Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

To wszystko znikło...

napisał/a: Flecista 2009-09-26 22:32
A zaczęło się tak:

Byłem wtedy w trzeciej gimnazjum ona też, ale w innej klasie. Połączyła nas muzyka i fotografia. Ona jest piękną dziewczyną i ładnie śpiewa. Raz zobaczyła jak gram na flecie i się zakochała pomimo, że miała chłopaka, z którym była już dwa lata. On wtedy był w pierwszej liceum i szkoły ich praktycznie ich rozłączyły, nie rozumieli się itd. Z początku myślała, że jestem pedałem (jestem bardzo wrażliwym chłopakiem) ale potem miłość nas w marcu połączyła. Ja czułem się kochany i szczęśliwy, wierzyłem, że jest to moja prawdziwa miłość, że będziemy ze sobą na zawszę. Nasz związek był idealny, rozumieliśmy się i mocno kochaliśmy i trwaliśmy przy sobie. Nie brakło również aktów seksualnych co tylko mnie upewniało w tym, że jestem tym jedynym dla niej.


A skończyło się tak:

Zbliżał się koniec gimnazjum, składaliśmy papiery do tych samych szkół. Jednak nie dostaliśmy się do tego samego liceum i jak na złość ona dostała się tam, gdzie był jej były. Ale do końca czerwca trwała przy tym, że będziemy ze sobą na zawszę pomimo, że on już próbował ją odzyskać. W końcu ja wyjechałem na wakacje ona też gdzieś pojechała. Nadal pisaliśmy ze sobą cały czas. Z dnia na dzień jej wiadomości były coraz bardziej pikantne ponętne i przepełnione miłością, aż do dnia, w którym się nie odezwała w ogóle a na następny napisała: "wydaje mi się, że nasz związek nie ma sensu, dwie różne szkoły, nie będzie dla nas czasu, ja już chyba nie potrafię kochać, ty potrzebujesz artystki a nie takiej zwykłej dziewczyny, ja już nie chce być z nikim". Dwa dni później dowiedziałem się, że wróciła do swojego byłego. Od tego czasu się nie widzimy ale piszemy codziennie na gg, czasem mówi, że mnie jeszcze kocha, że chciała by kiedyś do mnie wrócić, a czasem, żebyśmy już ze sobą nie rozmawiali. Dziś powiedziała, że już nie!

Już od ok. dwóch miesięcy nie jesteśmy ze sobą, teraz mamy po 16 lat, pomimo takiego wieku myślałem, że jest tą jedyną. Przez te dwa miesiące wylewam z siebie codziennie łzy.
Najgorsze są noce, bo śpię tylko po trzy godziny a resztę czasu przepłakuję. Ból potęguje to, że łączy nas muzyka i fotografia oddałem jej swoją duszę całą duszę.
Ja już po prostu nie wiem czy warto żyć.
Czy jest jakikolwiek ratunek jeszcze by się z tego pozbierać?
Czy wszystkie dziewczyny w tym wieku są takie, że dnia na dzień się odkochują?
Jak długo to będzie bolało, czy kiedykolwiek przestanie? Czuję się bardzo samotny, niekochany i nieszczęśliwy.
Co ja mam robić? Boję się szukać nowej miłości a poza tym nie potrafię się odkochać od tej.
napisał/a: bszym 2009-09-27 11:27
Pogódź się z tym, przestań się tym zadręczać. Jedyne, co mogę Ci podpowiedzieć.

