Szukam pomocy...moja historia:)

napisał/a: Grzesiek1 2008-06-18 23:10
powiem jedno...kochać i nie przestawać...wszystko co robimy kiedys czyms zaowocuje...oby jak najlepiej w naszym przypadku xD
napisał/a: Dawid brat Buni 2008-06-18 23:11
Alucard napisal(a):Czemu mnie prowokujesz do zdradzenia swoich umiejętności... Bo tak tworzymy SPAM :)
A odpowiedz jest taka HIPOTEZA jest wartością liczbową równą 9/100 czyli 9%...
Po prostu przeprowadziłem badanie statystyczne, ale nie będę dokładni Ci tego tłumaczył

To opisz na priv. Niestety ja statystyki nie miałem a chętnie zapoznam się z czynnikami do obliczenia tego prawdopodobieństwa.

PS. To nie spam, a jedynie trochę OT.
napisał/a: Alucard 2008-06-18 23:14
Moje szanse wynoszą w moim przypadku 0,1%... - tutaj nie liczyłem tutaj czuje że tak jest...
Wiesz co ja robię Grzesiek niby czekam ale nie zamykam sobie drzwi na nowe znajomości a może i nowe miłości zobaczę co czas pokaże :).
Nie wolną być wpatrzonym w tylko jedną osobę bo chcąc nie chcąc może nam umknąć szczęście przy innej dziewczynie...

p.s. No masz rację :) to nie spam :)
napisał/a: Dawid brat Buni 2008-06-18 23:19
Alucard napisal(a):Moje szanse wynoszą w moim przypadku 0,1%... - tutaj nie liczyłem tutaj czuje że tak jest...

Na czuja, to ja chyba mam więcej, bo zwiększyłem szanse 3 krotnie :). Jednakże suma sumarum, nie są to wciąż duże szanse...

Alucard napisal(a):Wiesz co ja robię Grzesiek niby czekam ale nie zamykam sobie drzwi na nowe znajomości a może i nowe miłości zobaczę co czas pokaże :).
Nie wolną być wpatrzonym w tylko jedną osobę bo chcąc nie chcąc może nam umknąć szczęście przy innej dziewczynie...


To jest najlepsza pointa tego tematu. Też to doradzam.
napisał/a: Grzesiek1 2008-06-18 23:33
nigdy czegos takiego nie czulem wiec sadze ze warto...i nie moja wina ze nie widze nikogo innego:P jak juz sie zakochasz to tak chyba jest:) Powodzenia wam! Dziękuje ze utrwaliliście mnie w moich przekonaniach i dodaliście pare sensownych wyjść:) jednak bede walczyl ile sil mi wystarczy:) i milosci bym nie przeliczal na %...

I myśle ze to ta jedyna...

[ Dodano: 2008-06-19, 00:03 ]
ach!!! I gdyby przypadkiem znalazła to forum to pozrdówcie ja!!!:)) Najcudniejszą kobiete na świecie!!
napisał/a: Alucard 2008-06-19 07:00
Grzesiek napisal(a):ach!!! I gdyby przypadkiem znalazła to forum to pozrdówcie ja!!!:)) Najcudniejszą kobiete na świecie!!

Na pewno i pozdrowimy dla Ciebie jest Ona najcudowniejsza, dla mnie Moja i dla każdego kto kocha, jego miłość jest najcudowniejsza...
Ktoś kiedyś napisał, że najbardziej trwała jest miłość nieodwzajemniona i ciężko o niej zapomnieć...
napisał/a: Dawid brat Buni 2008-06-19 08:34
Alucard napisal(a):
Ktoś kiedyś napisał, że najbardziej trwała jest miłość nieodwzajemniona i ciężko o niej zapomnieć...

Prawda.
napisał/a: accenti 2008-06-19 11:43
Alucard napisal(a):
Ktoś kiedyś napisał, że najbardziej trwała jest miłość nieodwzajemniona i ciężko o niej zapomnieć...


No niestety
napisał/a: ~gość 2008-06-19 13:00
Alucard napisal(a):Ktoś kiedyś napisał, że najbardziej trwała jest miłość nieodwzajemniona i ciężko o niej zapomnieć...


A kto takie coś napisał? Bo ja się z tym nie zgodzę... ;)

Grzesiek napisal(a):i nie moja wina ze nie widze nikogo innego:P


A czyja? To zależy tylko i wyłącznie od Ciebie, od Twojego nastawienia.

Grzesiek napisal(a):jednak bede walczyl ile sil mi wystarczy:)


Walcz, walcz. Tylko czy jesteś pewien, że warto? Może się okaże, że się rozczarujesz i co wtedy? Tyle zmarnowanego czasu i energii, która mogłaby być poświęcona komuś innemu... Wtedy dopiero będziesz rozpamiętywał i żałował :P
napisał/a: Dawid brat Buni 2008-06-19 14:10
BaltazarGąbka napisal(a):
Walcz, walcz. Tylko czy jesteś pewien, że warto? Może się okaże, że się rozczarujesz i co wtedy? Tyle zmarnowanego czasu i energii, która mogłaby być poświęcona komuś innemu... Wtedy dopiero będziesz rozpamiętywał i żałował :P

Też o tym pisałem parę postów temu. Czasem dogonienie króliczka okazuje się nie warte zachodu. I wtedy dopiero jest rozczarowanie.
napisał/a: Grzesiek1 2008-06-19 16:56
a ja sądzę że akurat w moim przypadku warto!! Wy byście nie walczyli o Anioła?
napisał/a: Alucard 2008-06-19 17:13
Grzesiek napisal(a):a ja sądzę że akurat w moim przypadku warto!! Wy byście nie walczyli o Anioła?

Zgadzam się z Tobą walczyłbym, ale trzeba widzieć jakiś cień nadziei na wygrana masz taki?
Jak widzisz u Niej szanse (nie tylko statystyczne), to walcz z całych sił, staraj się itp. Ale jeżeli jesteś dla Niej obojętny to daj na luz.
Walcz, ale nie zamykaj drzwi na inne możliwości...
A ona wie co czujesz? I co ona na to?