zagubienie

napisał/a: ania_t 2010-01-20 20:15
Jestem z chłopakiem 6 lat, znamy się długo i co..... marze o rodzinie ślubie i dzieciach. Niestety jemu niespieszno, każdorazowa próba rozmowy o przyszłości kończy się kłótnią. Przecież mamy czas.....ciągle powtarza.

Ostatnio zauważyłam niepokojące ukucie koło serca widząc kolegę z pracy, częściej rozmawiamy, śmiejemy się i czuć na pewno więcej niż tylko koleżeństwo z pracy. Nie wiem co mam robić.... szczerze czuje że to nie jest tylko przyjaźń dla obu stron .... Co robić....

Zagubiona
napisał/a: ~gość 2010-01-20 20:18
ania_t, zanim diabelek siedzacy na ramieniu podpowie ci- idz na lewo, to sie zastanow dwa razy, wez gleboki oddech i najpierw zakoncz jedno aby ewentualnie moc wejsc w cos nowego....
napisał/a: ~gość 2010-01-20 21:18
Ania_t to jest zauroczenie.Tak jak napisała Zdepresjonowana, bądź konsekwentna. Zostaw swojego obecnego chłopaka i zabierz się za tamtego z pracy. Będziesz miała czyste sumienie. Nie idź na łatwiznę i nie zdradzaj. Nie warto.

Pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2010-01-21 01:38
Widać dobrze Twój chłopak czuje z kim ma do czynienia i dlatego mu tak niespieszno do ślubu i dzieci z Tobą.
napisał/a: Tigana 2010-01-22 10:16
ania_t, Twój chłopak nie daje CI tego, czego teraz pragniesz, więc podświadomie rozglądasz się za kimś innym. To nie jest żadne rozwiązanie; porozmawiaj szczerze z chłopakiem, zapytaj się, jakie ma plany wobec Ciebie. Jeżeli w ogóle nic nie zamierza, to rozstan się z nim, zanim się weźmiesz za innego. Chyba po tylu latach należy mu się mimo wszystko trochę szacunku, a nie zdrada.
napisał/a: camille 2010-01-22 10:47
lordmm napisal(a):Widać dobrze Twój chłopak czuje z kim ma do czynienia i dlatego mu tak niespieszno do ślubu i dzieci z Tobą.
znasz ją żeby tak pisać? To że dziewczyna pragnie czegoś innego niż jej mężczyzna sprawia że się od niego oddala.
Nie zdradziła, krąży Jej coś po głowie, widać że nie chce zrobić nic złego, boi się a Ty od razu z grubej rury.
ania_t,
nie napisałaś w jakim wieku jest Twój chopak bo równie dobrze może mieć 22 jak 30... to istotne, mężczyzna później dojrzewa do takich decyzji, napisz tez ile sama masz lat.
To że zaczęłąś myśleć o tamtym koledze to inna sprawa. Skoro pisałas że chciałabyś ślubu, założenia rodziny to znaczy że kochasz swojego mężczyznę. Podejrzewam , że gdyby Ci się oświadczył to natychmiast byś o tym z pracy zapomniała. Budzą się w Tobie pragnienia których on nie chce Ci pomóc zrealizować, może kolega jest starszy, może podświadomie Twój instynkt odbiera go jako potencjalnie lepszego "kandydata na męża".
Człowiek działa trochę schematycznie, jak w kobiecie zaczyna się budzić instynkt macierzyński zaczyna szukać kandydata na ojca :) Może nie widzisz go w swoim obecnym partnerze, dlatego Twoj mysli wędrują wokół tego kolegi. Skoro Twój mężczyzna nie chce to może inny zechce, to może być bardzo głęboko w Twojej świadomości i nie zdajesz sobie sprawy dlaczego tak się dzieje.
napisał/a: ~gość 2010-01-22 13:14
camille napisal(a):znasz ją żeby tak pisać?


nie, a Ty?

napisal(a):To że dziewczyna pragnie czegoś innego niż jej mężczyzna sprawia że się od niego oddala.
Nie zdradziła, krąży Jej coś po głowie, widać że nie chce zrobić nic złego, boi się a Ty od razu z grubej rury.


czegoś innego? On przecież chce z nią byc - tym sprawia, że ona się od niego oddala? Ona po prostu chce ślubu dla samego ślubu bo fajnie, bo o tym marzy itd. Zresztą zauważ, że pisze o ślubie i dzieciach a nie o ślubie i dzieciach z nim...
A jej facet wygląda na to jest człowiekiem twardo stąpającym po ziemi i takie coś jak ślub traktuje z należytą tej instytucji powagą. I chwała mu, że nie zrobił tego jeszcze z tą panią, bo wybacz, ale przez ślub ona nie zacznie go bardziej kochac ani nie przestanie się rozglądac na boki...
napisał/a: Fila 2010-01-22 15:39
a gdyby go nie było, to powinna nie chcieć nigdy ślubu ani dzieci? Co ty bredzisz ;)
napisał/a: ~gość 2010-01-22 15:51
gdyby babka miala wasy to byl by dziadek

ja nie powiedzialem, ze to, ze ona chce slubu jest zle i ze nigdy nie powinna chciec slubu i dzieci.

liczy sie to co jest, a jest jak jest. Widac, ze nie z nim tego slubu chce, bo slub by tu nic nie zmienil w jej uczuciach do obecnego partnera i kolega z pracy i tak by ja wziął za serce.

