2009-04-13 11:07
dzięki dziewczyny :)
napisał/a: anaa82 2009-04-13 11:55
Skoro jesteś szczęsliwa z obecnym chłopakiem to powiedz swojemu ex definitywnie że to koniec i że jestes szczesliwa i nigdy już nie bedziecie razem. I najlepiej nie zagaduj do niego nawet ze zwyklym co slychac bo on to może odebrac jako fakt ze tesknisz i ze moze załujesz ze z nim nie jestes.