Stres i zanik wzwodu ?

napisał/a: tomasztomasz1 2014-05-25 10:18
Witam serdecznie forumowiczów.
Co prawda istnieje wiele tematów w internetach na temat zaniku wzwodu ale pozwoliłem sobie założyć kolejny temat gdyż jak wiadomo każda sprawa jest indywidualna.
Problem polega na tym, że mój członek opada tuż przed penetracją lub przy dłuższej zabawie. Mam 24 lata a moja obecna partnerka 20.
Może od początku:
Nigdy nie miałem problemu z uprawianiem sexu po za tym, że zawsze nastawiałem się na to by w pełni zadowolić swoją partnerkę, czasami kosztem tym iż w pełni nie rozkoszowałem się stosunkiem (chociaż w sumie jak widzę, że partnerce jest dobrze to mi jest jeszcze lepiej). Po rozstaniu (jakieś 2 lata temu) po poronieniu mojej dziewczyny nasz zwiazek się rozpadł... i wtedy zaczęły się schody. Poznałem nową dziewczynę ale nie potrafiłem z nią współżyć... tuż przed penetracją dostaję napadu ciepła, ogromny stres, członek opada, ja paniukuje.Za wszelką cenę chce wypaść jak najlepiej, chce podołać swojej partnerce, w pelni ją zadowolić... Co prawda cały czas wmawiam sobie, że musze się wyluzować ale to chyba siedzi w mojej podświadomości. Po krótkim czasie się rozstałem z dziewczyną może trochę z powodu tego że było mi ogromnie wstyd i nie umiałem sobie poradzić z moim problemem. Obecnie poznałem moją Zołzę, osobę na której naprawdę mi zależy. Dwa dni temu miało dość do naszego pierwszego zbliżenia. Prędzej przy zabawach i pieszczotach mój członek stał jak oszalały... jednak tuż przed wejściem w nią, dosłownie jak tylko dotknąłem jej waginy członkiem on praktycznie sflaczał w sekundy. I znow to samo, wybuch ciepła, stres, pot... jej podejście idealne: pocieszenie ze nic się nie stało, nie przestała mnie namiętnie całować, nie odtrąciła mnie. Nie chce jej stracić w taki sam sposób co poprzednią dziewczynę. Próbowalem już nawet z argininą, chodzę na siłownię i ją biorę... 30 minut przed zbliżeniem z tajniaka biorę dwie tabletki... i fakt, członek stoi jak dzida ale i to przed penetracja nie pomaga.
Co zrobić ? Ogromny stres i ciągłe rozmyślanie o tym przeszkadza mi nawet w życiu codziennym.

Pozdrawiam
napisał/a: Selina 2014-05-28 10:33
Hm, napisałam długa odpowiedź i jej nie ma, chociaż pojawił się komunikat o jej zapisaniu.
napisał/a: e-Lena 2014-05-28 11:19
tomasztomasz masz 24 lata, więc odstaw tabletki, bo nie dość, że problem zacznie narastać (bo Twoje podejście do współżycia się nie zmieni), to jeszcze rozregulujesz sobie cały organizm i problem zrobi się przewlekły.

Myślę, że wszystko funkcjonuje u Ciebie na zasadzie samospełniającego się proroctwa. Twoja dziewczyna zareagowała wzorcowo, więc chyba przed nią nie powinieneś się niczego wstydzić. Być może byłoby Ci łatwiej, gdybyś na spokojnie z nią o tym porozmawiał, poprosił wprost o wyrozumiałość i cierpliwość, dzięki czemu poziom stresu przed "nie podołaniem" miałby szansę się zmniejszyć. Jak to mówią - kocha to zrozumie i przy okazji wesprze.

