TROCHĘ INACZEJ PATRZĘ NA SEX - to niekoniecznie zdrada

napisał/a: mea1977 2010-04-07 17:32
Witajcie.
Mimo, że dopiero dziś się zalogowałam (nowa) to juz ładnych kilka razy przeglądałam forum.
Chciałam zapytać co sądzicie na temat poniższy:

Mam męża od 7 lat, udany związek szczególnie w sferze łóżka (ale nie tylko). Jestem dość atrakcyjną kobietą: szczupła blondynka, wrost średni, 75 C z tendencją do D, inteligentna, wykształcona, wesoła, lubiąca sex. Ostatni chodzi mi po głowie, żeby spotkać się z jednym moim kolegą z lat młodzieńczych na miły sex. powiedziałam o tym mężowi a on powiedział, że ok. Zawsze kręci go gdy opowiadam o moich przygodach zanim byliśmy razem i nawet mówi, że chciałby mnie widzieć jak to robię z innym. Tym razem jednak nie planuję robić tego w moim domu, przy moim mężu (może innym razem):)

Nie boję się rozwoju tego związku (raz, góra dwa razy i tylko sex)albowiem on 250 km stąd mieszka: żona dziecko dom praca. Czyli wszystko bezpiecznie.
Chodzi mi jednak po głowie to spotkanie i już wstępnie uzgadniamy termin (on oczywiście też jest zainteresowany). Ktoś pewnie spyta czemu on a nie jakiś inny: bo go znam, bo mu ufam, bo jest atrakcyjny, bo sie we mnie nie zakocha (ma swój świat), bo jest miły i czuły a o takiego nie łatwo dzisiaj. Pewnie, że mogłabym wyrwać jakiegoś innego ale po co , zresztą znam siebie jestem dość wybredna i nie z każdym pójdę do łózka (choć było wiele okazji i wielu na to liczyło - nie skusiłam się). Dodam, że sprawę traktuję czysto sportowo - nie chciałabym, żeby ktoś poczuł się dotknięty ale jestem osobą o dość wybujałym libido i kręci mnie myśl o tym co planuję.
Czy jest w tym coś złego (skoro ja i mój mąż sie tym pomysłem podniecamy). Czy to normalne? Co wy w ogóle o tym myślicie. Tylko szybko piszcie bo spotkanie już tuż tuż. :)
napisał/a: Magdalena32 2010-04-07 17:40
a więc jeżeli mąż się zgadza to jest chory (tak chory bo jak dla mnie takie zabawy nie są dla normalnych ludzi).
no ale jest też możliwość że mąż sądzi że Ty tego chcesz i to zrobisz więc zgadza się bo i tak nie ma wyjścia.
więc tak czy inaczej z Twoim mężem jest coś nie tak.
napisał/a: mea1977 2010-04-07 17:48
dominik25 napisal(a):a więc jeżeli mąż się zgadza to jest chory (tak chory bo jak dla mnie takie zabawy nie są dla normalnych ludzi).
no ale jest też możliwość że mąż sądzi że Ty tego chcesz i to zrobisz więc zgadza się bo i tak nie ma wyjścia.
więc tak czy inaczej z Twoim mężem jest coś nie tak.


Ale na co jest chory? A może po prostu nie jest chorobliwie zazdrosny jak większość mężów (ba facetów?)
napisał/a: timon1 2010-04-07 18:34
mea1977, wiesz jak to jest z cuckold'em. To bardzo delikatna sprawa. Sam się kiedyś zastanawiałem jak to by było coś takiego przeżyć (nie z żoną a z dziewczyną), nigdy się do tego nie przyznałem ex, że mam takie chore fantazje :P Ale po zastanowieniu, doszedłem do wniosku, że kolesia bym rozszarpał, a laskę opluł i wyzwał. I tak by się zapewne to skończyło w moim przypadku. Związek to coś z natury zarezerwowane dla dwóch osób. Nie warto dopuszczać osób trzecich, bo może on teraz mówi, że go to nie rusza, ale coś w nim może pęknąć i małżeństwo może się rozsypać bo ktoś inny macał Twoje cycki w rozmiarze prawie D...
Wiesz, są na ten temat różne fora, filmy, artykuły. Tam szukaj odpowiedzi na nurtujące Ciebie pytania.
P.S. Ja nie żałuję, że nie spróbowałem.
P.S.2 A może lepiej kupić wibrator? Bo nie patrz na siebie, Twój lovelas zdradzi swoją żonę, chcesz się czuć jak kupa, bo to Ty sprowokowałaś tą sytuację? Przecież cała wasza trójka obiecywała 'miłość, wierność i uczciwość małżeńską'...
Zrób jak uważasz, ale przed tym radzę poczytać historie innych, spójrz ile związków nie przetrwało tej próby, a się zapierali, że potrafią seks od miłości rozgraniczyć.
Pozdrawiam :)
napisał/a: Magdalena32 2010-04-07 19:13
aha i jeszcze przed tym seksem poczytaj opinie seksuologów i psychologów na ten temat i zobaczysz że ta zabawa nie kończy się tak fajnie jak się zaczynała, bo mąż nawet jeżeli dzisiaj go ten sport kręci jutro może przestać a wtedy Ty staniesz się w jego oczach wrogiem bo zdradziłaś, bo nigdy człowiek nie wie jak druga osoba zareaguje na to co się stało.
tym bardziej dzisiaj spotkać się chcesz z jednym na kilka razy a jak coś pójdzie nie tak i spodoba się to Tobie (lub jak to niewierne mawiają ZAKOCHASZ SIĘ) to wtedy co zabawa w czwórkę a może tylko w trójeczkę będziecie się bawić w rodzinę?
napisał/a: ~gość 2010-04-07 19:21
obejrzyj sobie ''Niemoralną Propozycję''

i idź do lekarza.
napisał/a: Tigana 2010-04-07 19:34
oczywisty fake. Ty tu nie zadajesz żadnego pytania, nie masz żadnej wątpliwości. To po co piszesz? Pochwalić się chcesz?

