Zakochałam się w żonatym facecie!

napisał/a: karolina5c 2014-06-24 20:21
Witajcie,
mój problem jest taki, że zakochałam się w żonatym facecie, niedługo urodzi mu się dziecko, a miesiąc temu miałam z nim romans. Dodam, że ja też jestem mężatką, też mam dziecko. Znaliśmy się z pracy, ja już tam nie pracuje, spotkaliśmy się kilka razy. Seks był 2razy. Widać było że mu się podobało, mówił, że jeszcze się umówimy,latał za mną cały czas, ale już 3tygodnie się nie odzywa, ja zresztą też. Nie wiem co robić, cały czas o nim myślę, nie mogę spać, nie wytrzymuje. Fuck w co ja się wplątałam. Co on sobie myśli? Że mu dałam i dlatego się nie odzywa? Co powinnam zrobić? Próbowałam dać sobie spokój, bo tak by wypadało, ale nie mogę...Co robić?
napisał/a: Valkiria_ 2014-06-24 20:27
Idź do niego do domu i z nim porozmawiaj. O was. Koniecznie!!! Nie zwlekaj!
napisał/a: Annie 2014-06-24 22:57
Valkiria_ napisal(a):Idź do niego do domu i z nim porozmawiaj. O was. Koniecznie!!! Nie zwlekaj!


napisał/a: KokosowaNutka 2014-06-25 08:17
Prowokacja?
napisał/a: e-Lena 2014-06-25 08:47
Nie nie, Valkiria, nie z nim tylko z żoną! "Dzień dobry, zastałam X? Liczyłam na płomienny romans, ale niestety od 3 tygodni nie miałam z nim kontaktu. Czy coś mu się stało?"
extaza napisal(a):Próbowałam dać sobie spokój, bo tak by wypadało

Nie "tak by wypadało", tylko "tak trzeba". Próbuj dalej, aż do skutku. Szkoda tylko Twojego męża i dziecka, bo chyba w tej chwili najmniej się nimi przejmujesz.
Swoją drogą, fajny nick.
napisał/a: Annie 2014-06-25 11:15
e-Lena napisal(a):Nie nie, Valkiria, nie z nim tylko z żoną! "Dzień dobry, zastałam X? Liczyłam na płomienny romans, ale niestety od 3 tygodni nie miałam z nim kontaktu. Czy coś mu się stało?"


A wiesz, że parę lat temu była tu taka akcja? :)
napisał/a: e-Lena 2014-06-25 11:21
Annie napisal(a):A wiesz, że parę lat temu była tu taka akcja? :)

Z jakim skutkiem?
napisał/a: Annie 2014-06-25 11:34
Było to tak: laska wdała się w romans z żonatym [pkt 5. reg]... o pardon, arabem i on jej powiedział, że jego żona o nich wie i że ona tez ma kogoś za są ze sobą tylko ze względu na dziecko. Często żona do niego dzwoniła, jak był z nią, ale że rozmawiali po swojemu, autorka nic nie rozumiała :) Dał jej również jakiś numer telefonu i powiedział, że pod żadnym pozorem ma nie odbierać, jak ktoś będzie z tego numeru dzwonił, bo to MAFIA go szuka :D Naiwna łyknęła jak młody pelikan.

Udowadniał jej, że ją kocha i chce mieć z nią dziecko, posuwając ją bez gumy.Potem wyszło, że miał wazektomię zrobioną :)

Jak się już nią znudził, powiedział, że zmarł mu syn i teraz on jedzie go opłakiwać do swojego ojczystego kraju. I tak nie wracał kilka tygodni, więc laska wybrała się do jego żony do pracy zapytać, jak się on czuje i czy już mu lepiej, po utracie syna :) Dowiedziała się, że dziecko żyje a mąż jest tu na miejscu. Autorka zaczęła ryczeć, więc ktoś z pracy zadzwonił do tego faceta, żeby przyjechał, bo jakieś dziwne rzeczy jakaś baba wygaduje jego żonie. No i się skończyło tak, że facet zagroził kochance, że ją zabije, jeśli kiedykolwiek zbliży się do jego żony, jego czy jego dziecka.

A autorka pytała na koniec... Jak to się mogło stać? On był taki wspaniały i tak mnie kochał!
napisał/a: aneczka98 2014-06-25 11:43
O matko i córko
Normalnie jak w programie "Dlaczego ja", albo w innej "Ukrytej prawdzie"
napisał/a: e-Lena 2014-06-25 11:44
Annie
...