Za dwa tygodnie mam sprawę rozwodową proszę o rady.

napisał/a: anna0710 2009-12-28 20:59
Witam Serdecznie!

Za dwa tygodnie mam pierwsza sprawę rozwodową. Mam do Was kilka bardzo ważnych pytań.

1. Mianowicie pierwsze pytanie dotyczy tego czy warto mieć adwokata do rozwodu, czy tylko korzystać z porad prawnika. Pytam ponieważ wynajęłam adwokata na wcześniejszą sprawę o alimenty i sprawę karną przeciwko mojemu mężowi (o tym napiszę później) i dogadałam się z tym adwokatem od razu na rozwód, ale on jest tak cienki w tym co robi, że brak słów, zero starania... a słyszałam że jeśli nie ma się prawnika przy rozwodzie to sąd może patrzeć bardziej korzystnie... (mąż na 99% nie będzie miał adwokata).

2. Jakiś miesiąc temu odbyła się sprawa karna o znęcanie się psychiczne i fizyczne przez mojego męża nade mną... Zapadł wyrok: 8 mieś na 3 lata w zawieszeniu, nakaz przymusowego leczenia z alkoholizmu, zakaz zbliżania się do mnie oraz nakaz opuszczenia mieszkania w ciągu 3 miesięcy (mieszkanie spółdzielcze). Gdy dzwoniłam kilka dni temu do sądu, aby dowiedzieć się czy mąż się odwołał, czy dostane jakiś odpis tego wyroku, aby pokazać przy rozwodzie (muszę o wszystko dopytywać sama, ponieważ adwokat niczym się nie interesuje) Dowiedziałam się, że mąż złożył sprzeciw do wyroku i sprawa odbędzie się ponownie i że nie mogę dostać żadnego odpisu... Czy może załatwić to adwokat? Udałam się także na policje o dokumenty potwierdzające częste interwencje i niebieska kartę, ale oni również nie chcą mi tego wydać.... Jak to załatwić??

3. Maż w tej chwili mieszka na naszym pięknym mieszkaniu, a ja wyprowadziłam się z dzieckiem ok 2 mieś. temu do matki i tam mieszkamy w jednym ciasnym, pokoiku... Czy możliwa jest skuteczna walka o eksmisję męża??

4. Czy możliwe jest, abym dostała rozwód na pierwszej sprawie (oczywiście z orzekaniem o winie męża) ze względu głównie na tą sprawę karna o której pisałam wcześniej??

5. Już kilka miesięcy temu miałam sprawę o alimenty na dziecko, ale sąd nie przyznał tych alimentów, bo mąż "dobry aktor" nagadał, że jego firma bardzo słabo prosperuje i takie tam... Czy adwokat może załatwić jakieś wyciągi z urzędu skarbowego celem udokumentowania dochodów męża??

6. Tak jak pisałam mąż prowadzi działalność gospodarczą, która posiada jakiś tam majątek, auta w leesing i sporo długu... Mąż ciągle mnie straszy, ze przejmę jego długi i będę je spłacała przez pół życia... Czy jest możliwe abym przejęła te długi (podpisywałam tylko jeden kredyt, który jest już prawie spłacony)


Bardzo Was proszę o rady to dla mnie pilne!

Pozdrawiam gorąco!
napisał/a: dyzio007 2010-02-05 22:21
1. Bierz prawnika skoro mąż taki aktorzyna. Sama sobie nie poradzisz. Orzekanie o winie to trudna sprawa a dobry adwokat to złoto które może pomóc w uzyskaniu wyniku na którym ci zależy oraz alimentów

2. tu nie pomogę.

3. Jak mąż się odwołał a wyrok się nie uprawomocnił to jest problem. W tym momencie nie masz podstawy żeby np zlecić sprawę policji o eksmisję.

4. Nikła szansa raczej. Skoro mąż dobry aktor będzie sie bronił i takie sprawy ciągną się trochę chyba że będziesz miała niezbite dowody + świadków który potwierdzą znęcanie.
Sąd może nawet przy sprawie z orzekaniem o winie zasądzić obopólna winę jak nie uda się udokumentować 100% winy męża.

5. Na rozprawę sądową mąż powinien przygotować dane o zarobkach (przynajmniej ja muszę takie coś zabrać ze sobą). Nie wiem czy to obowiązek ale przy rozwodzie jak macie dziecko to na pewno sąd musi zasądzić alimenty bo jakiś dochód mniejszy bądź większy mąż ma.

6. Czy jak mąż zakładał działalność robiliście rozdzielność majątkową?
Jak tak to nie powinny długi firmy obowiązywać Ciebie..
Jeśli nie to trochę szkoda. Raczej banki (bynajmniej w moim przypadku) nie są strona w sprawie że osoby się nie dogadują i wymusza spłatę rat kredytu mimo rozwodu ponieważ ich to tak na prawdę nie interesuje. Jeśli chodzi o inne kredyty zaciągnięte tylko przez niego na poczet działalności to nie chcę wprowadzić Ciebie w błąd. Lepiej zapytaj prawnika (jakiegoś z polecenie najlepiej)