Jestem pewna, że tabletki i próba ukrywania sprawy za wszelką cenę jest drogą donikąd. Jeszcze dorobisz się nerwicy i w ogóle zaczniesz unikać seksu
napisał/a: ccalineczkaa 2014-05-30 01:05
Idź do lekarza, on takich spraw rozwiązuje setki, pomoże ci! Masz 24 lata więc nie szprycuj się chemią bo to może ci tylko zaszkodzić. Problem zapewne tkwi w psychice, może jest coś o czym podświadomie nie możesz przestać myśleć, co nie daje ci spokoju? Trzeba to przepracować, nie wstydź zgłosić się po pomoc!
napisał/a: tomasztomasz1 2014-05-31 23:21
Jedyne co mi nie daje spokoju to myśl, że albo za szybko dojdę i nie zaspokoje swojej partnerki albo myśl że znów mi opadnie... i mimo ze ciagle w głowie powtarzam sobie, że przecież trzeba się zrelaksować, wszystko będzie ok tak jak kiedyś tak nie wiedzieć czemu nie moge...
Czy masturbowanie się 3-4 razy w tygodniu może mieć na to wpływ ?
napisał/a: e-Lena 2014-06-01 10:39
Nie, bo to kwestia psychologiczna. Jak jesteś sam jest ok, jak jesteś z kimś nie jest ok. Chociaż już sam fakt, że podchodzisz do tego tak ambicjonalnie i stresujesz się na zapas już sugeruje, że gdzieś tkwi problem. Według mnie w niewłaściwym podejściu do seksu, który nie jest przecież tanim sparingiem, a intymną relacją między dwojgiem ludzi.

Dlaczego nie rozmawiasz o tym ze swoją dziewczyną? Bliskość na co dzień przekłada się przecież na bliskość w sypialni. Nie ufasz jej i ukrywasz przed nią ważne sprawy - istotne i z Twojego punktu widzenia, i z jej, bo przecież prędzej czy później zorientuje się, że "coś jest nie tak". Z czasem Ty zaczniesz zwalać wszystko na zmęczenie i nadmiar obowiązków, ona z kolei będzie myślała, że nie jest dla Ciebie atrakcyjna i zaczniecie się kłócić o byle pierdołę.

Może psychicznie jeszcze nie dojrzałeś do tak ważnego kroku i lepsze byłoby skoncentrowanie się na nauce zwykłej, codziennej komunikacji. Nie tylko ze swoją dziewczyną, ale - przede wszystkim - z samym sobą.
napisał/a: tomasztomasz1 2014-06-01 11:05
Właśnie o to chodzi, że boję się też, że zacznę uciekać od stosunku a przecież zawsze sprawiało mi to cholerną przyjemność i pomagało rozładować stres.
Ze swoją partnerką zawsze rozmawiam bardzo szczerze i raczej nie unikam żadnych tematów po za tym.
Na razie spróbuję jeszcze raz bez rozmowy z Nią, jak się uda puszczę całość w niepamięć... jeżeli nie to rozmowa będzie nieunikniona.

Bardzo Wam dziękuję za pomoc i dam znać co i jak...

Pozdrawiam

[ Dodano: 2014-06-16, 09:27 ]
Witam serdecznie.

Tak jak pisałem wcześniej miałem dać znać co i jak, może przyda się dla potomnych...
Jest za Nami pierwszy raz.. Sprawę załatwiłem ze specjalistą. W sumie zdenerwowanie było niesamowicie wielkie ale bez konsultacji w moim przypadku się nie obeszło. Lekarz przypisał mi tabletki : lupulina i yextor 100g. Powiedział, że to na przełamanie bariery, ze jestem w pełni zdrowy lecz moja podświadomość działa obezwładniając mojego członka. Polecił abym przez kilka razy wspomógł się a gdy już zacznie wychodzić wtedy odstawić tabletki.
Wrażenia ? Niesamowita ulga... ! Jednak nie było sensu sie tak obawiać spotkania z lekarzem (swoja drogą 100zł za 15 minut wizyty to ładny przelicznik).
Moje pytanie jest też takie czy wspomniany wyżej Yextor może wpłynąć na długość erekcji ponieważ za żadne skarby nie mogłem dojść...

pozdrawiam
napisał/a: Nova23 2014-08-01 12:07
Może to być bariera psychologiczna, bo możesz się tak bać, że nie spełnisz wymaganiom swojej kobiety. [mod:reklama usunięta]