stracone zaufanie...

napisał/a: anika86 2007-11-14 09:47
2 miesiące temu byliśmy razem z moim narzeczonym,jego kolegą i moimi 5 kumpelami na wyjeździe nad jeziorem. Mój facet zachowywał sie tragicznie zaczepiał dziewczyny,flirtował z nimi("tak na żarty"), popisywał się, "gilał" je. Jakiś czas po wyjeździe powiedział mi że w ramach wdzięczności powiedział do kumpeli z pracy:"zgwałciłbym cię gdybym nie był zajęty". Ostatnio byliśmy na imprezie to zauważyłam że jedna z dziewczyn z tego przeklętego wyjazdu "bije sie" z nim na żarty,usmieszki leca w ruch. Od tego głupiego wyjazdu nie moge się do końca pozbierać, czuje się zdradzona :( Wszystko jest cudownie oprócz tego jego zachowania... Teraz jestem straznie zazdrosna,mniej mu ufam. Piszę żeby w końcu pozbyc się tej drzazgi... cięzko mi z tym :(
napisał/a: alka800 2007-11-20 15:02
Witaj
Dziwi mnie bardzo zachowanie Twojego chlopaka. Nad jeziorem zachowywał się w podły sposób wobec Ciebie. Jego zainteresowanie innymi dziewczynami musi mieć jakiś związek z Tobą... Może uważa, że za mało się nim interesujesz, albo że już go nie kochasz. Mężczyzna nie powie Ci wprost co go dręczy, albo czego oczekuje. Moim zdaniem powinnaś wykazać się większym zainteresowaniem jego osobą. Częściej się spotykajcie sam na sam. Daj mu do zrozumienia, że na prawdę go kochasz i rani Cię jego postępowanie.
powodzenia :)
napisał/a: anika86 2007-11-22 09:20
Dzieki za odpowiedz.Powiedział mi że był zazdrosny...o moją przyjaciółkę :eek: ech, ci faceci. No i to taki niedowartościowany typ...potrzebuje dużo uwagi. Jakoś dochodzimy do porozumienia-wie że ja nie toleruję takiego zachowania. I ja bardziej okazuję mu że go kocham i że ma moje wsparcie. Pozdrawiam :)