Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Zachorowalem na milosc.....

napisał/a: LicealnyDuren 2009-11-06 15:03
Witam wszystkich.

Zapewne wielu z was jest zaznajomionych z tego typu problemem, ktory pokrotce postaram sie opisac, ale musze zaznaczyc, ze dla mnie jest to nowe uczucie, chyba najgorsze jakie kiedykolwiek przezywalem.

Tak wiec zaczne od poczatku. Mam 17 lat, zdaje sobie z tego sprawe, ze jest to wiek, w ktorym hormony 'buzują", i chec przybizenia sie mocniej do danej osoby staje sie mocniejsza, uciazliwsza. Na poczatku wrzesnia bierzacego roku odbyla sie wycieczka klasowa. Nie pamietam dokladnie kiedy, ale podczas jej trwania zaczalem cos odczuwac do pewnej dziewczyny, z ktora chodzilem caly rok (1 liceum) do klasy, i nigdy nie przyszlo mi na mysl, ze moglbym sie w niej zakochac. Nie jest ona "sex-bomba", mysle ze mozna by ja zaliczyc do tych dziewczyn, ktore nie grzeszą urodą, po prostu, jest typową dziewczyną. Po powrocie z wycieczki zaczalem odczuwac mocne przygnebienie, tesknote, ból. Przetrwalem w takim stanie chyba dwa tygodnie, niestety nic nie wskazywalo na to, ze moje uczucie wygasnie z dnia na dzien. Bylem zdezorientowany, nie mialem na nic ochoty, czulem sie strasznie. Nie mialem w ogole motywacji do jakichkolwiek dzialan. Postanowilem wtajemniczyc mojego kumpla, ktory dyskretnie pogadal z Sandrą (ta dziewczyna). Po jego rozmowie z nia powiedzial mi, ze nie jest w stanie mi do konca powiedziec jakie jest jej nastawienie do tego bysmy byli razem, ale powiedziala mu ze to nie mialoby sensu. O dziwo od razu poczulem sie lepiej. Moje uczucie wygaslo z sekundy na sekunde. Po prostu jakby ucieklo ode mnie, wyszlo ze mnie. Stalo sie to tak nagle. Bylem lekko zaskoczony reakcją mojego ciała na to wszystko, ale bylem szczesliwy z tego powodu. Poniewaz wiedzialem. Niestety!

Niecałe dwa tygodnie temu na godzinie wychowawczej moj wychowawca (kretyn) porozsadzal pare osob, glownie chlopakow. Niestety mi przypadlo siedzenie obok Sandry. Zlosliwosc losu. Poczatkowo nie przejmowalem sie tym zbytnio, w koncu myslalem, ze moje uczucie ucieklo. Niestety okazalo sie, ze ono nadal bylo we mnie, tylko uspione, czekajace na odpowiedni impuls. Po kilku dniach znowu zaczalem odczuwac to nieznosne uczucie milosci. Staram sie zachowywac normalnie, udawac ze nic sie nie dzieje, ale to co naprawde sie dzieje w srodku mnie, doprowadza mnie do szalu. Nie mam sily, zero motywacji, depresja, samobojcze mysli. ... Jednym slowem NAJGORSZE UCZUCIE swiata! Wydaje mi sie, ze powrocilo ze zdwojoną siłą i ma na celu doprowadzenie mnie do szalu.

Mysle ze dalsze rozpisywanie sie nie ma sensu . . .
Chcialbym tylko uslyszeć pare rad dotyczacych tego co ja mam robic. Czy to kiedykolwiek przejdzie? Jestem pogubiony w tym wszystkim, pragne z calego serca przestac odczuwac ten pociag, ale im bardziej tego pragne, tym mocniejszy on jest!!!

Pomozcie mi :(
napisał/a: kasiasze 2009-11-06 16:02
A nie możesz jej gdzieś zaprosic? Spróbować się z nią pospotykać?
Przecież miłość może być fajna i inspirująca, po co od niej uciekać??

[ Dodano: 2009-11-06, 16:03 ]
masz SAM o s o b i ś c i e się dowiedzieć, coo nas czuje lub jakie ma nastawienie, a nie kolegę wysyłac! :)
napisał/a: nando 2009-11-07 21:06
ja akurat rozumiem chłopaka bo miałem podobnie. ciężko taką barierę zlamać, wiem coś o tym. ale jak bardzo ci zależy to musisz spróbować. chyba, że jesteś na tyle mocny że zdusisz to w sobie. ale to złe wyjście.