wigilia:/

napisał/a: julia1987 2008-12-25 10:31
Hej,

Moj chlopak wystawil mnie w Wigilie. Mial przyjechac, mielismy sobie zlozyc zyczenia i razem isc na pasterke... Wieczorem napisal ze nie przyjedzie bo jest slisko... :/ i ze ma nadzieje ze to zrozumiem... Fakt pruszyl snieg ale strasznie slisko nie bylo... Dalo sie jechac bo drogi byly czarne... :( :( :( jest mi z tego powodu strasznie przykro a on nie widzi w tym problemu...
napisał/a: Broszka25 2008-12-25 11:05
Być może nie mógł przyjechać.Spróbuj zrozumieć i nie rób z tego powodu afery.Rozumiem że jest ci przykro,ale dzis tez jest dzień i życzenia nadal mozecie sobie zlozyc.Moze spoznione ale szczere...Wybacz mu :)
napisał/a: Ankaaaa 2008-12-25 11:49
zalezy,jak daleko od siebie mieszkacie i jakim jest kierowca. moze sie bal jechac w taka pogode bo nie ma doswiadczenia a mieszka daleko? chyba, ze to byla kwestia kilku ulic, to raczej bym przypuszczala, ze chlapnal sobie kielicha przy wigilijnym stole i po prostu nie mogl. tak czy siak jesli obiecal powinien byc.
napisał/a: Petunia 2008-12-25 12:21
Nie wiem, jak w w Twoim mieście, ale u mnie było bardzo ślisko, choć z okna na to nie wyglądało, dopiero jak się wyszło na dwór, to widać było jak jest naprawdę. Nie dziwię się, że bał się jechać, mój mąż, choć jest już doświadczonym kierowcą też powiedział, że to nie jest najlepsza pogoda, żeby gdziekolwiek jechać. Trochę wyrozumiałości. Wiem, że było Ci przykro, bo przecież obiecał, jak by dojechał do Ciebie, to super, ale jak byś się czuła, gdyby (odpukać w niemalowane) wpadł w poślizg i coś by mu się stało? Tak niewiele trzeba, żeby auto "zatańczyło".
napisał/a: moNia123456 2008-12-27 23:29
moim zdaniem musisz ustalić przyczynę tego, że nie przyjechał. Zadawaj mu subtelne pytania, ale jedno za drugim, najlepiej w dosyć szybkim tempie. Jeżeli będzie się plątać, nie będzie wiedział, coodpowiedzieć, znaczy, że coś kręci. Ale to nie koniecznie musi oznaczać coś złego. Także trzymaj się i powodzenia:*
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2009-01-03 21:12
Ludzie a czy wy nie rozumiecie że po prostu nie mógł i tyle? Jak dla mnie też było ślisko na drodze i też się bałam jechać. A czy to jakieś takie ważne że nie byliście na tej Pasterce? Przecież będzie jeszcze nie jedna. A ty za każdym razem dotrzymujesz słowa? Nie byłabym pewna, więc nie ma czym się złościć i wogóle.
napisał/a: Gosiaaa 2009-03-29 16:31
Może naprawde nie mógł.. tutaj nie ma powodów do jakiś poszukiwań albo zadawania tysiąca pytań. Każdy by się pogubił jakby zadawano mu naraz milony pytań : gdzie byłeś czemu nie mogłeś a dlaczego a po co? Zgadzam się z koleżanką u góry może chlapnoł sobie kielicha i bał się jechać.. wiem że ci smutno i przykro ale jeszcze nie jedna pasterka przed wami według mnie nie warto wracać już do tam tej sprawy.. pozdrawiam :)