W tym przypadku powinna dziękować swojemu chłopakowi, że nie ożenił się z nią jeszcze.
napisał/a: ania_t 2010-01-23 07:40
Po kilku moich słowach oceniasz mnie lordmm.

Ja chce z konkretnym facetem ślubu - jestem z nim 6 lat, i mam dość chłopaka na weekend i na kawe!!! Chce założyć z nim rodzinę bo go KOCHAM. Nie jest to tylko chęć samego ślubu ludzie jak bym chciała złapać faceta na ślub - myślicie że to jest trudne - wcale nie!!!

Po tylu latach razem , lepszych i gorszych chwilach chyba mam prawo pytać o ustatkowanie się.

Skoro po tylu latach facet mi mówi że nie chce ślubu - to nie wiem czy to ma w ogóle sens.
I co mam sobie strzelić w głowę.... raczej nie... mam się załamać bo 6 lat poświęciłam facetowi kochając go ponad wszytko a teraz nie ma według niego sens się wiązć!!!

Faceci- ważne jest aby dobrze się bawić, pokazać się z laską, a najważniejszy dobry sex a jak się pytamy o przyszłość i ślub i dzieci to wpadają w popłoch....
napisał/a: Magulka 2010-01-23 09:34
Ania_t, musisz poważnie porozmawiać ze swoim facetem. Nie napisałaś, nic na temat Waszego wieku, a to bardzo istotne. Staż związku swoją drogą, ale wiek to dla niektórych również istotna kwestia. Jeśli Twój facet nie chce na ten temat rozmawiać, to wymuś to na Nim. Powiedz mu o swoich oczekiwaniach i zobaczysz, co On na to. Jeśli po raz kolejny stwierdzi, że to jeszcze nie teraz, że może za kilka lat, to chyba czas najwyższy się zastanowić, czy możesz na Niego jeszcze trochę zaczekać. Jak nie, to należy zakończyć ten związek. Dopóki nic nie postanowisz, to nie pakuj w żadne romanse. Powodzenia
napisał/a: ~gość 2010-01-23 12:24
ania_t napisal(a):
Ja chce z konkretnym facetem ślubu - jestem z nim 6 lat, i mam dość chłopaka na weekend i na kawe!!!


Czyli Twój facet to nie konkretny facet, a tylko ktos kim jestes znudzona juz? Chlopak na weekend i kawe? W sumie z kolega z pracy spedzasz wiecej czasu, fakt. Jak nic wina Twojego chlopaka.

ania_t napisal(a):Chce założyć z nim rodzinę bo go KOCHAM.


CZYŻBY?

ania_t napisal(a):Skoro po tylu latach facet mi mówi że nie chce ślubu - to nie wiem czy to ma w ogóle sens.
I co mam sobie strzelić w głowę.... raczej nie... mam się załamać bo 6 lat poświęciłam facetowi kochając go ponad wszytko a teraz nie ma według niego sens się wiązć!!!


Zaraz zaraz. Jak to nie ma sensu się wiązać. Nie mówiłaś, że Twój chłopak chce się z Tobą rozstać. Powtarzam, ciesz się, że nie jesteście po ślubie, bo ślub by tu nic nie zmienił i z kolegą z pracy i tak byście prowadzili zaloty. Wtedy byś dopiero miała problem. Też by była wina Twojego ''męża'', ale wtedy już nie mówiła byś o tym, że to przez to, że nie chce ślubu, lecz przez to, że jesteście 6 lat, a Twój chłopak tylko praca dom, i tak w kółko. A z kolegą z pracy żartujemy, śmiejemy się, czuję że to więcej niż koleżeństwo z pracy. Czyli jednym słowem nie gadaj, że to przez ten ślub.

Po prostu znudziło Ci się takie życie i potrzebujesz innych wrażeń. Nie obwiniaj swojego chłopaka za to, że flirtujesz z kolegą z pracy, bo to Ty do takiego stanu rzeczy z nim doprowadziłaś, a nie Twój chłopak.
Twój chłopak ma szczęście, że nie jesteś jego żoną, bo nie potrafisz być żoną, skoro jesteś podatna na takie zaloty i flirty w pracy.

ania_t napisal(a):Faceci- ważne jest aby dobrze się bawić, pokazać się z laską, a najważniejszy dobry sex a jak się pytamy o przyszłość i ślub i dzieci to wpadają w popłoch....


Liczy się teraz i najbliższe 5 minut. Reszta to marzenia lub wspomnienia. Rozstań się z chłopakiem, rozwiń sprawę z kolegą z pracy, szukaj swojego szczęścia i atrakcji z nim i daj swojemu chłopakowi szansę na poznanie kogoś, kto go będzie kochał. Nie wątpię, że go kochałaś mocno, ale widać, że Ci już przeszło, Tobie jest wygodnie i bezpiecznie z nim, bo go znasz i wiesz, że nic Ci nie grozi z jego strony. Szkoda, że on Ciebie nie zna. A i tak Ty go już nie pokochasz na tyle mocno, żeby się opierać pokusom, zasmakowałaś nowości, więc widać, że za wcześnie dla Ciebie jak na ślub i rodzinę...