Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Wspólny wyjazd

napisał/a: czarnaowca12 2009-09-12 22:35
No i niestety mam problem...może zacznę od początku...Znamy się z Robertem jakieś dwa lata...przeważnie spotykaliśmy się u naszych wspólnych znajomych na jakiś imprezach...czy poprostu na kawię. W tym roku Robert na wakacje wyjechał do Zakopanego do pracy...od października miał zamiar pójść na studia do Katowic... wspólnie z znajomymi postanowisliśmy pod koniec sierpnia odwiedzić Roberta w Zakopcu i tak się stało. Ze wzdględu, że miszkał sam w dwu pokojowym mieszkaniu, miał tylko dwa łóżka. Znajomi spali razem, a Robert przygarnął mnie poprostu do siebie... nie doszło między nami do niczego...jedynie opeikował się mną...przykrywał mnie, smyrał, dawał całusy jak spałam w kark czy policzek...pobyt nasz trwał tam trzy dni czyli dwie nocki. Drugiej nocki oczywiście było tak samo jak poprzedniej. Wstaliśmy i było między nami wszystko po staremu...Normalnie rozmawialiśmy i było fajnie. Robert wracał z nami do domu, bo chciał spotkać się z rodzicami, przyjaciółmi...szkołę dopiero zaczyna w październiku więc ma jeszcze czas. Podczas pobytu tam dużo rozmawialiśmy sam na sam o głupotach, o jego szkole, o naszych znajomych, o tym jak było w Zakopcu, o jego pracy poprostu o wsyztskim. Do domu wracaliśmy pociągiem w czwórkę, mieliśmy osobny przedział jak to bywa w pociągach. Gdyż mieliśmy długą podróż przed sobą poszliśmy w drzemkę, siedziałam razem z Robertem, oczywiście smyrał mnie, po kolanie, po brzuszku. I na tym się skończyło. Gdy podróż się skończyła pożeganliśmy się i każdy poszedł w swoją stronę. Jak się okazało w domu w mojej torbię znalazła się mp3 Roberta, bo słuchałam jej w pociągu i poprostu przez przypadek nie oddałam mu, oboje zapomnieliśmy. I na tym wszytskim wszystko się skończyło. Minęło 2 tygodnie od tego wszystkiego i jestem w kropce, bo Robert zawsze mi się podobał i byłam pewna, że po jego zachowaniu w nocy coś się między nami zmieni i uda nam się...ale niestety nic a nic, żadnego odzewu, napisał mi tylko, że mp3 odbierze ode mnie, że jakoś się zgadamy. Sama nie wiem co mam robić. Co byście zrobili na moim miejscu??
napisał/a: jejdi_magbet 2009-10-09 11:50
Z facetami to nigdy nic nie wiadomo :P Moze sama zaproponuj jakies spotkanie?
napisał/a: ~nataszarostowa 2009-10-10 00:59
Dokładnie, może zaproponuj jakiś konkretny termin albo np. daj mu znać, że od... do... masz czas, więc wtedy on będzie mógł odebrać odtwarzacz. Nie wiadomo, co on sobie myśli, bo takie dwa tygodnie bez jego starań o kontakt z Tobą są jednak trochę podejrzane. Z drugiej strony niektórzy faceci tak mają, że muszą trochę ochłonąć i dać dziewczynie czas na pomartwienie się, a potem jednak proponują spotkanie ;) Ja chyba poczekałabym, trochę albo zaproponowała spotkanie (ale tak subtelnie, żeby nie wiedział, że mi zależy ;P).
napisał/a: ~Katarzyna1984 2009-10-15 15:23
Dziewczyno, ja to się tobie w ogóle dziwię, że Ty spałaś z nim w jedym łóżku.
W ogóle się nie szanujesz.
Mnie nie przyszłoby do głowy jechać do "kolegi" i spać z nim w jednej sypialni ...
Wolałabym już spać na gołej ziemi pod kocem w kuchni niż z nim na jednej kanapie.
Z drugiej strony skoro on Cię zaprosił do swojego domu to powinien Ci zapewnić warunki. Skoro ma tylko dwa pokoje to sam powinien sobie pościelać łóżko na przedpokoju.

Ja będąc facetem nie miałabym szacunku dla dziewczyny, która nic do mnie nie czując potrafi ze mną się przespać na jednej kanapie.

Powodzenia i życzę Ci dużo, dużo mądrości.