I jeszcze jedno. Seks w tym wieku jest nieodpowiedzialny.
napisał/a: ~gość 2009-09-27 11:35
Jesteś młody, jeszcze wiele zawodów w życiu może Cię spotkać, więc nie rozpaczaj tak. Nie jest jedyna, skoro wróciła do byłego, to nie była Ci pisana, a jeśli była, to wrócicie do siebie w najmniej spodziwanym momencie ;) Póki co korzystaj z życia, zajmuj się swoimi pasjami :)
Flecista napisal(a):Czy wszystkie dziewczyny w tym wieku są takie, że dnia na dzień się odkochują?
wg mnie nie kochają, a są zauroczone jedynie, a to może minąć bardzo szybko
napisał/a: XŁukaszX 2009-09-27 11:47
Nie zawracaj sobie w ogóle nią uwagi. Niestety często dziewczyny w takim wieku są niedojrzałe (faceci też) i wychodzi jak wychodzi. Gdyby Cię kochała to by nie wróciła do swojego byłego! Nie wierz w tak puste słowa. Ona nie wie co one znaczą.
napisał/a: Flecista 2009-10-02 21:13
Dziś się do mnie odezwała i powiedziała, że nadal jestem dla niej kimś ważnym i tęskni. Powiedziała, że mnie nie wykluczyła i nie jest pewna w 100% pewna swojego byłego. Mi już się miesza wszystko, staram sobie poukładać życie, staram się o niej mniej myśleć, więcej się uczyć i korzystać z życia, ale nadal ona mi po myślach łazi. Co mam robić? Poczekać na nią? Poszukać nowej miłości? Czy być sam? Dodam, że nie potrafię żyć w samotności.
napisał/a: anielkawiki 2009-10-04 22:43
witaj Flecisto. ja tez mam 16 lat. miesiac temu zostawił mnie koles... chodzilismy do tego samego gm, niczym jak wy. tyle ze on ode mnie jest o rok mlodzy bardzo go pokochałam. na koniec roku szkolnego prawie sie oboje popłakalismy i zapewnielaismy sie nawzajem ze zadne z nas nei zerwie przez glupią nowa szkole. ja dotzrymałąm obietnicy, lecz on nie.... zacelo sie wszystko sypac bo jego rodzice mnie nie lubili, zakazali sie spotykac, zabraniali mu wychodzic z domu... dawneij przynajmnie w gm sie widzielismy no a potem, coraz zadziej i zadziej i zadziej, az zerwał bo jak napisał nie wiem co czuje i chyba nei ma sensu dalej cignac tego
dokładnei tak samo sie czuje jak ty, naizcym jakas depresja z ktorej nie da rady wybrnac, jak zły sen z ktorego sie nie mozemy obudzic... koszmar ktory ans przesladuje.
ja mam tak czasem ze zapominam w ulamkach sekund ze zewał i wtedy jest tak błogo tak wspaniale, lecz to tylko sekundy pozniej wraca ból, rozpacz i ta pustka, cholerna pustka ktora sie niekonczy, ogarnia dusze serce, i ciało i nie daje zyc... tylko pusta. zwyczajna beznadzieja, nicosc, jakbysmy wpadli w przepasc i nie mogli sie wydostac, taki bezład dla ciła, po prostu stoimi w mijscu, patrzymy przed siebie jakby zachipnotyzowani bólem i nie jestesmy w stanei drgnąc....
beznadzieja...
beznadzieja
beznadzieja
i chwilami dopada nas uczucie ze forzej to juz byc nei moze.... i chyba nei moze... moj ex tez mi kręci teraz bo wysyła mi buski pisze mi piękna i raz wysłął zakochany we mnie... ale udałam ze tego nie zauwazylam, pozniej pisałm znow noramlnie i potem znow jakby zalezało. i tak jest w kółko.... nie wiem co robic, nei wiem co myslec...
wiesz tak pozatym to chciałm ci powiedziec ze pisze wiersze. dawneij pisąłm barzdo duzo ale jakos zabrakło czsu i przestałam. teraz znowu zaczełam... opisuje ten głupi krzyk wokól mnie mimo ze jest cisza... wiem ze to dziwne ale tak jest. cisza spokoj, a umysł słyszy inaczej. umysł slyszy wiecej niz uszy. słyszy to co chemy słyszec, słyszy pzrsszłosc, słyszy "kocham" i wydaje nam siue ze to rzeczywistosc ale jest cisza- to mysł... tylko umysł.. kiedys moze usłyszały to i uszy ale teraz nie...
chciałabymz eby mnie przeprosił i wrocił do mnie, chciałabym dalej byc w takim raju by słyszec to wpaniałe koham... słyszec włanie od niego nikogo innego tylko od niego. od mojego jedynego,,,, ktorego ubóstwiam i ubóstwaic bede... po wieczne czasy:(
pozdrwiam. pisz co u ciebie sie dzieje jakie zmainy itp. tzymaj sie kłopie.
złonczmy sie w bólu::( :( :(