WYOLBRZYMIAM???POMÓŻCIE...

napisał/a: ~gość 2009-04-10 11:32
domii1985 napisal(a):a układanie kolejnych pytań i zagadnień i później rozmowa jak na przesłuchaniu to nie wracanie do tematu??

przecież napisałam, że jeden jedyny raz, załatwić rozmowę do końca i nie wracać do tego... chyba, że się niejasno wyraziłam :P u mnie to zdaje egzamin, dlatego poleciłam ;)
napisał/a: domii1985 2009-04-10 11:37
vanilla napisal(a):przecież napisałam, że jeden jedyny raz, załatwić rozmowę do końca i nie wracać do tego... chyba, że się niejasno wyraziłam :P


nie no spoko, wyraziłaś się jasno. jeśli byłaby to ich pierwsza rozmowa na ten temat to spoko, zgodzę się z Tobą. Ale jeśli to będzie któraś z kolei to po co odwalać takie szopki??

jeśli oni rozmawiali już na ten temat to nie lepiej po prostu odpuścić??

mi się wydaje że tak, ale ilu nas tutaj jest tyle będzie różnych zdań ;) taki myk
napisał/a: ~gość 2009-04-10 11:39
domii1985 napisal(a):jeśli oni rozmawiali już na ten temat to nie lepiej po prostu odpuścić??
jeśli yoona potrafi to ok, ja bym nie potrafiła, mój o tym wie i cierpliwie przystaje na każdą rozmowę :) z resztą on lubi rozmawiać i zrobi wszystko byle było dobrze, więc może jesteśmy dość indywidualnym przypadkiem :P
domii1985 napisal(a):taki myk

przynajmniej jest ciekawie :D
napisał/a: yoona 2009-04-10 11:53
^^

mój także lubi rozmawiać i zawsze gdy jest coś nie tak,dochodzimy po porozumienia dzięki rozmowie. Tyle że tu idzie o przeszłość i osobę trzecią, co stawia mnie w niekomfortowej sytuacji.
Muszę sobie to wszystko przemyśleć ( Wasze dobre acz kolwiek różne rady) i podjąć decyzję. Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze.
napisał/a: domii1985 2009-04-10 12:01
Trzymam kciuki :) :) :)
napisał/a: ~gość 2009-04-10 12:05
ja również trzymam :) a mnie jak coś gryzie to w końcu walę prosto z mostu bez owijania i wtedy są najlepsze skutki :D aczkolwiek rozumiem, że to nie jest proste, dlatego dopiero w akcie desperacji mi to wychodzi ;)
napisał/a: yoona 2009-04-10 12:16
dzięki Wam