Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Wpadka na całego !!!
Kilka dni temu podczas pózno-wieczornych igraszek z męzem wpadła do naszej sypialni 9-letnia córka Nigdy jej się nie zdarzyło wejśc bez pukania .My byliśmy bardzo zmieszani,ona tym bardziej...Najzabawniejsze,że z początku się nie zorientowaliśmy,że stoi w drzwiach z otwarta buzią Nie mogła spac,poszłam z nią do jej pokoju i czekałam aż zaśnie. Od kilku dni przychodzi do mnie i pyta :a dlaczego robiłam to co robiłam,a gdy ja dorosnę to też tak będę robić ? Itp ...Staram się jej nie zbywać i tłumaczyć,czasami jest mi troszkę wstyd z powodu tego co widziała...Dodam że energicznie pieściłam męża oralnie,i nawet sie jej nie dziwię,w koncu jest dzieckiem,że pyta i docieka.
Miałyście może podobne sytuacje z dziećmi lub takie sytuacje ,że ktoś ''nakrył'' ? Jak było u Was ?Co mi poradzicie w związku z pytaniami córki ?
Pozdrawiam
Powodzenia w doswiadczaniu małej
Edyttka trzymam kciuki za Was. A z małą to chyba trzeba szczerze pogadać, ale tak bez zagłębiania się w szczegóły techniczne, chociaż ona pewnie jak sięrozkręci to pytań będzie mnóstwo!
Dzieki Marcyśka ! Nie tylko ja zaliczyłam wpadkę jak widać :o Sama pewnie wyplułabym wigilijnego pieroga ;) PRzy takim haśle córki...albo lepiej,przy wypowiedzi dziadka:babcia juz nie całuje :D
A skąd Wasza córka wie że całujesz? :) Zgaduję że..... ;)
Faktycznie,pytań jest sporo ,a na naukę o robieniu loda przyjdzie czas :cool:
Przeciez nawet jak dzieci czegos nie widza to i tak slysza!!! Nie znam przypadku, w ktorym dzieci na jakim etapie swego zycia, w taki czy inny sposob, nie "nakryly" by swoich rodzicow. Szczelne zamykanie sie w sypiani nic nie daje ;).
Ludzie maja instynkt, a dzieci w szczegolnosci :).
Wiem,w jaki sposób edukują się dzieci w szkole i na podwórku dlatego chciałam być pierwszą,która otworzy jej oczy na sferę seksualną człowieka.Często wracała ze szkoły z niewybrednymi tekstami i dzięki Bogu,że przychodzi z tym do mnie bo mam okazję sprostować to wszystko.Rozmawiam z nią bez żenady i mówię tyle ile powinnam powiedzieć.Nie chciałbym,żeby szukała tej wiedzy gdzie indziej,np.w internecie bo strach pomyśleć na co mogłaby się natknąc.Ostatnio było-kto to jest gej,bo Dawid powiedział do Maćka-ty geju?! No więc co?Trzeba zająć jakieś stanowisko. Nie będzie tu opisu technik gejowskich,powiedziałam jej tak-widzisz dookoła wiele zakochanych par,które trzymają się za rece i są szczęśliwi i to jest normalne,prawda? Chłopiec zakochuje się w dziewczynie i na odwrót,chodzą ze sobą,biorą ślub,zakładają rodzinę i to też jest normalne,prawda?Ale zdarza się i tak,że matka natura płata ludziom figle.Wtedy pan ogląda się za panami,nie interesują go kobiety,podobaja mu się mężczyżni.Mówią wtedy o nim,że jest gejem.-I to jej jak na razie wystarczyło.
Uczę ją też szacunku do własnego ciała i do cielesności innych bo opowiada mi w jaki sposób chłopcy w klasie odnoszą się do dziewczynek.To jest zgroza! Przecież to są dzieci-skąd u nich taki cynizm,obcesowość,bezpardonowość?A rodzice milczą na ten temat.Dziecko ogląda wszystko jak leci w telewizji ale jest spokój w domu,nie kręci się,nie marudzi,nie absorbuje sobą.A kiedy z czymś "wyskoczy" zamyka się mu usta i zbywa byle czym.Tak rośnie mur między rodzicami a dziećmi i milczenie,które potem aż krzyczy.Boję się tego i nie pozwolę na to.Chcę mieć mądre dziecko,myślące,szanujące przestrzeń drugiego człowieka i siebie samego.
Coraz częściej zdarza sie,że wraca ze szkoły,opowiada co się dzieje i interpretuje to we właściwy sposób.Wtedy wiem,że jestem na dobrej drodze i to jest dla mnie największa nagroda.
Bądzmy otwarci w stosunku do dziecka,ono myśli i wcale nie jest takie malutkie.Jeśli my go nie uswiadomimy zrobią to za nas inni odzierając ze wszelkiej świętości.A lektury powinniśmy szukać my,dorośli jeśli nie wiemy jak się do tego zabrać bo dziecku nie wystarczy chyba dać książeczkę.Chociaż ja posłużyłam się atlasem anatomicznym żeby pokazać jak przebiega ciąża bo usłyszałam kiedyś,że -dziecko wcale nie wychodzi przez pępek mamo!!Tylko.....no wiesz!
Mnie nakryl moj starszy brat (nawet kilkakrotnie) ale za kazdym razem udawal ze nic nie widzial, nic nie slyszal, o niczym nie wie...choc widzialam oglupienie na jego twarzy.
W koncu nauczyl sie pukac :)
Z pewnością takie rodzinne relacje sa tylko do pozazdroszczenia! Gdyby tak było,nie mielibyśmy róznych dziwnych sytuacji które się zdarzaja w szkołach i nie tylko.Piękne to gdy rodzice tak sie do siebie zwracają,a dzieci z pewnością będa dawać taką miłość swoim dzieciom .
Mnie ciekawi,czy w tym pokoju hotelowym rodzice robili to po ciemku czy było światło ?A ile miałaś wtedy lat? Co widziałaś ?
Czasza-masz rację-z dziecmi trzeba rozmawiac,rozmoawiac rozmawiać i tłumaczyć.Wiem jak okropnie dzieci komentują różne zachowania,włosy sie jeżą.
Ja nie zastanawiałam się nigdy,co powiem córce ,gdy zobaczy mamę robiącą akurat loda .Będę miała doświadczenie w przyszłości ;)