napisal(a):Czy to normalne?


Pewnie, wszyscy moi znajomi to robią przynajmniej raz w miesiącu. Co za głupie pytanie

Obstawiam podnieconego gimnazjalistę żadna kobieta opisując sie, nie podaje rozmiaru miseczki
napisał/a: Magdalena32 2010-04-07 19:37
Tigana napisal(a):oczywisty fake. Ty tu nie zadajesz żadnego pytania, nie masz żadnej wątpliwości. To po co piszesz? Pochwalić się chcesz?

napisal(a):Czy to normalne?


Pewnie, wszyscy moi znajomi to robią przynajmniej raz w miesiącu. Co za głupie pytanie

Obstawiam podnieconego gimnazjalistę żadna kobieta opisując sie, nie podaje rozmiaru miseczki


ale może ona tak ma? może każdej nowo poznanej osobie podaje swoje wymiary i to że lubi seks no i oczywiście że jest inteligentna aby nikt nie pomyślał że z kimś ograniczonym ma do czynienia ;)
napisał/a: megania25 2010-04-07 19:56
hmm nie wiem jak ty pojmujesz słowo zazdrość bo coś tam wspominałas w swoim artykule że twoj mąż 'pozwala ci to robic bo nie jest zazdrosny jak inni faceci"wiesz gdyby mi chłopak na takie coś pozwolił to bym stwierdziła że mnie nie szanuje i nie kocha skoro nie przeszkadzało by mu to że ktos mnie inny obłapia bleee wogóle chore to troche co piszesz...ale skoro wam to odpowiada to spoko przespij sie dzisiaj z kolega a jutro z mężem itdddd a właśnie twój mąż tez śpi z jakimis panienkami?i opowiada ci o tym?
napisał/a: mea1977 2010-04-07 20:08
Nie jestem podnieconą gimnazjalistką, ten rozmiar podałam, żeby trochę opisać jak wyglądam (chodzi o to żeby pokazać że nie mam powodów leczyć kompleksów bo mam duzo różnych propozycji w tzw. międzyczasie ale jak pisałam nie pasują mi - po prostu kręci mnie ta sytuacja).
I mam wątpliwości i zadaję w swoim poście pytania:"Czy jest w tym coś złego (skoro ja i mój mąż sie tym pomysłem podniecamy). Czy to normalne? Co wy w ogóle o tym myślicie". Proszę o uważne czytanie wypowiedzi.
W kwestii zazdrości nie pisałam, że mąż nie jest zazdrosny ale że nie jest chorobliwie zazdrosny.
Dla zaspokojenia ciekawości mam 33 lata i nie traktuję tego forum jako pola do nędznej prowokacji. Dzięki za poważne wypowiedzi.

[ Dodano: 2010-04-07, 20:14 ]
Post do timona

Dzięki, chyba przemyślałeś to co napisałeś i za to ci jestem wdzięczna.
P.S. 1. Mam wibrator - chętnie używam - ale nie o to w tym chodzi,
P.S. 2. Mój lovelas i tak zdradza żonę ... i to od lat.

pozdrawiam

[ Dodano: 2010-04-07, 20:16 ]
post do dominika25

'Obstawiam podnieconego gimnazjalistę żadna kobieta opisując sie, nie podaje rozmiaru miseczki " - cieszę się że piszesz ale nic nie wiesz o kobietach ... a w każdym razie musisz sie duzo nauczyć.
napisał/a: megania25 2010-04-07 20:20
ciekawi mnie nadal ta zazdrość to w jakich sytuacjach twój mąż jest zazdrosny?skoro pozwalacie sobie na wszystko.A co do twoich pytań to ja uważam że to jest nienormalne troche,i nie widze siebie w takim związku ale skoro wy to akceptujecie i jest wam dobrze z tym więc nie widze problemu.A jeszcze mnie ciekawi twój mąz też sypia z innymi?
napisał/a: kasiasze 2010-04-07 20:24
mea1977, jesli wam obojgu to odpowiada - to jaki jest problem? Akceptacji powszechnej nie znajdziesz pytajac na forum i o tym jako osoba inteligentna i nieglupia powinnas wiedziec.
Nie jest to w ogolnym pojeciu to, co przedstawiasz, normalne i uznawane, ale wszystko podobno dla ludzi. Jesli jestes pewna, ze n i k t nie ucierpi, to smialo. Pytanie - czy jestes pewna? Czy to przemyslane?

Co do miseczki i braku kompleksow - kwestia gustu. Moj kolega np. takich nie lubi :)