Ten drugi, poważny krok do szczęścia

napisał/a: diego2 2008-04-03 15:10
Witam. Chciałbym się poradzić w mojej sprawie. Zacznę od początku. Asię znam od podstawówki. Chodziliśmy razem do klasy, kiedyś dawno, dawno temu nawet byliśmy ze sobą (znacie te dziecięce miłostki). Teraz chodzimy do drugich klas różnych szkół średnich. Jej brat jest moim dobrym kolegą. Zawsze nam się z Asią dobrze rozmawiało, często przebywam u nich w domu, żartujemy sobie etc. Ostatnio bardzo zauroczyłem się Aśką. Dojrzałem w niej piękno i kobietę wartą świeczki. Więc zacząłem się o nią starać. Byliśmy ostatnio w kinie na filmie: "Mała, wielka miłość". Z wyjścia była bardzo zadowolona. Wczoraj zaprowadziłem ją na bardzo piękne i mało znane miejsce w mieście. Była tym miejscem zachwycona. Był romantyczny spacer. Miło nam się rozmawia, jednak cały czas są to rozmowy koleżeńskie. Nie wiem czy jej się podobam i czy mam u niej szansę. Po wcześniejszych doświadczeniach z kobietami trochę boję się walnąć prosto z mostu. Chciałbym abyśmy znów gdzieś się wspólnie we dwoje wybrali. Ale jak zrobić ten krok naprzód? Powiem odrazu, że nie jestem facetem przystojnym, Asia ma o mnie dobre mniemanie. Tylko czy to wystarczy? Co radzicie walnąć prosto z mostu, czy dalej podchodzić? Jak uczynić ten następny krok do przytulenia się, całuska, lub złapania się za ręce. Czekam i z góry dziękuje za wszelkie rady i wskazówki.
napisał/a: sorrow 2008-04-03 15:21
Jak z nią znowu pójdziesz w jakieś fajne miejsce i ona powie "jak tu pięknie", to weź ją za rękę i powiedz "nie, to ty jesteś piękna". Potem już się wszystko potoczy w jedną, albo drugą stronę :).
napisał/a: albatrosss(ona) 2008-04-04 19:03
Nie wygląd się liczy , ale to jaki jesteś . Nie myśl jak ją złapać za rękę , pocałować , zrób to od tak sobie , spontanicznie , będzie łatwiej , bo takie myślenie jak to zrobić tylko stresuje . Powodzenia ;)
napisał/a: CatchMeIfYouCan 2008-08-31 19:50
sorrow napisal(a):Jak z nią znowu pójdziesz w jakieś fajne miejsce i ona powie "jak tu pięknie", to weź ją za rękę i powiedz "nie, to ty jesteś piękna". Potem już się wszystko potoczy w jedną, albo drugą stronę :).


Sorrow, nie wiedziałem że Ty taki szybki ogier jestes...niop, Taka cicha woda...a pewnie laski wyrywa czesciej niz ja....

Lepiej skorzystaj z tej rady od Sorrowa, bo jest bardzo fachowa...^^

innymi słowy; spróbuj poleciec w sline, moze sie uda...powodzenia