Świętuj Dzień Chłopaka!

Mój mężczyzna to pierwszorzędny śpioch. Uwielbia spać do południa i ucinać sobie drzemki w ciągu dnia. Potrafi zasnąć niemal wszędzie i o każdej porze - nie dlatego, że jest zmęczony, ale dlatego, że on to po prostu uwielbia! Niestety ostatnio przez nadmiar stresów miewał koszmary, które skutecznie odbierały mu całą radość z jego ulubionej rozrywki. Oboje wierzymy w moc talizmanów, dlatego na dzień chłopca podarowałam mu własnoręcznie zrobionego Łapacza Snów (Dreamcatcher) - to amulet wywodzący się z indiańskiej tradycji, który ma na celu wyłapywanie złych snów i zatrzymywania ich na siatce oraz przepuszczanie tylko tych dobrych i przyjemnych. Mam nadzieję, że poskutkuje i mój chłopiec znów będzie spał spokojnie bo ja uwielbiam jego słodkie pochrapywanie :)

A poniżej fotka mojego dzieła:

• 20718497kj5yc2.jpg (9,1kB)

Ja dla swojego misiaka zrobiłam ciasto w kształcie serca z bita śmietanką, galaretką i wisienkami. Stwierdziłam, że dla mojego łasucha to będzie odpowiedni prezent i wyraz mojej miłości do Niego. Nie miałam za dużo pieniążków, ale myślę że powinien docenić gest i trud włożony w wykonanie ciasta:)

• uuyr.jpg (6,74kB)

Mój meżczyzna jak niemalze każdy facet uwielbia oprócz mnie oczywiście i spania ....jedzenie. Dzisiaj postanowiłam przygotowac jego ulubiony sernik na zimno z truskawkami i czekolada. Wiem ze go uwielbia! A ostatni raz miał okazje go spozyc w urodziny...w lutym.

Mój chłopak a w zasadzie mąż po naszej ubiegłotygodniowej podróży poślubnej po Turcji zachwycił się tańcem brzucha. Podczas organizowanej przez rezydenta hotelu 'Turkish Night Show' został oczarowany przez piękne Turczynki niezwykle erotycznym tańcem o zmysłowej nazwie Belly Dance. Jak zahipnotyzowany siedział i oczy nie mógł oderwać od roznegliżowanych tancerek. A ja z zazdrością patrzyłam na iskierki w oczach męża i umiejętności i piękne ciała tańczących dziewczyn.
W tajemnicy przed mężem kupiłam podobny strój: stanik wyszywany ogromem cekinów i brzęczących świecidełek oraz spódnicę (woal), która lekko przykrywa biodra i uda z mnóstwem frędzli kołyszących się w rytm muzyki.
W internecie znalazłam kilka teledysków oraz filmików z nauką tańca brzucha. Wystarczyło kilka godzin aby załapać podstawowe kroki i ruchy bioder.
Wieczorem przygotuję orientalną kolację, zapalę mnóstwo świec i kadzidełka. Odzieję się w zakupiony w Turcji do tego celu kostium i przeistoczę w tancerkę Belly Dance.
Mam nadzieję,że choć w połowie będę przypominać te zmysłowe i piękne kobiety, którymi zachwycał się mój mąż. Trzymajcie kciuki!

A mój ukochany Misio prezencik dostał już w sobotę. Wówczas to świętował ze swoją rodziną i ze mną swoje spóźnione o tydzień urodziny. Na urodziny dostał dvd o którym marzył, a po zakończonej imprezie czyli ok 2 w nocy, zabrałam go na spacer w jego ulubione miejsce, a później do mnie do domu, gdzie czekała kolejna niespodzianka czyli jego ulubiona muzyka, wielki plakat z naszymi zdjęciami(wykonane w drukarni) z wierszem który sama napisałam. Oto jego fragment: "Miłość nie odejdzie już nigdy, zostanie zawsze tu, bo kochamy bardzo się i nie zgubimy jej." A na dodatek mógł resztę nocy tulić się do mnie. Nie spaliśmy oczywiście nic a nic, a ja widziałam ze prezent mu się podoba bo miał łzy w oczach.

aaa

Ja dla mojego męża przygotowałam torcik w kształcie kobiety:) Trochę pracy przy nim było więc mam nadzieje, że mój mąż doceni mój trud. Już nie mogę się doczekać kiedy dam mu go mam nadzieję, że będzie zadowolony....Mój mąż jest wielkim łakomczuszkiem więc prezent idealny dla niego:) a wieczorem może jakaś kolacja przy świecach.....

