stara miłość z naszej klasy

mam problem .Mój ukoc
hany (3lata wspólnego mieszkania) nawiązał kontakt ze swoją byłą dziewczyną z czasów studiów (10lat temu)
Nie powiedział mi o tym na początku, ale zobaczyłam ją wśród jego znajomych na naszej-klasie i zapytalam.
Powiedział,że to nic takiego, że napisali sobie co u nich słychać itp. i już po wszystkim.
OK
Okazało się jednak,że to nie prawda - piszą do siebie wiadomości bardzo często i regularnie- prawie codziennie!
Mój facet ukrywa przede mną ich treść, czego do tej pory nie robił, zwykle pisał do znajomych przy mnie i nie usuwał otrzymanych maili.
Bardzo mnie to męczyło i pewnego dnia wybuchłam.
Stwierdził,że przesadzam i że to tylko dawna koleżanka.
Ale ja czuję ,że coś jest nie tak. Ciągle chce mi się płakać.
Przepełniło się wczoraj - zobaczyłam ,że wysłała mu swoje zdjęcia, zapytałam ze łzami w oczach co to znaczy , on na to,że nic, po prostu obcięła włosy i pytała o opinie....
Ale dlaczego wysłała zdjęcie całej swojej okazałości w bikini !!!
nie wiem co robić, kocham go, a on jest uparty i nie chce przyjąć do wiadomości moich obaw!
pomocy