yasmin???

napisał/a: kropcia5 2008-10-18 18:44
ja zażywam te tabletki i czuję się świetnie.
napisał/a: ola_miko21 2008-11-29 10:54
Czesc ja bralam te tabletki i byly one dla mnie 100% zabezpieczeniem, bo sex mogl dla mnie nie istniec. Nie narzekam na moj poped, a w tym czasie stado pieknych, nagich mezczyzn by mnie nie wzruszylo:) Pozdrawiam!
napisał/a: Rosemary 2008-12-02 11:04
Cześć Dziewczyny :)

Brałam Yasmin prawie 3 lata przeniosłam się na Yasminelle 2 miesiące temu. Dlaczego? Juz wyjaśniam.

Na początku byłam bardzo senna, zasypiałam wszędzie. Po jakiś 2 -3 miesiącach mi przeszło i było wszystko dobrze. Pół roku temu zaczęły bolec mnie okropnie łydki, myślałam, że to dlatego, że za mało pije wody. Bóle zaczęły pojawiać się coraz częściej i były tak intensywne, że nie raz chciało mi się płakać.
Do tego pojawiła się bolesność piersi, stały się ciężkie, bardzo obrzmiałe i wyczułam w nich zgrubienia a mam dopiero 22 lata!
Zaczęła mnie też okropnie boleć głowa, myślałam, że mam migreny. Jeszcze jakby było tego mało zaczęły boleć mnie okropnie jajniki! Z popędem też nie było najlepiej.

Stwierdziłam, że dzieje się ze mną coś niedobrego. Zaczęłam pić dużo wody i brać witaminy żeby uzupełnić niedobory jeśli je miałam ale to nic nie pomagało. Bolało dalej i coraz częściej.

Ginekolog zbadała mi piersi i stwierdziła, że jeśli po zmianie tabletek dalej będą mnie boleć to będę musiała wykonać badania. Na szczęście jest dużo lepiej, bóle praktycznie zniknęły, za tydzień zaczynam 3 opakowanie.

Piszę to, nie po to żeby Was odstraszyć ale jeśli któraś zauważy takie objawy u siebie to od razu porozmawiajcie ze swoim ginekologiem, bo ja czekałam zbyt długo i przeżywałam ogromny stres myśląc, że zapadłam na jakąś ciężką chorobę.

Pozdrawiam.
napisał/a: pucczanka 2008-12-30 20:30
Jutro zacznę 3 opakowanie, ale przy najbliższej wizycie u giny popytam, czy bóle stawów (u mnie dotychczas niespotykane) też mają związek z Yasmin...:confused: no i libido daje duuużo do życzenia. Bardzo spadło, a jeśli już mam ochotę, to sex jest dla mnie bolesny. O popędzie z nią rozmawiałam po 1 opakowaniu, ale mnie uspokoiła, że może się tak dziać, ale przejdzie...
Na szczęście piersi ładnie się zaokrągliły:D
napisał/a: pinklady 2009-01-04 00:12
ja brałam Yasmin 2 lata i nie miałam żadnych skutków ubocznych ani deka też nie przytyłam.
odstawiłam (świadomie ) i po miesiącu zaszłam w ciążę.
a bałam sie że dłużej na ciążę poczekam:D