• torcik.jpg (6,9kB)

Mój małżonek ma zawsze problemy ze spożywaniem posiłków z rana. W zasasdzie wogóle ich nie jada. Więc... dziś raniutko wstałam i pod samiusieńki nos w cieplutkim łóżeczku podałam mu sadzone jajko usmażone w formie do ciastek w kształcie serducha z dodatkami- był tak zdziwiony, że pierwszy raz od niepamiętam już kiedy zjadł śniadanko i pojechał w delegację. Było mi bardzo z tego powodu miło gdyż papieros nie okazał się silniejszy od niego i nie był jego pierwszym śniadaniem. Przechytrzyłam go - jest przeciwnikiem jedzenia śniadań wcześniej niż o godz. 12,00 w południe. :rolleyes: Pomysł banalny ale się udało.:D

Nad prezentem na dzien chlopaka zastanawialam sie juz od dawna. Jesteśmy ze sobą prawie 5 lat wiec przez ten okres czasu zdążylam dać mu juz wiele prezentów i czasami mam kłopot z wymysleniem czegos oryginalnego. Ale tym razem udało mi się ( przynajmniej w moim mniemaniu :) ). Zakupiłam dla mojego ukochanego bon podarunkowy na skok na banggi....Gdy mu rano wręczałam prezent miał trochę nie wyraźną minę i nie wiedziałam do końca czy się cieszy czy nie ale po skoku na pewno będzie zadowolony z siebie i takim prezentem warto pochwalic sie przed kolegami a nie jakimis misiami itp! Teraz tylko pogoda musi być ładna (w deszcz taki skok sie nie odbywa) i mój chłopak będzie mógł trochę zaszaleć :D

Mojego ukochanego zobaczę dziś wieczorem i uwiodę Go!To będzie moja niespodzianka, taka mała zwykla no bo już kiedyś Go uwiodłam, ale dziś w wieczór zrobię to znów.
Niech wróci namiętność nasza.
W tej pogoni za lepszym jutrem straciliśmy gdzieś możliwość spędzenia ze sobą czasu, ciągle się mijamy spotykamy tylko we śnie. Dzisiejszy wieczór będzie inny, przywitam go z uśmiechem i rumieńcem na twarzy jak nieśmiała dziewczynka, przygotuję romantyczną kolację jako pani domu i będę towarzyszyła mu przy rozmowie dumnie w niego wpatrzona jak dama, a na koniec rozpalę jego zmysły przy muzyce-naszej ukochanej piosence Justify my love ubierając na siebie czerwień na paznokcie i usta będę mu kochanką taką jak pragnie...dziś Jego dzień choć pewnie ta data mu nic nie powie...jutro dopiero stanie się dla niego pamiętna ot taka niespodzianka z okazji Dnia Chłopaka

Dzisiejszy dzień jest szczególny, ponieważ to nasz pierwszy Dzień Chłopaka. Musiałam wymyślić coś, o czym będzie pamiętać do końca życia. O pomoc w realizacji mojej niespodzianki poprosiłam najlepszą przyjaciółkę, która oczywiście z przyjemnością to zrobiła.

Wczoraj odwiedziłam osiedlowy sklep papierniczy, kupiłam dwa kawałki „szarego” papieru, specjalną kartkę „Dzień Chłopaka” i jedną kredę. Na papierze, farbkami wykaligrafowałam, wielkimi literami „Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Chłopaka”, oraz mnóstwo serduszek, buziaczków itp. żeby było jak najbardziej kolorowo. W nocy, konkretnie, o 2:15, gdy upewniłam się, że On już śpi, wymknęłyśmy się z moją przyjaciółką z domu i poszłyśmy pod jego mieszkanie. Na chodniku narysowałam ‘stopy’ żeby wiedział, w jakim kierunku ma iść, obok każdej napisałam fragment wcześniej przygotowanego limeryku. Zaczynał się „Kiedy się spotkaliśmy...”. Ścieżka prowadziła do jego samochodu, który został oklejony „szarym” papierem z życzeniami, a pod wycieraczkę włożyłam kartkę, w której napisałam „prezent numer dwa wieczorem”. Dzisiaj ustawiłam budzik na 5:00, ponieważ wiem że On wstaje do pracy o 5:15 i 10 po 5-tej zadzwoniłam z życzeniami, tak żeby dobrze zaczął dzień. Myślałam że usłyszę coś w stylu „mam jeszcze 5 minut snu”, ale On bardzo się ucieszył. Po upływie pół godziny, zadzwonił zaszokowany, uradowany i ciągle powtarzał, że nikt jeszcze nie zrobił mu tak miłej niespodzianki i że się spisałam ;D.

Teraz idę przygotowywać się do rundy drugiej. W prezencie dostanie książkę pt. „Wszystko co mężczyźni wiedzą o kobietach” Alana Lowella Francisa. Pewnie większość z Was kojarzy ją, jest to ta książka, która ma puste strony i próbuje zobrazować mężczyznom, że tak naprawdę o kobietach nic nie wiedzą. Oczywiście standardowo upiekłam mu serduszkowe ciasto, które będziemy jeść w blasku świeczki miłości, a w tle będzie słychać Jego ulubioną płytę. Mam nadzieję, że będzie zadowolony ;)