wytrysk

napisał/a: tabasko88 2011-02-15 22:05
Drogie Panie...nie wiem jak zacząć. Eh...ze swoim partnerem postanowiliśmy zacząć współżycie.Jednak problem polega na tym ze za każdym razem kiedy mój partner wchodzi we mnie, po paru ruchach następuje wytrysk. On tego nie może kontrolować. Niby nic nadzwyczajnego,normalny problem młodego mężczyzny ale przed sobą mieliśmy innych partnerów i wszystko było okey. Martwimy się bo wytrysk zdarza się nawet podczas zwykłych pieszczot. Kiedy próbujemy to nawet o tym nie rozmawiamy tylko staramy się rozmawiać na tematy tak odlegle od seksu żeby tylko znowu do tego nie doszło. Stosowaliśmy prezerwatywy przedłużające stosunek jednak nie za wiele nam one dały. Już nie chodzi o to żebym ja czuła się zadowolona i zaspokojona bo w inny sposób mój parter może tego dokonać. Widzę jak On się meczy,jak denerwuje. Kiedy go pocieszam,staram się go podnieść na duchu mówi mi ze to dla niego bardzo ważne,ze kiedy za wcześnie kończy nie czuje się jak prawdziwy facet,bo nie może dać swojej kobiecie tego czego chce. Tłumacze mu ze potrzebujemy czasu,bo jednak od jego ostatniej partnerki minął rok tak jak i od mojego ostatniego partnera. Zapytałam dziś rano ze może warto iść do lekarza zamiast męczyć sobie tym głowę,bo naprawdę uwierzcie mi moje drogie ze ciężko jest mi patrzeć na Niego w tak ciężkiej dla Niego sytuacji już nie wiem co mam robić. Rozmawiam z Nim o tym bo jednak wierzymy ze szczere rozmowy to podstawa Naszego związku. Jak Wy poradziłyście sobie z takim problemem u swojego mężczyzny? Jak można temu zaradzić żeby go nie zniechęcić do seksu,bo ewidentnie po każdym takim nieudanym razie widzę po Nim ze gaśnie ratujcie.
napisał/a: nicola1 2011-02-15 23:31
Nie jestem może ekspertem ale pisałaś, że miał długą przerwę (rok?), miałam kiedyś podobną sytuację i wydaje mi się, że jest to spowodowane właśnie długą przerwą. Jeśli można to tak ująć "wyszedł z wprawy":)a Ty go bardzo podniecasz i dlatego szybko dochodzi. Nieprzejmuj się, to minie, niech tylko przestanie się tym denerwować i ciągle myśleć o tym, no i praktykujcie dużo:)!
napisał/a: Mari 2011-02-16 00:15
Nicolka :) przyłączam się do Twoich słów ...

Tabasko
z tym lekarzem to może troszeczkę później , a jak znam życie to się obejdzie.
Lekarz , to zbyt mocny straszak ;) jak na początku. Praktyka czyni mistrza jak powiedziała Nikola . Prawda niezaprzeczalna . Młody niech załatwi sprawę po męsku i nie pozwoli na niesubordynację .

Gdy będziecie się chcieli bawić niech chwilę przed uruchomi rączkę , dogada się po przyjacielsku z kolegą i już. Powinno pomóc , a Ty masz zapewniony długi i tak upragniony piękny seks .
napisał/a: brynol 2011-02-16 01:16
Były też chyba kiedyś durexy nawilżone specyfikiem, który opóźniał wytrysk, poza tym są też maści tego typu - poszperajcie w sexshopach ;)
napisał/a: tabasko88 2011-02-17 20:59
Może to śmiesznie zabrzmi ale gdy zaczynamy się kochać to rozmawiamy o polityce żeby odciągnąć uwagę od wczesnego wytrysku. Dla mnie to nie problem poczekać i ćwiczyć ;) ale ciężko mi patrzeć na to jak On się dołuje tym i traci ochotę na wszystko,nie tylko na seks ale dosłownie na wszystko.Te specjalne durexy tez testowaliśmy ale stosunek przedłużył się może o 5 sekund. najlepsze jest to ze mój mężczyzna i jego 'kolega' są od siebie niezależni. Jeden nie kontroluje drugiego. Nie wiem co jest. Czy ćwiczenia i 'dojście' wprawy to jedyna pomoc? i czy faktycznie może pomoc? a co jeśli nie? pozdrawiam i proszę o odpowiedz .
napisał/a: nicola1 2011-02-17 21:25
A może niech Twój Pan spróbuje specyfiku, który nazywa się Cupido Max. Jest to tabletka na bazie ziół, którą bierze się na godzinę przed stosunkiem. Przedłuża stosunek podobno o 20% i dodaje ochoty do igraszek. Mój Kochany nie próbował ale jego kolega owszem i mówił, że rewelacyjnie działają:) koszt jednej tabletki to około 40zł. Poczytaj sobie o tym w necie i zdecydujcie czy warto. A swojemu facetowi powiedz zeby przestał się dołować, bo jego paskudne samopoczucie tylko pogarsz sprawę. Z tą polityką przed stosunkiem to niezłe!:D Mój za to jak czuje, że niedługo dojdzie a chce przedłużyć to myśli sobie o zielonych samochodzikach i działa!:D:D:D:D
Pozdrawiam
napisał/a: tabasko88 2011-02-17 21:45
widzisz Nicolo bo to jest tak ze kiedy biorę sprawy 'w swoje ręce' wszystko działa jak najlepiej,mój chłopak dochodzi jest mu dobrze a kiedy jest we mnie jak On to mówi 'trzy ruchy worek suchy' :D tylko ze On nie czuje ze coś idzie,porostu czuje ze wyciekło i tyle. myślę ze do leków dojdziemy w ostateczności,ćwiczyć tez sporo ćwiczymy ale wszystko na nic;/ ale chyba już wiem. ostatnio wkręciło mi się żeby być na górze a gdzieś przeczytałam ostatnio ze to pomaga.
napisał/a: nicola1 2011-02-17 22:49
No to wszystko jasne!:) jak ty zajmujesz się nim to jest wszystko ok, bo wtedy myśli tylko o swoich doznaniach, a jak dochodzi do stosunku to myśli o o tym, żeby Tobie było dobrze i tak bardzo chce się wykazać, że z tego stresu ciach - trach i po wszystkim:D Jak się przyzwyczaji do sytuacji, że ze sobą sypiacie, to ten stres się troche zmniejszy i z czasem będzie coraz lepiej, jestem tego pewna! A może odczekajcie jakieś 15-20 minut po pierwszym stosunku i spróbujcie jeszcze raz, ten drugi stosunek powinien być dłuższy!