jak brałam te tabletki to bardzo poprawiła mi się cera i włosy
napisał/a: justys25 2009-04-02 15:43
Cześć Dziewczyny,
przez pół roku brałam Yasminelle...poza tym, że miesięcznie traciłam 45 pln, to dodatkowo zaczęłam mieć problemy z łydkami tzn. pojawiły mi się pajączki, a żyły zaczęły być bardzo widoczne przypominając żylaki :( Podobno trzecia generacja pigułek zwiększa kilkakrotnie ryzyko zakrzepicy i mogą wystąpić takie objawy...Poza tym moja miesiączka przedłużyła się do 7dni...osobiście nie polecam,ale oczywiście pigułki powinny być dobrane indywidualnie po dokonanych niezbędnych badania :) Pozdrawiam :)
napisał/a: Aniinka 2009-04-02 18:04
takie pytanie o opinie to nie wiem co ma na celu? przecież dla każdej kobiety co innego jest dobre, jednej będą służyły takie a drugiej zupełnie inne tabletki;)
KAŻDA antykoncepcja hormonalna zwiększa ryzyko zakrzepicy, udaru mózgu, zawału mięśnia sercowego więc jeśli kobieta ma obciążający wywiad w tym kierunku nie powinna stosować hormonów;)
ja brałam tabletki 3 lata najpierw logest 2 lata, potem około roku yasmin, zaraz po odstawieniu zaszłam w ciążę;) zaraz po porodzie zaczęłam brać cerazette, ale po 1,5 opakowania przeraźliwie bolał mnie jajnik poszłam do gina, okazało się, że tabletki nie zablokowały całkowicie owulacji, komórki dojrzewały, ale nie mogły pękać i w ten sposób miałam kilka ładnych bąbli na jajniku, gin postraszył, że jak nie przerwę kuracji to dorobię się torbieli, jeszcze tego samego dnia tabsy wylądowały w koszu i od prawie roku stosujemy metody naturalne+gumka w okresie płodnym, jak na razie się sprawdza;) doszłam do wniosku, że nie będę już brała hormonów, to jednak ingerencja w naturalny cykl organizmu i nikt mi nie zagwarantuje że za x lat nie odbije się ona niekorzystnie na moim zdrowiu
napisał/a: Canada4 2009-10-31 09:54
........
napisał/a: Seta 2009-11-02 22:24
Dziewczyny a ja Wam proponuję abyście najpierw zrobiły morfologię i próby wątrobowe, a później ginekolog niech dobierze Wam talteki po których ani nie przytyjecie ani nie będziecie miały zmian nastroju BO BĘDĄ DOBRANE DO WASZEGO ORGANIZMU.

Jak dla mnie pytanie o tabletki jak działają na inne kobiety, które przecież mają inne organizmy, jest ... nie mądre.

Każda z nas jest inna i każda może mieć inne tabletki.

Zazwyczaj jednak jest tak, że lekarz ginekolog przepisuje tabletki bez badań i dlatego dziewczęta zadają tak głupie pytania, bo to a tamto. Często jest tak że lekarz hurotow każdej dziewczynie przepisuje te same tabletki, bo ma podpisaną umowę z danym koncernem produkującym dane tabletki.

Na moim przykładzie mogę rzec, że dzięki badaniom dowiedziałam się że w ogóle nie mogę przyjmować tabletek bo mam chorą wątrobę,a wcześniej przez ginekolog która przepisała mi Yasminelle miałam ostre bóle wątroby, chudłam i miałam okres cały miesiąc.

WYMAGAJCIE od ginekologa przed oferowaniem przez niego tabletek BADAŃ!
W tes sposób nic WAM SIĘ NIE STANIE!
napisał/a: Olka_24 2010-04-24 09:22
Zła wiadomość dla wszystkich którzy przyjmują tabletki nowej generacji typu yasmin, yazz lub yasminelle. Moja znajoma jest ginekologiem i powiedziała, że te tabletki są najbardziej niebezpieczne ze wszystkich tabsów. Fakt, że dawka hormonów jest niewielka, ale podobno te bardziej niż inne zwiększają ryzyko zakrzepicy, aż 7-krotnie.(drospirenon to powoduje) U nas o tym nic się nie mówi, lekarze chętnie przepisują zachwalając jako nowość ze względu na profity od firm farmaceutycznych i niską dawkę hormonów. Ale jak widać niska dawka to jeszcze nie pełnia sukcesu. W niektórych krajach chcą już wycofać yasminelle z produkcji, a yasmin zostało już dawno wycofane ze względu na liczne przypadki poważnych powikłań lub nawet zgonów po zażywaniu tych tabletek i to wcale nie przez długi czas.( oczywiście chodzi mi to o zakrzepice).Ja również biorę yazz i całkiem dobrze je toleruje, ale mimo wszystko chyba zdecyduję się na zmianę i nie będę ryzykować.