zakochana w "marzeniu"

napisał/a: magdex 2008-02-10 00:12
I mnie też ciężko ....
sama nie rozumiem sytuacji w której się znalazłam.
Od lat mam faceta , poukładane prawie fajne życie , wspaniałe dzieciaki , cudowną pracę ... mnóstwo mu zawdzieczam . Nie jest ideałem , ale też nie jest najgorszy .

Od lat też towarzyszyło mi wspomnienie cudownego chłopaka z którym chodziłam do szkoły i w którym chyba po prostu podkochiwałam się nieświadomie. Minęło sporo lat od naszego ostatniego spotkania , a nie potrafiłam go zapomnieć , szukałam ... i znalazłam.
On też ułożył sobie życie, mówi że jest szczęśliwy - ale mimo to pozwolił mi zblizyć się do siebie wirtualnie na tyle , że zakochałam się jak małolata.

Ma to swoje dobre i złe strony.
Tak jak pisałam ,mój mąż nie jest ideałem - często się kłócimy , czasem potrafi mnie obrazić , dokuczyć .Kiedyś przez to bardzo cierpiałam ... teraz jestem obojętna .Jego słowa już tak nie ranią , uciekam wtedy w marzenia o tym drugim , mimo że wiem że są nierealne.

Ta zła strona to fakt że taka niespełniona miłość jednak boli , ile można marzyć o kimś i śnić , ile można beznadziejnie tęsknić . Nie chcemy rozwalać swoich związków , ale spokoju nie dają mi jego słowa .Kiedy go znalazłam i przyznałam się do swoich uczuć powiedział, że czuje że coś w życiu schrzanił ...
czasem wystarcza mi sama świadomość ,że on jest tam gdzieś i że ma się dobrze.
A czasami tak jak dziś, dobija mnie beznadzieja tej sytuacji ... tak naprawdę nie wiem kim dla niego jestem .Nie pytam wprost , bo wiem że za nic nie zrobiłby mi przykrości i nawet jeśli to było chwilowe zauroczenie , to nie przyzna się do tego. W moim mężu widzę coraz więcej wad i coraz bardziej się od niego odsuwam .
Jest mi tak cholernie źle . Zakochałam się w paru zdjęciach , kilku piosenkach i garści czułych słówek. Mam świadomość że to wszystko w sporej mierze fikcja jak pewnie wiele internetowych znajomości jednak nie radzę sobie z tym . :(
napisał/a: anika86 2008-02-14 17:00
Myslę że dopadło Cię zauroczenie które powoli, przez Twoja postawe wobec męża może zniszczyć obecny związek. Może macie chwilowy kryzys skoro szukasz uczucia poza związkiem, widocznie mąz Ci nie daje tego czego potrzebujesz najbardziej. Porozmawiaj z nim czego oczekujesz od związku, zadbajcie o swoje małżeństwo, bo Twoje zauroczenie może je zniszczyć. Pozdrawiam:)
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2008-02-25 20:06
A może to marzenie tak naprawdę nie istnieje, może ta druga osoba jest gorsza niż Twój mąż tylko teraz tak dobrze gra? Zabierz gdzieś męża, bez dzieci. Chociaż na jeden, dwa dni. Wyjedźcie gdzieś. Wynajmijcie hotel, powspominajcie to co było kiedyś. Jeżeli lubiliście nocne spacery to idźcie na taki, jeżeli las, albo kino to zróbcie to. A później hotel, kolacja, wino... Postarajcie się oboje o szczere rozmowy, bez kłótni i wrzasków. Niech to będzie odnowienie waszego związku, bo tak sobie myślę że ta miłość nie jest prawdziwa, bo niby z jakiego powodu skoro niby sie kochaliście nie jesteście razem i każde ma swoja rodzinę w której jest szczęśliwy. Jeżeli zakochasz się znów w swoim mężu na nowo, to tamto uczucie odejdzie i zostanie tylko to jedno. Życzę powodzenia.
napisał/a: KiniaQ22 2008-02-25 22:41
wiesz ja mam podobną sytuacje, tyle, że nie jestem mężatką.... Kilka miesięcy temu poznałam na czacie chłopaka i zaczęliśmy do siebie pisać. Chociaż zawsze byłam osobą twardo stąpajacą po ziemi, zakochałam się jak idiotka. Ta wirtualna znajomość zniszczyła mój realny związek i teraz jestem sama... Czasami myślę, że podjęłam właściwą decyzję i cieszy mnie to, że ten moj wirtualny ukochany napisze od mnie kilka słów, że gdzieś tam jest i czasami o mnie pomyśli, ale z drugiej strony wiem, że to nie ma najmniejszego sensu, a jednak nie potrafię z niej zrezygnować. Męczy mnie ta cała sytuacja... Dlatego uważam, że jeśli ty masz dość siły, by zakończyć tą nierealna znajomość, to zrób to jak najprędzej, bo w końcu zostaniesz sama, tak jak dziś stało sie ze mną.