zakochałem sie w byłej dziewczynie kolegi

napisał/a: sławek 2011-01-10 20:36
Witam. Jak widać w temacie zakochałem się w byłej niegdyś mojego najlepszego kolegi.
Dlaczego niegdyś i kolegi to już historia jak z dobrej telenoweli. Sprawa jest taka. Swego czasu zacząłem pracę w firmie gdzie prócz paru innych osób byli ona i on, koledzy ze szkoły średniej, od butelki, imprezki i pracy. Potem była nas trójka. Ona co jakiś czas średnio co 3 miesiące miała innego chłopaka, on był z tą samą dziewczyną od początku świata, a ja żyłem jeszcze czasami studenckimi. W miarę upływu czasu zakochałem się w dziewczynie: uśmiechnięta, piękne błękitne oczy, kipiąca radością życia, głupi by się nie zakochał. Powiedziałem co czuję i po krótkim czasie dostałem odpowiedź że "nie jesteśmy dla siebie stworzeni". No dobra. Ale znowu po tygodniu dowiedziałem się że jest z tym moim kolegą. Nie mieszałem się przez pół roku. Teraz po pół roku wszystko wskazuje na to że się rozstaną, a ja przez cały ten czas ciągle ją kocham. Spróbować szczęścia jeszcze raz?
napisał/a: ~gość 2011-01-11 20:54
sławek napisal(a):Ona co jakiś czas średnio co 3 miesiące miała innego chłopaka


Chcesz byc nastepny w kolekcji ? :D
Droga wolna :)
Skoro nie potrasfi sie ustatkowad nie licz na cud ...
napisał/a: ~gość 2011-01-11 22:23
Ja miałbym opory przed panna kolegi... tak jakos...
napisał/a: ~gość 2011-01-12 08:14
Hehe, normalnie wilk w owczej skórze :). Jak chcesz się pobawić i [Mod: pip-pip] sobie laseczkę to bierz się za nią, tylko wiedz, że ona [Mod: pip-pip] się z każdym (zmiana chłopaka co 3 mc) i możesz złapać jakiegoś syfa. Jak chcesz coś więcej to niestety nie ten materiał.
napisał/a: Lunna 2011-01-12 13:29
HALO PANOWIE!!!!!! On ją KOCHA!!!!!

Sławek - jak nie spróbujesz to pewnie będziesz "wył do księżyca". Tylko nie mów jej tak od razu co czujesz, może rozegraj to powoli ... no i dopiero jak będziesz miał pewność, że nie jest z Twoim kolegą.

Choć jest jeszcze ryzyko, że kolegę stracisz a laski i tak nie będziesz miał zbyt długo ;(

Mimo wszystko - POWODZENIA!!!!
napisał/a: majkawazka 2011-01-13 13:43
moje ulubione przysłowie mówi:
"lepiej spróbować i żałować, niż nie żałować, że się spróbowało"

Jeżeli jest naprawdę Twoim przyjacielem to to zrozumie, w przeciwnym wypadku to nie była prawdziwa przyjaźń...
powodzenia!
napisał/a: taknaszybko 2011-01-13 17:59
Tyle fajnych dziewczyn , a Ty uważasz że koniecznie ta musi byc Twoja miloscia? No cóż... zrób sobie porzadny rachunek sumienia odnoszący się do tego co tak naprawde do niej czujesz, zastanów sie czy warto przekładac nieśmiertelną przyjaźń z kumplem na byc może chwilowe szczęście ;D Jak Cię panna odstawi, to zastanawia mnie to , czy ten kumpel by z Tobą wypił za smutki .
napisał/a: Katarzyna33 2011-01-13 18:55
Jeśli to będzie już była Twojego kolegi to nie widzę przeszkód, pod warunkiem, że oni nie rozstaną się w złości i że kolega będzie miał poukładane życie na tyle, że znajdzie sobie inną partnerkę. Bo nie wyobrażam sobie sytuacji, w której oni się rozstają, on cierpi, a Ty w tym momencie kręcisz z jego byłą. Bo można się spodziewać, że jednak jak się rozstaną on będzie liczył na Twoje wsparcie, np. przy butelce będzie chciał pogadać jakie te kobiety są złe;)
napisał/a: ~gość 2011-01-14 22:20
KarolinaD napisal(a):Jeśli to będzie już była Twojego kolegi to nie widzę przeszkód, pod warunkiem, że oni nie rozstaną się w złości i że kolega będzie miał poukładane życie na tyle, że znajdzie sobie inną partnerkę.
ja się pod tym podpisuję..

ale IMO panna nie warta zachodu - zmienia chlopaka co 3 mce - co to ma byc?